• Biblijny
    13.02.2011 11:27
    A co,jeśli okaże się za 10,20 czy 50 lat,że teoria ewolucji była tylko teorią?
    Jeśli nauka odkryje,że rzeczywiście świat został stworzony nagle,momentalnie takim jakim jest.Że Bóg stworzył Ziemię liczącą 5 miliardów lat,ale uczynił to w "jeden dzień" a galaktyki które datuje się na ok 15 miliardów lat stworzył również w jednym momencie?
    Okaże się,że to co najprostsze jest najbardziej słuszne.Skoro drzewo potrzebuje kilkudziesięciu lat na to aby osiągnąć swój rozmiar to przecież Bóg może takie drzewo stworzyć w sekundę.Badając je izotopem węgla c14 otrzymamy wiek np. 50 lat a drzewo będzie miało sekundę życia.Dlatego badając Ziemie czy kosmos możemy otrzymywać wyniki takie jak otrzymujemy,tyle,że one nie mówią nam o tym,że świat rzeczywiście istnieje tyle ile istnieje.
    Wiemy przecież że istnieją cuda,gdzie np.kobieta bez źrenic widzi a mężczyzna bez nerwu słuchowego słyszy.Wiemy też,że był cud gdy odrosła noga w jednym momencie.Bóg może czynić co chce i jak chce.
    Jeśli odrzucimy historię Adama i Ewy, Abrahama,Mojżesza to musimy odrzucić wiarę Izraela i oczywiście Jezusa jako Boga.Wtedy nie ma grzechu pierworodnego i nie ma zbawienia.Wszystko,co Bóg podał w natchnieniu autorom biblijnym jest prawdą.Jezus jest Prawdą.Wszystko inne to teorie,które prędzej czy później zostaną obalone.
    Bóg powiedział Faustynie Kowalskiej,że może świat zniszczyć w jednej sekundzie i w jednej sekundzie stworzyć świat nowy.Dlaczego bym miał temu nie wierzyć? Jeśli Bóg stworzył z niczego wszystko to cóż to jest dla Niego by stworzyć świat np. w sześć dni?
    Pomyślmy o tym.Czy współcześni bibliści i egzegeci chcą być mądrzejsi od Pana Boga?
    W czasach gdy spisano Biblię ludzie ludzie dosłownie przyjmowali to,że Bóg stworzył wszystko od razu.Dziś mówi się,że te teksty trzeba interpretować.I co z tego interpretowania wyszło?
    Andre Frossard który doznał obecności Boga w czasie której został całkowicie nawrócony z ateisty na katolika również wierzy,że to,co Biblia przekazuje,przekazuje nam dokładnie.On często krytykuje współczesnych biblistów i egzegetów za to,że odrzucili dosłowność Biblii.
    Nie bójmy się wierzyć,że Słowo Boże w Biblii jest autentyczne i w pełni wiarygodne.Inne rzeczy będą się zmieniały,ale Słowo Boże trwa na wieki.
    Pozdrawiam serdecznie!
    • Marta
      15.02.2011 17:02
      To nie jest tekst o tym, czy teoria ewolucji jest prawdziwa, tylko o tym, czy jest ona sprzeczna z wiarą i biblią. Dla Boga jeden dzień jest jak tysiąc lat itp. Bóg przekazał ludziom historię stworzenia tak, jak byli w stanie ją zrozumiec. Kolejnośc nawet pasuje. Czy chcielibyście w biblii czytac o terii genów i wielkiego wybuchu? Ta księga jest nie o tym.
      Pewnie, że teoria ewolucji może byc obalona albo zmodyfikowana. I tak nie będzie to miało wpływu na moją wiarę. Nie jestem wyznawcą naukowych teorii ale Boga. Stawianie teorii w opozycji, tak, jak pisze autor artykułu, może doprowadzic do utożsamienia wiary z przysłowiowym ciemnogrodem.
  • Marcin
    13.02.2011 16:50
    Trafnie to opisales Biblijny.
    Ja tez tak czuje.
    Na przestrzeni wiekow wiele bylo teori i hipotez, ktore okazaly sie nietrafne.
    Pozdrawiam serdecznie!!!
  • Asia
    13.02.2011 18:31
    Jestem przerażona, że taki tekst został zamieszczony na portalu katolickim. Jeżeli podważa się wiarę w stworzenie, to czy jeszcze można nazywać się chrześcijaninem? Czy Księga Rodzaju to to bajeczka na dobranoc?
  • anna
    13.02.2011 19:20
    Bardzo mądralińskie. Oczywiście Pan Bóg mógł sobie wymyślić i ewolucję do stworzenia świata, tylko po co miałby to robić?
    Z wiarą teoria ewolucji może być pogodzona.
    Ale na odwrót nie. Po co Darwin wymyślił teorię ewolucji, do walki z wiarą. Teoria ewolucji katolikowi do wiary nie jest potrzebna, jest potrzebna do wiary ateiście.

    A jest po prostu bzdurna. Jak można wierzyć, że tak skomplikowane coś jak DNA powstało sobie przypadkiem z atomów? Jak można wierzyć, że jeden gatunek zastąpił drugi? Jest np. tysiąc myszy i co? Każdej tej z tysiąca myszy równo wydłuża się palec w ciągu jej życia o milimetr np. I każdemu z 10 tysięcy potomków tych tysiąca myszy znowu o milimetr itd aż w końcu któregoś razu - co? pojawia się nagle milion nietoperzy a myszy już nie ma? To gdzie są skamieliny po kolei tych myszy z coraz dłuższymi palcami?
    A krokodyl czemu się nie przekształcił?

    Poza tym , jeśli ewolucja dąży do doskonałych organizmów dobrze przystosowanych, to powinno być ich kilkanaście zwierzęcych - ze dwa latające nisko wysoko, ze dwa w morzu głębiej, płyciej, na lądzie jedno pustynne, drugie bagniste, trzecie w lasach i koniec! A nie tysiące gatunków

    Głupie to jest i tyle. I nie ma na to żadnych dowodów.

  • Biblijny
    14.02.2011 08:00
    Dzięki Marcin za miłe słowo.
    Jak widać po wypowiedziach innych osób teoria ewolucji chyba nie za bardzo się przyjmuje między osobami wierzącymi w Boga Wszechmogącego.Dodam jeszcze,że Pan Jezus w swoich wypowiedziach wielokrotnie potwierdzał fakt istnienia Adama i Ewy,Noego,Abrahama,Mojżesza,Proroków.Czy zatem Pan Jezus wierzył w mity?Tak samo święci apostołowi wierzyli w to,że:" Wszelkie Pismo od Boga natchnione [jest] i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu."[2 Tymoteusza 3:16-17.]; oraz,że:" Słowo Twoje [Boga]jest prawdą."[Jana 17:17.];i:"Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. "[Hebrajczyków 4:12.]
    Nie dajmy się zwariować.Nauka odkrywa to,co Bóg stworzył i wykorzystuje to do celów dobrych i złych.Dobrych np.w medycynie a złych np.technologia która sprzyja używana jest do produkcji broni.Ile jest jeszcze rzeczy,których nauka nie odkryła?
    Bóg miał "całą wieczność" aby doskonale zaplanować świat i to co go napełnia.Jego plan jest idealny.Dlatego mógł uczynić świat gotowym.Mógł to uczynić tak,jak to podaje Biblia:"Rzekł Bóg i stało się" Ks.Rodzaju.
    I na koniec:

    " Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć,
    wzywajcie Go, dopóki jest blisko!
    Niechaj bezbożny porzuci swą drogę
    i człowiek nieprawy swoje knowania.
    Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje,
    i do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu.
    Bo myśli moje nie są myślami waszymi
    ani wasze drogi moimi drogami -
    wyrocznia Pana.
    Bo jak niebiosa górują nad ziemią,
    tak drogi moje - nad waszymi drogami
    i myśli moje - nad myślami waszymi.

    Skuteczność słowa Pańskiego

    Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg
    spadają z nieba
    i tam nie powracają,
    dopóki nie nawodnią ziemi,
    nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju,
    tak iż wydaje nasienie dla siewcy
    i chleb dla jedzącego,
    11 tak słowo, które wychodzi z ust moich,
    nie wraca do Mnie bezowocne,
    zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem,
    i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa. "Izajasz 55:6-11.

    Nie dajmy się zwieść.Nauka jest pomocą dla człowieka ale nie może być miarą wszechrzeczy.To tylko jedno z narzędzi,którym możemy się posługiwać.

    Pozdrawiam wszystkich!
  • Viator
    14.02.2011 10:00
    Ewolucja gatunków jest faktem. Teorią jest to, jak próbuje się ją opisywać. A dowodem na to, ze organizmy ewoluują jest biochemia. Mamy w sobie mnóstwo takiego samego budulca jak inne organizmy, albo budulca nieznacznie zmodyfikowanego. Intuicja, że do ssaków człowiekowi bliżej niż do płazów jest potwierdzona przez biochemię.

    Fakt ewolucji organizmów jest też uzasadniony przez wykopaliska. Naprawdę organizmy się rozwijają. Jedne się wyłaniają z niebytu, inne odchodzą w niebyt. I tylko ewolucja człowieka wzbudza jakieś emocje. A przecież nie jest to sprzeczne z biblijnym przekazem o stworzeniu człowieka. Ulepieni z prochu jesteśmy cząstką świata przyrody. Co dziwnego w tym, ze naukowcy opisują to jako proces?

    I jeszcze jedno. Że biblijnego przekazu nie należy traktować dosłownie pokazuje sama Biblia. W pierwszym tekście o powstaniu świata jest inna kolejność pojawiania się stworzeń niż druga. Co z tego? Ano obala to tezę piszących tu oburzonych czytelników, że te teksty należy czytać dosłownie. Bo jak dosłownie, to mamy sprzeczność.

    Przy okazji zwrócę uwagę, że nie ma się co oburzać na taki tekst na katolickim portalu. Mniejsza o to, że jego autor ma racje i nie ma tu nic sprzecznego z nauczaniem Kościoła. Ważniejsze, ze jest to przedruk z Katechety, pisma dla katechetów. Wydawanego przez Kościół w Poznaniu. Zamiast więc narzekać na brak poglądów katolickich w portalu należałoby zapoznać się ze stanowiskiem własnego Kościoła...
  • renata155
    14.02.2011 14:50
    renata155
    teoria Darwina,nadal także jest tylko teorią (pomimo ze wprowadzono ja do szkolnictwa)--i w sumie jedno z drugim w niczym się nie kłoci--nie ma rozdźwięku pomiędzy nauką a istnieniem Boga stwórcy (w każdym razie ,dla mnie żadnego)
Dyskusja zakończona.
Pobieranie... Pobieranie...