Drugi moderator

Wieczernik 189/2012 Wieczernik 189/2012

Wszyscy, którzy znali ks. Wojciecha, wspominając go mówili o nim jak o świętym

 

Dla Ruchu Światło-Życie ks. Wojciech tłumaczył całe teksty z Liturgii Godzin. W połowie lat 70. XX wieku, gdy nie było jeszcze polskiego tłumaczenia brewiarza, na jego podstawie ułożył „Modlitwę codzienną służby liturgicznej”, z której korzystali uczestnicy Ruchu do końca lat 80., mogąc dzięki niej odmawiać jutrznię i nieszpory na swoich spotkaniach (do r. 1988 ukazało się aż 9 wydań). Dokonane przez ks. Wojciecha tłumaczenia tekstów brewiarzowych są podstawą „Modlitwy liturgicznej w Oazie Nowego Życia III stopnia” (pierwsze wydanie ukazało się w 1981 r.), wykorzystywano je również przy tworzeniu modlitewników na Krajowe Kongregacje Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie. Nie tylko w jutrzni śpiewano pieśń Zachariasza w tłumaczeniu ks. Wojciecha („Niechaj będzie uwielbiony Bóg nasz, Pana nad pany…”). Ks. Danielski jest również autorem przekładu Magnificat oraz pieśni Symeona.

Przy tak poważnym zaangażowaniu liturgicznym i oazowym ks. Wojciech Danielski przez cały czas prowadził zajęcia dydaktyczne i badania naukowe.

Pod jego kierunkiem powstało 36 prac magisterskich, a 19 prac magisterskich i 10 licencjackich recenzował. Udzielał też pomocy merytorycznej przy redagowaniu prac licencjackich i doktorskich.

Jest autorem 160 haseł w „Encyklopedii Katolickiej”, w redakcji której był najpierw konsultantem, a od 1983 r. redaktorem działu „Liturgika i hymnologia”. W rękopisie pozostawił pracę habilitacyjną „Rękopiśmienne agendy, benedykcjonały i pontyfikały w polskich zbiorach bibliotecznych”. Badania naukowe z przyczyn obiektywnych z czasem odchodziły na dalszy plan.

Swoje zaangażowanie w odnowę liturgii ks. Wojciech realizował na co dzień w kościele akademickim KUL. Jego rozmodlenie można było obserwować w codziennych celebracjach liturgicznych.

Do dziś w kościele akademickim KUL przygotowaniem liturgii Triduum Paschalnego zajmują się panowie, którzy w czasach ks. Wojciecha byli studentami i lektorami w tym kościele. Do dziś wspominają jego skupienie podczas liturgii. Jeden z nich opowiadał kiedyś, że jako studenci śmiali się trochę, że ks. Wojciech podczas przeistoczenia wpatrując się w hostię, rozmawia z samym Jezusem.

Ks. Wojciech zmarł po długiej chorobie nowotworowej w wigilię Bożego Narodzenia 1985 roku. W przeświadczeniu osób, które go znały, był człowiekiem świętym. Osoby, z którymi miałem okazję o nim rozmawiać, wspominały go z niezwykłym namaszczeniem. Jako student pierwszy raz w życiu słyszałem, że wszyscy, którzy znali ks. Wojciecha, wspominając go mówili o nim jak o świętym. Dla mnie, młodego chłopaka, była to wówczas zupełnie niezwykła rzeczywistość.

Podczas digitalizacji archiwalnych nagrań oazowych mogłem wysłuchać wielu konferencji i homilii ks. Wojciecha. Do swoich wypowiedzi był bardzo przygotowany, chętnie nawiązywał do historii, był doskonałym znawcą języka, „bawił się” słowami, używał wyszukanej, pięknej polszczyzny.

Ruch Światło-Życie zawdzięcza ks. Wojciechowi bardzo wiele. Przede wszystkim wierność wobec charyzmatu. Ks. Wojciech mimo swojego wybitnego przygotowania liturgicznego i doskonałej znajomości charyzmatu Ruchu, nigdy niczego nie zmieniał w systemie formacyjnym. Przeciwnie, wyjaśniał, naprowadzał, wzywał do wierności, cierpliwie tłumaczył jak należy rozumieć poszczególne elementy formacyjne. Potrafił współpracować z moderatorami i diakonią stałą Ruchu. Swoją postawą ks. Wojciech wskazał kierunek dla kolejnych moderatorów Ruchu Światło-Życie.

Robert Derewenda należy do wspólnoty Ruchu Światło-Życie w parafii św. Józefa w Lublinie; jest dyrektorem Instytutu im ks. Franciszka Blachnickiego, członkiem Centralnej Diakonii Jedności Ruchu Światło-Życie, opublikował pracę „Dzieło wiary. Historia Ruchu Światło-Życie w latach 1950-1985” (Wydawnictwo „Światło-Życie”, Kraków 2010).

 

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...