A moze mija czas tolerancji dla p. Terlikowskiego i jego wizji katolicyzmu, ktory wszedzie widzi wroga I zagrozenie dla nas, w swoich wypowiedziach neguje kazdy punkt widzenia odmienny od swojego, zamist milości chrzescijanskiej propaguje idee podejrzliwosci, potepiania, walki "w obronie...Panie Tomaszu, wiecej optymizmu i pozytywnego myślenia!
Jeżeli Pan Redaktor ma rację to może w samych katolikach i ich Kościele jest coś nie w porządku ? Bo jak zrozumieć, że w katolickim kraju, dysponując większością (95%) nie mają siły przeciwstawiać się garstce pozostałych i pozwalają się tak bardzo prześladować i prowadzić do tego jakiegoś getta :)
"Jezus powiedział do swoich uczniów: „Słyszeliście, że powiedziano: «Oko za oko i ząb za ząb». A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz. Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie.
Słyszeliście, że powiedziano: «Będziesz miłował swego bliźniego», a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie"
...hmmm..no ja tych słów sobie nie wymyśliłam ;)...
renata155 - Owszem ,tych słów sobie nie wymyśliłaś... Ale nie można tego jednego fragmentu Ewangelii używać jako argumentu ostatecznego , bo przypomnij sobie inny fragment z Biblii,gdzie Pan Jezus wyrzuca przekupniów ze świątyni i nie postępował z nimi łagodnie!!! Bo łatwo zrobić "kopiuj" i "wklej" ale nad tym co się wkleja trzeba najpierw głębiej się zastanowić. Życzę Miłej Niedzieli :)
Reniu! Myślisz, że Jezus miał na myśli, byśmy wkładającego rękę do ogniska poklepywali po pleckach i chwalili go jak wspaniale postępuje? A może jeszcze mamy mu tę rękę przytrzymać, gdyby się zawahał i jednak nie chciał jej do ognia wkładać? Panu Jezusowi chodziło o to, by na zło odpowiadać dobrem, na nienawiść- miłością, na poniżanie- miłosierdziem, na agresję- życzliwością. Akceptacja dla czynów homoseksualnych czy aborcji nie jest z pewnością odpowiedzią dobra na zło...
Racja! Terlikowski jest o lata świetlne od nauk Chrystusa. Niech własnym przykładem pokarze, że warto być chrześcijaninem. Skąd te procesy? Bo pokazuje jak należy miłować bliźnich?!
Gdyby pana świadectwa wiary nie było panie Tomaszu, moja wiara i duma z przynależności do Chrystusa musiałaby znosić próby i meandry o wiele dłuższe i bojaźliwe.Wiara każdego z nas, wyznawców syci się wiara bliźniego.Wiara wzrasta gdy jest przekazywana- przecież Chrystus posyłał świadczyć o Bogu swym uczniom nie pojedynczo a dwójkami.Wiara solisty nie daje tak mocnego świadectwa jak wiara dwóch, trzech wyznawców! Nastawianie policzka nie oznacza że wyznawca nie ma prawa bronić się i pytać dlaczego mnie bijesz?
Zgadzam się w 100% , katolicy sroce spod ogona nie wylecieli, brońmy swojej Wiary , bo jest ona naszym bogactwem niezniszczalnym!ZŁO jako takie powinno się napiętnować,katolik, który widzi, że dzieje się Zło nie powinien przechodzić koło niego obojętnie, bo inaczej sam w nim współuczestniczy. Katolik nie może być letni:)
Kiedyś był program Lisa w którym był p. Terlikowski oraz 3 księży. No i zdaje się, że księża mieli inne poglady od p. redaktora... No i nie wiem jak to sobie wytłumaczyć? ;)
Hmm, to pewnie rozmowa dotyczyła spraw drugorzędnych, może pomnika Chrystusa w Świebodzinie. Z pewnością co do tematów pierwszorzędnych, rozmówcy mili przynajmniej bardzo zbliżone, jeżeli nie identyczne, opinie. ;)
Łk 23, 35-36 I rzekł do nich: «Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów?» Oni odpowiedzieli: «Niczego». «Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!
J 18, 22-23 Gdy to powiedział, jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc: «Tak odpowiadasz arcykapłanowi?» Odrzekł mu Jezus: «Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?»
Renato155 , warto czytać całość Ewangelii, a nie tylko to co pasuje. To prawda, że wmawia się nam, że mamy być takimi niby pacyfistami, co to nie potrafią się bronić nigdy i nigdzie. Ale to droga donikąd. Bo walka z szatanem i jego sługami jest naszym obowiązkiem. A że jest to diabelstwo to nie mamy wątpliwości. I dlatego jakiś miecz jest potrzebny – choćby prawnicy uczciwi! I dlatego wolno się pytać, dlaczego wymierzacie nam taki policzek, jak zmiana pojęcia małżeństwa i rodziny.
"Trzeba organizować marsze, wysyłać pozwy do sądów, przeszkadzać w normalnym funkcjonowaniu instytucjom, które opowiadają się przeciwko nam." to jest dokładnie ząb za ząb ..i to jest bzdurne i niepotrzebne..nie tędy droga
Katolicy mają prawo do obrony. Pan Jezus, gdy go uderzono w policzek nie nadstawił drugiego - a więc nie można nadstawiania policzka traktować w każdej systuacji jako jedyne możliwe postępowania. W tej sytuacji powinni zabierać głos przede wszystkim biskupi, w końcu są pasterzami. Czy owce mają zastępować pasterzy? A może głos zabrałby biskup Pieronek, tak chętnie zapraszany przez media?
p.Terlikowski zapomnial slowa z dzisiejszych czytan mszalnych,A ponadto co tzn czas tolerancji? kiedy jej nie bylo w latach 50 tych to wiecej ludzi chodzilo do kosciola a za to ksieza mowili o Ewangelii a nie o polityce.
"Prof. Magdalena Środa zaś za każdym razem, gdy ktoś zaprasza ją na spotkanie czy debatę, w których mam brać udział, odpowiada, że z pewnymi ludźmi elita nie rozmawia."
Ale oni nie chca rozmawiać z Panem, a nie z Kościołem? Czy Pan wierzy moze, że "Pan jest Kościołem" albo kimś bardziej papieskim od papieża?
śmiem twierdzić, iz tolerancja dla katolików w naszym kraju kończy sie właśnie ze wzgledu na takich ludzi, jak Pan Tomasz Terlikowski czy Jan Pospieszalski. Czasami naprawdę warto się nie odezwać! Wcale sie nie dziwię, iż niektórzy nie chcą z P. Terlikowksim rozmawiac: po prostu rozmowa z niektórymi ludźmi nie ma sensu ! Rozmowa to wymiana argumentów, słuchanie ich wzajemne, zaś Pan Terlikowski reaguje krzykiem na rozmówcę i potępieniem oraz werbalnym zakazem myślenia w sposób inny niz jego własny.
Myślę, że p. Terlikowski ma po prostu rację. Jezus, gdy został uderzony przez sługę arcykapłana, nie nadstawił drugiego policzka, tylko zapytał: "Czemu Mnie bijesz?" Więc chyba w tym nadstawianiu drugiego policzka nie chodzi o milczenie w sytuacji zła. Również Apostoł Paweł korzystał ze swoich praw obywatela rzymskiego gdy został oskrażony przez Żydów. Musimy bronić prawa Kościoła do swobodnego pełnienia swojej misji w społeczeństwie.
Renato, w dzisiejszym zestawie czytań, a dokładnie w "Księdze Kapłańskiej" przeczytasz: - "Nie będziesz żywił w sercu nienawiści do brata. Będziesz upominał bliźniego, aby nie zaciągnąć winy z jego powodu"
Myślę zatem, że miłość wymagająca nie będzie kojarzyć się Tobie jedynie z dobroduszną biernością.
+Heh... "Z pewnymi ludźmi elita nie rozmawia" powiedziała p. Środa.. Cóż za autokrytyka!;P Ma Pan słuszność, Panie Tomku. Ale... Potrzeba ludzi, którzy nauczą. Ja bym chętnie pozwał aborterów, ale nie wiem jak to zrobić (w gazetach co rusz są ogłoszenia o "wywoływaniu miesiączki"). Chętnie bym zorganizował marsz, oskarżył o promowanie oszołomstwa środowiska LGBTQiID, ale ja nie wiem, jak to wszystko zrobić...
Zgadzam się, że nie możemy sobie pozwolić na bierność i obojętność wobec tego co się dzieje na świecie. To jaki będzie świat jutro zależy od tego co robimy dziś. Podzielam obawy p. Tomasza i myślę, że ludzi myślących podobnie jest znacznie więcej. Trzeba pomyśleć jak się zorganizować i nie po to by walczyć z innymi ale by walczyć o normalność jutra.
Trzeba jednak odróżnić chamstwo, za które jest się pozwanym i poglądy, które można sobie wyrażać. Pan T. obniża poziom debaty przez chamskie wypowiedzi. Z większością jego poglądów się zgadzam, ale szanuję ludzi i nie będę ich wyzywał od zoofilów "bo mam prawo do swoich poglądów". Trochę kultury i miłosierdzia dla bliźnich. To przechodzi już w język stadionowy: "nienawidzę tych psów z Realu i chciałbym żeby im się nogi połamały w czasie meczu", a przecież można: "nie kibicuję Realowi i uważam że jest słabą drużyną, mam nadzieję że nie wygrają meczu".
Mało spostrzegawcze. Nie zauważył Pan, że już jest po wszystkim? Widocznie z Warszawy gorzej widać. Te resztki, niedobitki katolików, którym wydaje się, że jeszcze o coś walczą... Kardynalne błędy popełniono 10 - 15 lat temu, a nawet jeszcze wcześniej. A, że jest, jak jest, to po śmierci Papieża, na którą wielu czekało, księga z napisem Kościół katolicki w Polsce została zatrzaśnięta. Tylko dlatego się Panu wydaje, że coś się jeszcze może wydarzyć, ponieważ w Pana pokoleniu, jest jeszcze trochę katolików. Ale wymrzecie, tak samo jak moje pokolenie - i koniec. Kościoły pójdą pod młotek, jak wszędzie. Systemowo tego trendu nie da się odwrócić. Ale - na szczęście - będzie Paruzja. Ale wy młodzi walczcie, walczcie, niech Wam się wydaje, że z pożytkiem spędzacie życie. Tak swoją drogą katolicy sami sobie nastrzelali goli do własnej bramki. Panu akurat niewiele można zarzucić, oprócz sprawy abpa Wielgusa (do dzisiaj nie mogę pojąć, czemu jego "działalność" była większym zgorszeniem, niż ks. Czajkowskiego, czy abpa Paetza), ale liczy się samo strzelanie do własnej bramki. W tym meczu jest tylko jedna bramka, to jak można wygrać? Nie podaje Pan zresztą żadnych sensownych środków zaradczych. Jeśli już, to dużo rozsądniej zachowuje się Wojciech Cejrowski, bo to on z niektórymi nie gada i go mimo to zapraszają.
"Aby temu przeciwdziałać trzeba wreszcie przestać milczeć. Kiedy obraża się Kościół, katolików, niszczy rodzinę czy ośmiesza nauczanie Biblii – nasz głos musi być słyszany. Nie wystarczy pobolewać w domu. Trzeba organizować marsze, wysyłać pozwy do sądów, przeszkadzać w normalnym funkcjonowaniu instytucjom, które opowiadają się przeciwko nam. Trzeba wreszcie otwarcie mówić, co myślimy, nawet jeśli mają nas za to skazywać"
Dla mnie to jest właśnie wbijanie Kościoła w getto. Akcja rodzi reakcję. Będziemy się naparzać po sądach i w gazetach a Ewangelia będzie leżeć w kącie (Bo jak to się ma do trzciny nadłamanej i knotka o nikłym płomyku? A myślę teraz o prześmiewcach.) Był u nas na parafii ksiądz, który chcił nieomal masowo różne dziwne indywidua spotykane po bramach najbardziej zakapiorskiej dzielnicy. Proboszcz mu pozazdrościł. Też podszedł do takiej grupki w bramie. Jak wrócił zapytał: "Jak ty to robisz. Jak podszedłem, to mnie zwyzywali od nagorszych." Ten się tylko zaśmiał: "No właśnie - trzeba było poczekać, aż skończą wyzywać i zacząć rozmawiać."
Nie zawsze zgadzama sie z panem Tomaszem jesli chodzi o sposób wyrazania myśli. I jako matka borykająca sie z najstarszą córką i jej problemami daleka sama bym była od uzywania odwołań do zoofilii w pewnych przypadkach...... Ale to prawda, ze indoktrynacja środowisk wszelakich jest ogromna i coraz trudniej dawać świadectwo.Na pewno trzeba bronić naszych dzieci. prawda jest taka, ze tez nie tylko my ale i księza i episkopat i swieccy powinniśmy tworzyć wspólny głos. A jakoś trudno jest.
Dobrze,że są jeszcze dziennikarze , którzy nie boją się mówić prawdy.
Trzeba być głuchym i ślepym,żeby nie zauważać, że katolik to chłopiec do bicia.
Równość,tolerancja...? Dla kogo? Dla osób, które nienawidzą wszystkich i wszystkiego, co wiąże się z katolicyzmem?
Mówimy twarde n i e: związkom homoseksualnym, amoralności, aborcji, eutanazji, szydzeniu z wiary.
Kościół nigdy nie potępiał człowieka, tylko jego zachowanie.
W żadnym innym kościele nie ma takiego otwarcia na człowieka jak w naszym. Może dlatego tak łatwo w niego uderzać. Ale ostatecznie...bramy piekielne go nie przemogą :)
Pytanie: co ja i ty zrobimy, by świadczyć o Chrystusie?...:)
Sw. JPII mówił: "brońcie krzyża...." Ważnym miejscem tej obrony są media oczywiście katolickie (nie katolicko-podobne). Ale ile ich jest i jaki maja nakład? W sumie wydawanej prasy w Polsce mamy ich ok. 2%. Więc jakie może być ich oddziaływanie? Co kościół hierarchiczny robi aby zwiększać czytelnictwo prasy katolickiej? Czy to byłby wysiłek ponad stan gdyby proboszczowie byli odpowiedzialni za czytelnictwo prasy katolickiej w parafii? CZy tego ks biskupi nie są w stanie wymóc na proboszczach? Ile osób kupuje prasę katolicką wychodząc z kościoła - nieliczne pojedyncze osoby. A powinno być tak aby na rodzinę był przynajmniej jeden tytuł nabyty. To na pewno wymagałoby stosownych rekolekcji w kościele dla parafian co czytać, jak czytać, poco czytać. media katolickie to ciąg dalszy ewangelizacji po wyjściu z kościoła. Bez mediów katolickich ludzi dopadają na następne 24 h przez 7 dni media ateistyczne, lewackie, wręcz walczące z kościołem. I to nie zostaje bez efektu. Dlatego apeluję do ks biskupów o pilną reakcję w sprawie katolickich mediów. Media kształtują świadomość i nic tego nie zmieni.
A Chrystus mówi ... macie być solą ziemi, macie być światłem świata ...
a co my na to ???
Niech księża nas bronią, niech księża nadstawiają karku za nas ...
niestety katolicy nie umieją walczyć o swoje .. domagać się pełnych praw w społeczenstwie
Bo jak zrozumieć, że w katolickim kraju, dysponując większością (95%) nie mają siły przeciwstawiać się garstce pozostałych i pozwalają się tak bardzo prześladować i prowadzić do tego jakiegoś getta :)
Słyszeliście, że powiedziano: «Będziesz miłował swego bliźniego», a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie"
...hmmm..no ja tych słów sobie nie wymyśliłam ;)...
Ale nie można tego jednego fragmentu Ewangelii używać
jako argumentu ostatecznego , bo przypomnij sobie inny fragment z Biblii,gdzie Pan Jezus wyrzuca przekupniów ze świątyni i nie postępował z nimi łagodnie!!! Bo łatwo zrobić "kopiuj" i "wklej" ale nad tym co się wkleja trzeba najpierw głębiej się zastanowić. Życzę Miłej Niedzieli :)
Nie plakatował przekupniom domów, nie pikietował ich straganów.
Panu Jezusowi chodziło o to, by na zło odpowiadać dobrem, na nienawiść- miłością, na poniżanie- miłosierdziem, na agresję- życzliwością. Akceptacja dla czynów homoseksualnych czy aborcji nie jest z pewnością odpowiedzią dobra na zło...
Nastawianie policzka nie oznacza że wyznawca nie ma prawa bronić się i pytać dlaczego mnie bijesz?
J 18, 22-23 Gdy to powiedział, jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc: «Tak odpowiadasz arcykapłanowi?» Odrzekł mu Jezus: «Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?»
Renato155 , warto czytać całość Ewangelii, a nie tylko to co pasuje. To prawda, że wmawia się nam, że mamy być takimi niby pacyfistami, co to nie potrafią się bronić nigdy i nigdzie. Ale to droga donikąd. Bo walka z szatanem i jego sługami jest naszym obowiązkiem. A że jest to diabelstwo to nie mamy wątpliwości. I dlatego jakiś miecz jest potrzebny – choćby prawnicy uczciwi! I dlatego wolno się pytać, dlaczego wymierzacie nam taki policzek, jak zmiana pojęcia małżeństwa i rodziny.
to jest dokładnie ząb za ząb ..i to jest bzdurne i niepotrzebne..nie tędy droga
W tej sytuacji powinni zabierać głos przede wszystkim biskupi, w końcu są pasterzami. Czy owce mają zastępować pasterzy?
A może głos zabrałby biskup Pieronek, tak chętnie zapraszany przez media?
Ale oni nie chca rozmawiać z Panem, a nie z Kościołem? Czy Pan wierzy moze, że "Pan jest Kościołem" albo kimś bardziej papieskim od papieża?
Renato, w dzisiejszym zestawie czytań, a dokładnie w "Księdze Kapłańskiej" przeczytasz: - "Nie będziesz żywił w sercu nienawiści do brata. Będziesz upominał bliźniego, aby nie zaciągnąć winy z jego powodu"
Myślę zatem, że miłość wymagająca nie będzie kojarzyć się Tobie jedynie z dobroduszną biernością.
Ma Pan słuszność, Panie Tomku. Ale... Potrzeba ludzi, którzy nauczą. Ja bym chętnie pozwał aborterów, ale nie wiem jak to zrobić (w gazetach co rusz są ogłoszenia o "wywoływaniu miesiączki"). Chętnie bym zorganizował marsz, oskarżył o promowanie oszołomstwa środowiska LGBTQiID, ale ja nie wiem, jak to wszystko zrobić...
Dla mnie to jest właśnie wbijanie Kościoła w getto. Akcja rodzi reakcję. Będziemy się naparzać po sądach i w gazetach a Ewangelia będzie leżeć w kącie (Bo jak to się ma do trzciny nadłamanej i knotka o nikłym płomyku? A myślę teraz o prześmiewcach.)
Był u nas na parafii ksiądz, który chcił nieomal masowo różne dziwne indywidua spotykane po bramach najbardziej zakapiorskiej dzielnicy. Proboszcz mu pozazdrościł. Też podszedł do takiej grupki w bramie. Jak wrócił zapytał: "Jak ty to robisz. Jak podszedłem, to mnie zwyzywali od nagorszych." Ten się tylko zaśmiał: "No właśnie - trzeba było poczekać, aż skończą wyzywać i zacząć rozmawiać."
Ale to prawda, ze indoktrynacja środowisk wszelakich jest ogromna i coraz trudniej dawać świadectwo.Na pewno trzeba bronić naszych dzieci. prawda jest taka, ze tez nie tylko my ale i księza i episkopat i swieccy powinniśmy tworzyć wspólny głos. A jakoś trudno jest.
Trzeba być głuchym i ślepym,żeby nie zauważać, że katolik to chłopiec do bicia.
Równość,tolerancja...? Dla kogo?
Dla osób, które nienawidzą wszystkich i wszystkiego, co wiąże się z katolicyzmem?
Mówimy twarde n i e: związkom homoseksualnym, amoralności, aborcji, eutanazji, szydzeniu z wiary.
Kościół nigdy nie potępiał człowieka, tylko jego zachowanie.
W żadnym innym kościele nie ma takiego otwarcia na człowieka jak w naszym. Może dlatego tak łatwo w niego uderzać. Ale ostatecznie...bramy piekielne go nie przemogą :)
Pytanie: co ja i ty zrobimy, by świadczyć o Chrystusie?...:)