Szum wiatraków, czy ich wygląd, to rzeczywiście żaden "cud natury" nie jest.
A fakt, że elektrownia wiatrowa jest nie generatorem, ale odbiornikiem energii (więcej energii kosztuje zbudowanie wiatraka, niż on wygeneruje prądu przez cały okres życia) to kolejny argument, żeby zastopować tą głupotę.
Wiatraki, które chcą u nas stawiać mają mieć ok. 200 m wysokości , dł. śmigła 60-80 metrów , podstawę wieży wypełnia 12 ton stali zbrojeniowej plus około 450 ton betonu i to wszystko na min. 9 metrów wgłąb ziemi . Stać ma 18 sztuk przez 20 lat. Do tego drogi dojazdowe, dodatkowa sieć przesyłowa itp, itd. Nikt też nie myśli o samym procesie budowy , o hałasie , o rozjeżdżonych drogach, wyciętych drzewach. I to wszystko w imię czego? Chyba tylko pełnej kieszeni inwestora, (który weżmie ok.80% dotacji) i dużo droższego prądu. Jak myślisz co zostanie z ziemi , która notabene jest ziemią rolną a na potrzeby tzw."parku wiatrowego" odrolnioną ? I kto to posprząta , bo w umowach nic o tym nie ma . Co z ptakami,co z przyrodą , co z naszym unikalnym krajobrazem , nie wspominając o zdrowiu naszym ,naszych dzieci i zwierząt. Energia z wiatru nie jest jedynym zródłem energii odnawialnej , ale chyba najbardziej opłacalnym....dla inwestora.
A fakt, że elektrownia wiatrowa jest nie generatorem, ale odbiornikiem energii (więcej energii kosztuje zbudowanie wiatraka, niż on wygeneruje prądu przez cały okres życia) to kolejny argument, żeby zastopować tą głupotę.
możecie wiedzieć