Leszek

Miał Leszek Kołakowski nieprawdopodobny dar wygłaszania całego wykładu Na dopiero co zadany temat. Każdy temat wywoływał u Niego głęboką refleksję, a Profesor wyjawiał ją bez opierania się na usystematyzowanych notatkach, luźnych kartkach bądź wcześniej przygotowanych punktach. Znak, 9/2009



Ta myśl, jak sądzę, stała się mottem intelektualnym profesora Leszka Kołakowskiego, mottem, które nie opuściło Go do dni ostatnich. Ono tłumaczy zarówno otwartość samej Jego myśli, jak też szacunek dla uzasadnionych odmiennych opinii, z których usiłował On wydestylować te wartości, które uznawał za cenne i prawdziwe. Wbrew niektórym opiniom Kołakowski nie był więc relatywistą, a o wartościach przezeń uznawanych pisałem wyżej i wspomnę jeszcze; co najwyżej relatywizował te wartości, które mogły pretendować do miana prawd niewzruszonych, niezależnie od płaszczyzny, na której się pojawiały.

Wtedy przeciwstawiał im racje odmienne, zgodnie z tezą, że istnieją nie tylko argumenty pro, są też argumenty contra, i wcale nie o równosilność sądów w tych przypadkach chodziło. Z credo Leszka wynikało, że nasze wybory dokonują się w oparciu o niepełną wiedzę, co skutkuje tym, iż w sferze wolicjonalnej musi im towarzyszyć ryzyko, a w sferze poznawczej – niepewność.

Rezultaty wyborów będą więc zarazem przewidywalne i nieprzewidywalne, oczekiwane i nieoczekiwane, pozytywne i negatywne w swoich skutkach, z czego wynika, że absolutnie dobrych wyborów, to znaczy takich, które skutkują tylko pozytywnymi rezultatami, nie ma. Mówiąc inaczej: wybór każdej jednej wartości musi się dokonywać kosztem innej. Taka postawa nie mogła się podobać tym wszystkim, niezależnie od proweniencji, którzy byli głęboko przeświadczeni, że tylko oni znają prawdę i tylko oni mają rację. Musiał więc Leszek Kołakowski mieć zarówno przyjaciół, jak i wrogów, choćby intelektualnych.

Sam fakt „zakorzenienia kultury śródziemnomorskiej w tradycji judeochrześcijańskiej”, co stało się dla Profesora faktem niepodważalnym, przeczy tezie o relatywizmie Jego poglądów. W trakcie moich wykładów posługuję się przykładem zaczerpniętym z jednej z rozmów z Mistrzem:

Przecież żaden człowiek nie obznajomiony z chrześcijaństwem, zwłaszcza z katolicyzmem rzymskim, nie zrozumie szekspirowskiego Hamleta, kiedy ten nocną porą widzi zabójcę swego ojca modlącego się przed ołtarzem i, mając niepowtarzalna okazję zabicia go, nagle chowa szpadę i odchodzi.

O pracowitości Profesora niech świadczy następujący fakt. Mogło to być w maju 1965 roku. Upał w Warszawie był nieprawdopodobny. Kto mógł, uciekał poza miasto. Wchodzę do mieszkania, a Profesor prosi mnie, bym pomógł wieszać mokre prześcieradła w oknie, które umożliwią Mu dalszą lekturę. A co czytał? Dzieła Ojców i Doktórów Kościoła w oryginale.

Prowadził wtedy na Wydziale, zdaje się, zajęcia translatoryjne z łaciny; może się mylę, ale był to fragment z dzieł Anzelma, który studenci wraz z Profesorem tłumaczyli bodaj przez cały semestr, wydobywając niuanse myśli średniowiecznej. Na prostym przykładzie udowodnił mi, że jedno jedyne zdanie można tłumaczyć, zależnie od kontekstu, w różnoraki sposób, z czego mogą wyniknąć daleko idące konsekwencje teoretyczne, a nawet praktyczne. Te ostatnie wykazał potem niejednokrotnie, między innymi wskazując na błędny przekład Pisma Świętego dokonany przez Augustyna i uzasadniający jego koncepcję grzechu pierworodnego, a właściwie tworzący ją, co niekiedy wiązało się z tragicznymi w praktyce skutkami dla zachodniego chrześcijaństwa.

Efektem powyższego spotkania było namówienie mnie na zajęcie się tłumaczeniami Kierkegaarda z oryginału. Do tego czasu czytałem Duńczyka po niemiecku i angielsku, a Profesor proroczo (i to się potem w moim życiu sprawdziło) zachęcił mnie do nauki duńskiego. Pamiętam Jego słowa: „… może się przydać”. Rezultatem tej rozmowy było także skontaktowanie mnie z Jarosławem Iwaszkiewiczem w konsekwencji czego, z puli ZLP, zacząłem jeździć do Kopenhagi, najpierw po to, by uczyć się języka, potem – by czytać „odludka Północy” w oryginale.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...