Rola mediów w kontekście osobowego rozwoju człowieka

Cywilizacja 39/2012 Cywilizacja 39/2012

O ogromnej roli mediów nie trzeba nikogo przekonywać. Ich wpływ na kształtowanie postaw, zwłaszcza młodego pokolenia, nie podlega dyskusji, a wraz z rozwojem nowych technik komunikowania staje się coraz większy. W tej sytuacji pytanie o służebną rolę mediów wobec człowieka nabiera szczególnego znaczenia. Trzeba zatem rozstrzygnąć, w jaki sposób media powinny realizować swoją misję, aby faktycznie tworzyły, czy też współtworzyły klimat przyjazny osobowemu rozwojowi.

 

Zanim na to pytanie odpowiemy, musimy uświadomić sobie, że media spełniają różne funkcje. Jedne bawią, inne informują, jeszcze inne zastępują – poniekąd – życie towarzyskie. Jak zatem określić ich zadania wobec człowieka? Czy wobec wszystkich mamy stosować tę samą miarę? Czy przyjmowane powszechnie kryterium poziomu oglądalności należy uznać za wystarczające? Powyższe wątpliwości każą rozpocząć od rozważań nad sposobem oceny mediów. W dalszej kolejności należy przypomnieć istotne wymiary właściwego człowiekowi osobowego rozwoju, by w tym kontekście sformułować – na zakończenie – kilka podstawowych zasad, którymi media winny się kierować, jeżeli chcą autentycznie wspomagać człowieka.

Problem oceny roli mediów

Wbrew pozorom jednoznaczne określenie roli mediów w życiu człowieka nie należy do zadań łatwych. Istnieją przecież różne media i różne też, szczegółowe, funkcje realizują. Jedne bawią, inne informują, jeszcze inne wspomagają, czy wręcz – w skrajnych przypadkach – zastępują życie społeczne. To prawda, że można całość rozważań skwitować prostym stwierdzeniem: media mają pomagać człowiekowi, czy też nieco innym: media są dla ludzi. Nie trzeba nikogo przekonywać, że tak ogólne sformułowanie niczego praktycznie nie rozstrzyga. Od razu bowiem pojawia się pytanie, na czym powinna polegać wspomniana wcześniej pomoc, oraz w jaki sposób winna być realizowana przez poszczególne media. Już bardzo powierzchowny namysł nad mediami pozwala zauważyć, że nieco inaczej pomagają media, które proponują różnego typu rozrywkę, niż te, które przekazują istotne dla organizacji życia społecznego informacje. A trzeba jeszcze zauważyć i te media elektroniczne, które ułatwiają kontakty osobiste i spełniają ważne funkcje praktyczne choćby w życiu rodziny. Czy do tych ostatnich należy stosować te same zasady, co do publicznych mediów informacyjnych?  Oczywiście, wszelkiego typu media powinny pomagać człowiekowi w osiąganiu różnych celów, ale to nie oznacza, że wszystkie mają w tym względzie takie samo znaczenie; inne oczekiwania żywimy wobec mediów informacyjnych, nieco inne wobec – powiedzmy ogólnie – rozrywkowych. Z powyższych rozważań wyłania się kluczowe dla refleksji nad mediami pytanie o charakter świadczonej przez nie pomocy. Skądinąd proste pytanie: co to znaczy pomagać? zmusza jednak do głębszego namysłu.

Obserwując funkcjonowanie mediów, nie sposób nie zauważyć różnych form konkretnej pomocy. Przekazywane przez radio czy telewizję informacje ostrzegają przed konkretnymi zagrożeniami, zachęcają do określonych działań, np. gospodarczych, czy wreszcie pokazują metody skutecznej troski o zdrowie. To wszystko stanowi pomoc. Widzimy również inne działania, nieco mniej chwalebne. W niniejszych rozważaniach nie będziemy się nimi zbyt szeroko zajmować, bo chodzi nam zasadniczo o ukazanie pozytywnej roli mediów, zatem koncentrujemy się bardziej na tym, co powinno być, niż na tym, czego należy unikać; zresztą, warto przy okazji przypomnieć, że jasno określona pozytywna perspektywa pozwala bez trudu identyfikować to, co negatywne, czego po prostu być nie powinno. Mając świadomość pozytywnej roli mediów pytamy zatem, czy te formy pomocy, które wyżej zostały przedstawione, wyczerpują jej całość. To znaczy, czy media powinny zaspokajać jedynie konkretne potrzeby, czy też wspierać człowieka bardziej całościowo, czyli wspomagać właściwy mu rozwój? Ten problem pojawia się od czasu do czasu w dyskusji nad mediami, zwłaszcza w kontekście zagadnienia misji, jaką winny realizować media publiczne. Ciekawe, że ta sprawa powraca najczęściej przy okazji debaty na wysokością i sposobem ściągania abonamentu. Szkoda, że nie częściej. Warto bowiem uświadomić sobie, na czym powinna polegać wspomniana wcześniej misja. Czy chodzi w niej jedynie o promocję niekomercyjnych dzieł kultury artystycznej, czy raczej o coś więcej. Sprawa oczywiście domaga się bardziej rozległych analiz, niemniej jedno trzeba podkreślić z całą mocą: właściwie rozumiana misja polega na wspomaganiu całościowo ujętego rozwoju człowieka. Skoro tak, to misyjność powinna ogarniać całość mediów, niezależnie od tego, jakie konkretne funkcje pełnią. Dotyczy to wszystkich mediów obecnych w przestrzeni społecznej. Nie ma zatem żadnego głębszego uzasadnienia dla stwierdzenia, że media prywatne nie powinny realizować wspomnianej misji a jedynie media publiczne i to też tylko wtedy, gdy będą miały na to pieniądze. W gruncie rzeczy misja to nie tylko konkretny program, czy cykl audycji – oczywiście również – ale to przede wszystkim sposób kontaktu z odbiorcą. To zawarta w tym promocja takich postaw i wartości, dzięki którym powstaje klimat przyjazny człowiekowi.

Tak rozumiana medialna pomoc dla człowieka różnie jest realizowana przez poszczególne rodzaje mediów, co do tego nie ma wątpliwości. Szczególne zadanie spełniają media informacyjne. One bowiem – niejako ze swojej natury – mają informować o obiektywnym świecie, zwłaszcza o rzeczywistych zachowaniach innych. Człowiek z kolei potrzebuje odniesienia do obiektywnej rzeczywistości, aby mógł skutecznie kształtować właściwy sobie rozwój osobowy. Choćby z tej racji rola mediów w rozwoju człowieka jawi się jako wyjątkowa. Obok tego trzeba zauważyć charakter ich wpływu na naszą codzienność, w tym zakres oddziaływania. Nieomal na stałe z nich korzystamy. Dzięki nim wiemy, co się dzieje nie tylko wokół w nas, ale również w najdalszych zakątkach świata. Poznajemy konkretne zdarzenia, ale też poznajemy konkretne zachowania konkretnych ludzi. Ci ostatni pojawiają się w polu naszej świadomości. Prowokują oceny, wprowadzają dobry nastrój, a nierzadko wywołują skrajne emocje. W ten sposób nasz świat zostaje poszerzony o medialną obecność innych ludzi. Oczywiście powoduje to różne skutki, tak dla życia indywidualnego jak i społecznego. Biorąc to wszystko pod uwagę mamy prawo powiedzieć, że oddziaływanie mediów informacyjnych ma charakter podstawowy i stały. Z tych też racji ich wpływ na kształtowanie klimatu egzystencji jest nieporównywalny do innych form medialnego przekazu, dlatego też opisany wyżej postulat misyjności w sposób szczególny winien być przez nie podejmowany.

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...