Słowa Boga

Wieczernik 180/2011 Wieczernik 180/2011

Co w ostatnim czasie Bóg mówił przez wydarzenia, które miały miejsce we wspólnocie Kościoła i poprzez wypowiedzi członków Kościoła

 

Temat roku „Słuchać Pana w Kościele” warto rozważać nie tylko w sposób teoretyczny. Sens tego tematu przecież na tym właśnie polega, że od zobaczenia samego faktu, iż Bóg mówi przez swój Kościół, przejdziemy do rzeczywistego słuchania Pana.

Chciałbym więc spróbować zobaczyć, co konkretnie Bóg mówił w Kościele w ostatnim czasie. Jako granicę przyjmuję okres mniej więcej roku – a więc chciałbym spojrzeć na czas od lipca 2010 r.

Jeszcze jedna uwaga wstępna. Bóg mówi w rozmaity sposób – to oczywiste. Również do samego Kościoła Bóg mówi w rozmaity sposób. Mówi na przykład przez znaki czasu, przez wydarzenia zewnętrzne. Ja chciałbym zająć się wyłącznie tym, co Bóg mówił w Kościele. W Kościele a więc w jego wnętrzu – poprzez wydarzenia, które miały miejsce we wspólnocie Kościoła i poprzez wypowiedzi członków Kościoła.

Wydarzenie, które mamy wszyscy na świeżo w pamięci – i chyba najważniejsze wydarzenie na przestrzeni nie tylko ostatniego roku – to oczywiście beatyfikacja Jana Pawła II. Omówiono je na wszelkie możliwe sposoby. Ja chciałbym – idąc śladem rozważań ks. Grzegorza Rysia z Kongregacji Odpowiedzialnych – wyłowić jeden wątek. Wątkiem tym jest Sobór. Było to – na co zwrócił uwagę ks. Grzegorz Ryś – jedyne wezwanie zawarte w testamencie Jana Pawła II. „Jako Biskup, który uczestniczył w soborowym wydarzeniu od pierwszego do ostatniego dnia, pragnę powierzyć to wielkie dziedzictwo wszystkim, którzy do jego realizacji są i będą w przyszłości powołani” – pisał Jan Paweł II.

Na pewno więc przez tę beatyfikację Bóg wezwał Kościół do podjęcia na nowo z jeszcze większym entuzjazmem odnowy soborowej. To bardzo ważne wezwanie, ciągle bowiem pojawiają się głosy obwiniające Sobór za kryzys w Kościele. Rozmaici publicyści, również publikujący w diecezjalnych pisma katolickich w Polsce, powtarzają takie głosy, wieszczą koniec epoki posoborowej, papieżowi Benedyktowi XVI przystawiają (całkowicie błędną!) etykietkę wroga Soboru. Przesłanie beatyfikacji Jana Pawła II jest w tym zakresie jednoznaczne.

Druga sprawa, o której chciałem napisać jest z zupełnie przeciwnego bieguna. Asia Bibi. To nazwisko katoliczki od wielu miesięcy przebywającej w pakistańskim więzieniu – pierwszej osoby skazane na karę śmierci na podstawie obowiązującej w Pakistanie ustawy o bluźnierstwie. Właściwie co chwilę słyszymy o prześladowaniach różnych osób, w tym o samosądach dokonywanych w Pakistanie na podstawie tej ustawy. W związku z sprawą Asi Bibi w zamachach terrorystycznych zginęły już co najmniej dwie osoby, której jej broniły – Salman Taseer, gubernator prowincji Pendżab (muzułmanin) oraz Shahbaz Bhatti minister ds. mniejszości w rządzie Pakistanu (katolik).

Dlaczego jednak piszę o tym w kontekście Pana, który mówi w Kościele? Pan nie jest przecież sprawcą prześladowań.

Nie same prześladowania są jednak tym, na co tutaj chcę zwrócić uwagę. W moim odczuciu mało mówi się o tym, dlaczego właściwie Asia Bibi została oskarżona o bluźnierstwo. A dla mnie to jej słowa są właśnie głosem Pana, który przemówił w tym momencie przez szeregowego katolika.

„Jezus Chrystus umarł za wszystkich ludzi” – odpowiedziała Asia Bibi kobietom, która namawiały ją do przejścia na islam. „A co dla innych uczynił Mahomet?” – dodała.

„Jezus Chrystus umarł za wszystkich ludzi”. Czy ja potrafię tak jasno i jednoznacznie dawać świadectwo wobec innych o Jezusie? Czy we mnie samym jest głęboka wdzięczność do Jezusa za to, co uczynił dla mnie i za to, że będąc katolikiem mogę w pełni czerpać z owoców Jego męki?

Przez Asię Bibi Pan Bóg wezwał wszystkich katolików do jednoznacznego i mocnego dawania  świadectwa wobec innych.

O konieczności głoszenia innym Jezusa mówił też w ostatnim roku bardzo mocno Kościół hierarchiczny. Było to kilka powiązanych ze sobą wydarzeń: oficjalne ustanowienia Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji (13 października 2010 r.), ogłoszenie że najbliższy Synod Biskupów, który zbierze się w październiku 2012 r. podejmie właśnie temat Nowej Ewangelizacji (24 października 2010 r.), opublikowanie Lineamentów czyli dokumentu przygotowawczego przed tymże Synodem Biskupów (4 marca 2011 r.)

Wezwanie do ewangelizacji nie jest niczym nowym dla członków Ruchu. Ewangelizacja należy do istoty naszego charyzmatu, w ostatnich latach słyszeliśmy to wezwanie wielokrotnie, przez trzy lata temat roku był związany z ewangelizacją. Trzeba jednak sobie uświadomić, że jeśli chodzi o życie całego Kościoła, ostatni rok jest pod tym względem wyjątkowy i już w tym momencie wiadomo, że podobnie będzie w następnych latach – bo Synod Biskupów będzie w roku przyszłym a potem będzie posynodalna adhortacja.

Ale nie tylko o wezwaniu do ewangelizacji chcę w tym momencie powiedzieć. Wielce pouczające było posiedzenie Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji, które odbyło się 9 i 10 marca 2011 r. czyli parę dni po ogłoszeniu Lineamentów. Linneamenta sporządza się na podstawie głosów episkopatów. Przewodniczący Rady abp Rino Fisichella zauważył, że w Linneamentach wyszczególniono aż 21 różnych definicji nowej ewangelizacji. W tak szerokim ujęciu obejmuje ona niemal całe życie Kościoła, co może służyć refleksji nad różnymi sektorami duszpasterstwa, odwodzi nas jednak od tego konkretnego tematu, jakim jest nowa ewangelizacja.

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...