Symbolika liturgii sakramentu małżeństwa na Wschodzie
W modlitwach odmawianych podczas pierwszego małżeństwa kapłan prosi między innymi, aby nowożeńcy cieszyli się Bożym błogosławieństwem, „długim i spokojnym życiem, czystością oraz mądrością, a nade wszystko przepojoną pokojem wzajemną miłością, jak również długowiecznym potomstwem, wdzięcznością dzieci, niewiędnącym wieńcem chwały. Spraw, aby oglądali dzieci swoich dzieci, zachowaj ich łoże nieskalane oraz udziel im rosy z niebios i plonów ziemi. Napełnij dom ich pszenicą, winem, olejem oraz wszelkimi dobrami, aby mogli też dzielić się z potrzebującymi i obdarz również tych tutaj obecnych – wszystkim, co jest potrzebne do zbawienia” (s. 133). Modlitwa ta przypomina zawierającym małżeństwo, że mają być otwarci na potrzeby innych. Ponadto łaska tego sakramentu ma pomóc nie tylko nowożeńcom, ale także wszystkim uczestnikom tej liturgii zmierzać do wiecznej radości z Bogiem.
W innej modlitwie kapłan modli się za rodziców nowożeńców: „Zachowaj w swej pamięci i rodziców, którzy ich wychowali, gdyż modlitwy rodziców umacniają fundamenty domów” (s. 135). Słowa te podkreślają istotną rolę oraz znaczenie wiary i modlitwy w małżeństwie i rodzinie.
Wreszcie najważniejszy moment liturgii sakramentu małżeństwa, czyli ukoronowanie. Kapłan nakłada najpierw koronę na pana młodego, mówiąc: „Ukoronowany zostaje sługa Boży imię ze służebnicą Bożą imię, w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen” (s. 136). Podobne słowa wypowiada kapłan, nakładając koronę na pannę młodą, po czym trzykrotnie dodaje słowa: „Panie Boże nasz, chwałą i godnością ich ukoronuj” (s. 136).
Potem następuje liturgia Słowa, w ramach której czytane są słowa z Listu św. Pawła do Efezjan o tajemnicy małżeństwa oraz o miłości małżeńskiej mającej swoje zakorzenienie w miłości Chrystusa i Kościoła[6] (por. Ef 5, 21-23). Jako Ewangelię odczytuje się opis cudu Jezusa na weselu w Kanie Galilejskiej (por. J 2, 1-11).
Po kolejnej ektenii, czyli modlitwie wiernych w formie litanii, zakończonej odmówieniem modlitwy Ojcze nasz, następuje obrzęd wspólnego kielicha, czyli obrzęd picia pobłogosławionego wina przez nowożeńców. Jest on z jednej strony pozostałością dawniejszej praktyki przystępowania do Komunii świętej, gdy sakrament małżeństwa był na Wschodzie zawierany podczas Eucharystii. Z drugiej strony nawiązuje do jeszcze starszej ceremonii zawarcia małżeństwa w judaizmie, gdzie narzeczeni piją pobłogosławione wino z jednego naczynia i tym samym stają się legalnym małżeństwem.
W pierwszych wiekach chrześcijaństwa w tradycji bizantyjskiej obrzęd wspólnego kielicha stanowił najistotniejszy element całej liturgii sakramentu małżeństwa. Przypomina on bowiem o tym, że małżonkowie stanowią wspólnotę (komunię) osób, zjednoczoną ze sobą, ale nade wszystko z Chrystusem obecnym zwłaszcza w sakramencie Eucharystii.
Później kapłan oprowadza trzykrotnie nowożeńców dookoła pulpitu znajdującego się na środku świątyni. Świadkowie idą zaś za nimi, trzymając korony nad ich głowami. Obrzęd ten nosi nazwę „taniec Izajasza”. Wywodzi się on z treści pierwszego hymnu śpiewanego podczas obchodzenia pulpitu przez parę młodą: „Izajaszu, raduj się, Panna poczęła w łonie i narodziła w łonie Emmanuela, Boga i Człowieka, którego Imię – Wschód. Jego wywyższając, Pannę uwielbiajmy” (s. 141).
Po tym obrzędzie kapłan zdejmuje koronę z głowy pana młodego, mówiąc: „Oblubieńcze, bądź wywyższony jak Abraham, błogosławiony jak Izaak i niech Twe potomstwo będzie tak liczne jak potomstwo Jakuba. Trwaj w pokoju, postępuj sprawiedliwie, zachowując Przykazania Boże” (s. 141). Gdy kapłan zdejmuje koronę z głowy panny młodej, wypowiada słowa: „I ty, niewiasto, bądź wywyższona jak Sara, rozradowana jak Rebeka i niech twe potomstwo będzie tak liczne jak potomstwo Racheli. Rozraduj się w swym mężu. Wypełniaj nakazane Prawo, byś przez to była godna Bożego błogosławieństwa” (s. 141).
Jednak zdjęcie tych koron nie oznacza w żadnym razie, że nowożeńcy zostali pozbawieni owego daru ukoronowania. W niektórych lokalnych Kościołach wschodnich zachował się zwyczaj, że narzeczeni sami sobie przygotowują wieńce na ślub, a po ceremonii zabierają je ze sobą do domu jako najcenniejszą pamiątkę ślubną. Ponadto o tym, że nowożeńcy nie zostali pozbawieni godności ukoronowanych, świadczą słowa modlitwy odmawianej przez kapłana po zdjęciu koron: „Błogosław ich wyjścia i powroty. Przyjmij ich korony w Twoim Królestwie” (s. 141). Obrzęd ukoronowania kończy się udzieleniem uroczystego błogosławieństwa oraz życzeń wielu lat opieki Boga, pokoju, zdrowia, spokojnego życia i obfitości plonów ziemi.
Liturgia sakramentu małżeństwa na Wschodzie pełna jest symboliki, ale wymaga także dobrej znajomości Pisma Świętego. Tu obrączka wiąże się z narzeczeństwem, a nie ze ślubem. Z kolei sam obrzęd ukoronowania podkreśla godność nowożeńców, a liturgię tego sakramentu zakorzenia w tajemnicy Trójcy Świętej i Eucharystii, których namacalnym przedłużeniem jest małżeńska komunia osób.
***
Marek Blaza SJ (ur. 1970), wykładowca teologii ekumenicznej i dogmatycznej na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie, Sekcja św. Andrzeja Boboli Collegium Bobolanum i na Katolickim Uniwersytecie Ukraińskim we Lwowie. Opublikował między innymi: Jak wierzysz? Sakramenty inicjacji chrześcijańskiej w dialogu katolicko-prawosławnym.
[1] Por. J. Meyendorff, Małżeństwo w prawosławiu. Liturgia, teologia, życie, Lublin 1995, s. 32-33.
[2] Por. M. Blaza SJ, D. Kowalczyk SJ, Traktat o sakramentach, [w:] E. Adamiak, A. Czaja, J. Majewski (red.), Dogmatyka, t. 5, Warszawa 2007, s. 481.
[3] Por. G. Nedungatt SJ, Putivnyk po schidnomu kodeksu. Komentar do Kodeksu Schidnych Cerkov, Lviv 2008, s. 448.
[4] Wszystkie cytaty obrzędu sprawowania liturgii sakramentu małżeństwa przytaczamy za: J. Meyendorff, dz. cyt., w nawiasie podając strony.
[5] Tekst biblijny mówi, że Daniel został odziany w purpurę i złoty łańcuch. Wydaje się jednak, że te atrybuty stanowią synonim władzy, która ściśle związana jest z nakładaniem pierścienia. Por. L. Ryken, J.C. Wilhoit, T. Lomgman III, Słownik symboliki biblijnej. Obrazy, symbole, motywy, metafory, figury stylistyczne i gatunki literackie w Piśmie Świętym, Warszawa 2003, s. 685-686.
[6] Słowo „Kościół” (gr. Ekklesia) w większości języków jest rodzaju żeńskiego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.