Alternatywy adwentowego człowieka - Kochać czy być kochanym?

Niedziela 51/2010 Niedziela 51/2010

Adwent to czas wyborów. Najważniejszych wyborów, ponieważ dotyczą własnego życia. Iść do Betlejem czy uciekać od Nieskończonego. Uklęknąć przed żłóbkiem czy siedzieć przed telewizorem. Wyjść naprzeciw potrzebującego czy zabarykadować swoje serce. Czy…?

 

W Galerii Doria Pamphilj w Rzymie znajduje się obraz Caravaggia „Święta Rodzina”. Zwykła sceneria i postacie znane. Ale role, jakie rozpisał im Caravaggio, intrygują odwiedzających galerię. Św. Józefowi malarz tym razem powierzył delikatną posługę. Otóż św. Józef podtrzymuje aniołowi zeszyt z nutami, który na skrzypcach wygrywa melodię do snu małemu Jezusowi.

Św. Józef, stolarz, opiekun Jezusa, daje się zatrudnić do delikatnej pracy. Dlaczego? Bo jest opiekunem Jezusa i pewnie chce zrobić wszystko, aby Jezus, małe dziecię, zasnął. Ręce od ciesiółki podtrzymują nuty. Ręce stwardniałe od prostej pracy mierzą się z delikatną, artystyczną materią. Dlaczego to zestawienie nie dziwi? Bo nawet najtwardsze dłonie człowieka, który kocha, stają się delikatne. Miłość zmiękcza serca i dłonie. Ten, kto pokocha, staje się delikatny i czuły. Miłość umie troszczyć się o miłość.

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. W nasze ręce oddaje się Miłość Wcielona. Czy potrafimy się w tym odnaleźć? Czy pozwolę się dotknąć Miłości, która uzdalnia do miłości? Czy pozwolę Jezusowi, by przytrzymał nuty dla pieśni mojego życia? A tylko wtedy, gdy na to pozwolę, będę w stanie z miłością dotykać innych ludzi, ich spraw, ich obolałych serc. Może będę robił to niezgrabnie, lecz jeśli będzie we mnie miłość, to nawet najtwardsze zgrubiałe ręce niczego nie zepsują. Będą to dzieła piękniejsze niż obrazy Caravaggia. Dlaczego? Bo autentycznie malowane miłością. A może straciliśmy już wiarę w dobre dzieła naszych rąk? Może także inni, nawet najbliżsi, nie spodziewają się po nas dobra? Znają nas. Ale jest Ktoś, kto zna nas najlepiej. I wierzy w dobro, które w nas kiedyś złożył.

Właśnie zbliża się ta Święta Noc, która jest okazją, aby wydobyć z dna serca dobro – prawdziwe, choć niespodziewane. Zaskoczyć człowieka dobrem. To święte zaskoczenie. Najlepszy prezent pod choinkę. Kiedy dzielisz dobro z drugim, Bóg się rodzi, Anioł gra. Wtedy w domu zaczynają się święta.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...