• Mateusz
    03.05.2016 08:27
    A jak autor odniesie się do poniżej informacji:

    OGÓLNA OCENA ORĘDZI,
    OTRZYMYWANYCH PRZEZ „ADAMA-CZŁOWIEKA”,
    A PRZYPISYWANYCH GŁÓWNIE NAJŚW. MARYI DZIEWICY
    I ANIOŁOWI STRÓŻOWI POLSKI
    (fragment listu)

    Od czasu, gdy podjąłem się czuwania nad poprawnością teologiczną i stylistyczną Orędzi, oceniam je bardzo wysoko i żałuję, że nie docierają do milionów czytelników (mają zbyt nikły zasięg). Ich ocenę zawrę w punktach.
    1. Nie zauważyłem w nich błędów teologicznych, a jeśli miałem jakieś pytania lub wątpliwości co do interpretacji, dotyczyły one spraw drugorzędnych i zostały wyjaśnione. Jedno tylko ważne sformułowanie zostało „przepracowane” wg mojej sugestii, a poza nim wszystkie inne byłyby do przyjęcia i bez mojej pracy.
    2. Redakcja tekstu wiązała się z wprowadzeniem w nawiasach kwadratowych pewnych słów wiążących i precyzujących myśli, a w kilku przypadkach z przeniesieniem zdania lub akapitu w inne miejsce dla zachowania logicznego ciągu myśli bez powtórzeń.
    3. Poprawki stylistyczne i gramatyczne były, jak sądzę, konieczne, ale w tym mogłaby mnie zastąpić każda osoba z wykształceniem polonistycznym.
    4. Gdybym to ja był ordynariuszem „Adama-Człowieka”, nie miałbym wątpliwości, że otrzymywane przez niego przesłania o charakterze wyraźnie nadprzyrodzonym, a przy tym wolne od błędów i niejasności teologicznych, są godne aprobaty i przybliżenia ich szerszemu ogółowi – opatrzyłbym je klauzulą „Nihil obstat”.
    5. Oczywiście głównym powodem, dla którego bym to uczynił, byłaby ich wielka wartość merytoryczna. Uważam, że Niebo podaje nam w nich wskazówki – jasne, zwięzłe i praktyczne:
    – jak pracować nad sobą;
    – jak apostołować w swoim środowisku;
    – w jakim świetle mamy odczytywać obecną sytuację Polski i świata;
    – jak powinniśmy się przygotować do nadchodzących wydarzeń, związanych z powtórnym przyjściem Chrystusa. Ten ostatni temat poruszany jest w kolejnych orędziach coraz wyraźniej i coraz bardziej szczegółowo, co można uznać za „signum temporis”....

    ks. Adam Skwarczyński
  • Gość
    20.06.2016 12:03
    Czytałem zarówno Orędzia Marii od Bożego Miłosierdzia jak i Adama Człowieka. O ile te pierwsze sprawiły, że przybliżyłem się do Boga o tyle objawienia otrzymywane przez Adama-Człowieka, sprawiły że w Boga zwątpiłem i się odwróciłem. Wystarczył tylko jeden kontakt z objawieniami AC aby zwątpić w Bożą Opatrzność, Miłosierdzie i Sprawiedliwość. Tak zadziałały na mnie, jeżeli są ludzie którzy tak samo się poczuli, radzę je odłożyć na bok. Jeżeli są osoby, które dzięki nim przybliżyły się do Boga (więcej modlitwy, postu i pokuty), niech w nich trwają ale bez nadmiernej ufności.
  • Maria
    24.08.2016 19:41
    I jedne i drugie orędzia są fałszywe.
  • Alek
    03.04.2020 15:36
    Czy słuchanie fałszywych orędzi jest grzechem?
Dyskusja zakończona.
Pobieranie... Pobieranie...