Kanapkowe pokolenie to my

Anna Cichobłazińska

publikacja 28.12.2011 18:39

Przed pracą telefon kontrolny, czy wzięła lekarstwa. W południe telefon, czy zjadła obiad. Po pracy szybkie zakupy i z pełnymi siatkami na drugie piętro. Ma swój klucz i na szczęście samochód. Matka mieszka sama, niedaleko pracy. Córka Bogu dziękuje, że nie musi stać w korkach, by dostać się na drugi koniec miasta, jak wiele z jej koleżanek sprawujących opiekę nad starzejącymi się rodzicami

Niedziela 52/2011 Niedziela 52/2011

 

Pokolenie kanapkowe – tak nazywają je media. W języku angielskim, skąd wzięło swoją nazwę, brzmi bardziej interesująco: „sandwich generation”. Pokolenie osób, które zajmuje się starszymi rodzicami, wymagającymi opieki z racji wieku lub choroby, a najczęściej i z jednego, i z drugiego powodu. A przy tym często opiekujące się jeszcze dorastającymi dziećmi lub małymi wnukami. Prócz wysiłku fizycznego nierzadko jest to również wysiłek finansowy, bo chorzy rodzice nie mogą sami pokryć kosztów leków czy opłat za mieszkanie, a dzieci wymagają wsparcia finansowego, zdobywając wykształcenie czy rozpoczynając dorosłe życie. Pięćdziesięciolatek obu płci wciśnięty jest jak farsz w kanapce w opiekę nad starszymi i najmłodszymi członkami rodziny, stąd nazwa tego pokolenia – pokolenie kanapkowe.

Winna demografia

Temu stanowi rzeczy, oczywiście, winna jest demografia. O ile na początku XX wieku niewiele kobiet dożywało menopauzy, a ich umieralność w połogu stanowiła znaczący procent wszystkich zgonów, o tyle obecnie kobiety żyją dłużej niż mężczyźni i dożywając średnio 80 lat, przez wiele lat mogą znajdować się pod opieką swoich starzejących się dzieci. Ale sędziwi mężczyźni to także coraz częstsze zjawisko.

Proces starzenia się ludności zauważalny jest we wszystkich krajach rozwiniętych. Opieka zdrowotna i wyeliminowanie wielu chorób, które dziesiątkowały wcześniejsze populacje, doprowadziły do sytuacji, że coraz więcej ludzi dożywa wieku starszego i sędziwego. Kolejnym zjawiskiem przyczyniającym się do starzenia się społeczeństwa jest zmniejszająca się płodność kobiet, co skutkuje coraz mniejszą liczbą dzieci, a tym samym większą liczbą ludzi starszych pozostających pod opieką coraz mniejszej liczby osób dorosłych.

Starość w statystykach

Według Światowej Organizacji Zdrowia, pierwszy etap starości – nazywanej wiekiem podeszłym lub wczesną starością, rozpoczyna się po ukończeniu 60 lat, drugi etap – nazywany wiekiem starszym lub późną starością, rozpoczyna ukończenie 75. roku życia, granicę trzeciego etapu – nazywanego wiekiem sędziwym lub długowiecznością, wyznacza ukończenie 90. roku życia.

Starzejące się społeczeństwo to wzrost odsetka ludności w podeszłym wieku (60 lat i więcej) i osób z późną starością (75 lat i więcej) w ogólnej liczbie ludności. Zjawisko starzenia się zauważalne jest nie tylko na Starym Kontynencie, ale także na całym świecie. Według danych ONZ dotyczących zmian liczby ludności świata i zjawiska starzenia się społeczeństw, do 2050 r. światowa populacja wzrośnie o 2,5 mld (obecnie 6,7 mld), w tym ludność powyżej

60. roku życia przekroczy 2 mld (obecnie 688 mln). Najwięcej osób starszych będzie zamieszkiwało Azję (54 proc.), drugie miejsce zajmie Europa (22 proc.). Po raz pierwszy w historii populacja osób starszych będzie większa niż dziecięca

(do 14 lat). Warto również przytoczyć światowe dane dotyczące stulatków. W 2006 r. było ich 287 tys., w 2050 r. będzie ich już 3,7 mln.

Wśród osób starszych dominują kobiety, ich przeciętna długość życia wynosi obecnie w Polsce ponad 80 lat, mężczyźni dożywają średnio 71,5 lat. Wskaźniki dla rozwiniętych krajów europejskich są łaskawsze dla mężczyzn i wynoszą 80 lat, jednak i tam kobiety żyją dłużej – średnio 84 lata (dane GUS z 2009 r.). Jak szybkie są zmiany w wydłużaniu się ludzkiego życia, świadczą dane z początku lat 90. XX wieku.

Kobiety żyły wówczas w Polsce krócej o prawie 5 lat, a mężczyźni – o ponad 5 lat. Dane te mają również przełożenie w statystykach małżeńskich. Obecnie w przypadku związków małżeńskich 80 proc. starszych panów ma żony, natomiast mężów – tylko 48 proc. kobiet.

Konsekwencje społeczne

Starzejące się społeczeństwo wymaga zapewnienia opieki w związku z chorobami i niepełnosprawnością. Zdrowa osoba starsza to nie tylko rozwiązanie wielu problemów rodziny opiekującej się starszymi rodzicami, ale też pozytywne rozwiązania w skali makro, czyli zdrowia publicznego. Problematyka ta stoi u podstaw programu UE „Europejskie partnerstwo na rzecz innowacji sprzyjającej aktywnemu starzeniu się w dobrym zdrowiu”. Europa zbiera doświadczenia w zakresie: skutecznej opieki zdrowotnej nad osobami starszymi, lepszej jakości życia osób starszych, prewencji, wczesnej diagnostyki i leczenia seniorów oraz technologii wspomagających dla osób starszych (chodzi tu o wykorzystanie technologii informacyjno-komunikacyjnych w sytuacji upadku osoby starszej i o urządzenia zapobiegające upadkom). Czas po temu najwyższy, jak wykazują badania europejskie, między 2010 a 2030 r. liczba Europejczyków w wieku powyżej 65 lat zwiększy się o prawie 40 proc.

 

 

Europejski Rok Aktywnej Starości

Przekroczenie granicy wieku emerytalnego – w Polsce jest to 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, często zresztą wiek ten przesuwany jest w dół ze względu na wcześniejsze przejście na emeryturę – wiąże się ze stopniowym eliminowaniem osób starszych z aktywnego życia zawodowego i społecznego i co za tym idzie – z postępującą marginalizacją tej grupy wiekowej jako zbiorowości. Zwiększa to u osób starszych poczucie nieprzydatności, izolacji i samotności. Gdy dochodzą do tego choroby i postępujące inwalidztwo, ograniczające samodzielność życiową, osoba starsza staje się zależna od otoczenia, zdana na opiekę rodziny lub służb publicznych.

Prognozy statystyczne dla kontynentu europejskiego są alarmujące. Od 2012 r. liczba osób starszych (powyżej 60. roku życia) będzie wzrastać o ok. 2 mln rocznie. W latach 2015-2035 w wiek emerytalny wejdzie pokolenie wyżu demograficznego, co jeszcze pogłębi to zjawisko. Statystyki są nieubłagane także dla Polski. Komisja Europejska planuje ogłosić rok 2012 Europejskim Rokiem Aktywnej Starości. Ma on na celu promowanie działań na rzecz dobrostanu w przeżywaniu wieku starszego. Czy podjęte wyzwania uda się zrealizować, pokaże czas.

Pokolenia kryzysu ekonomicznego

Trudno zauważać potrzeby ludzi starszych, gdy zewsząd szerzy się kryzys ekonomiczny, który przede wszystkim dotknie ludzi w wieku produkcyjnym, a więc tych, którzy obecnie zajmują się starszymi rodzicami. Kryzys zwiększy również zależność osób rozpoczynających dorosłe życie od rodziców – nazywanych pokoleniem kanapkowym. Stan ten już zauważają statystyki. W 1990 r. ok. 25 proc. dorosłych w wieku od 18 do 24 lat mieszkało z rodzicami, w 2000 r. było to już 52 proc. i w związku z sytuacją na rynku pracy i mieszkań można przypuszczać, że wskaźnik ten będzie miał tendencję wzrostową. A jakie to ma konsekwencje dla samego przedstawiciela „sandwich generation”? Przyciśnięty obowiązkami związanymi z opieką nad starzejącymi się rodzicami i dorosłymi dziećmi, które często po założeniu swojej rodziny pozostają wraz z nią na garnuszku rodziców, „sandwich generation” doświadcza emocji, które często przerastają jego możliwości fizyczne i psychiczne. Przyczyn depresji tak często spotykanych w pokoleniu 50- i 60-latków można upatrywać m.in. w tym właśnie nadmiarze obowiązków.

Jak pomóc?

Nic nie zastąpi rodziny w opiece nad jej najstarszym pokoleniem, to prawda, lecz w obliczu tak szybkich zmian demograficznych potrzebne są rozwiązania instytucjonalne, które wesprą „sandwich generation” w opiece nad starszymi rodzicami. Niebagatelna w tym rola Kościoła, który ma wiele sprawdzonych metod w tej dziedzinie. Już działające przy Caritas stacje opieki długoterminowej z umowami z Narodowym Funduszem Zdrowia to dobry i sprawdzony pomysł. Fachowa pomoc pielęgniarska przychodząca do niepełnosprawnego starszego człowieka to ogromna pomoc dla rodziny. – Poczułam się, jakbym drugi raz się narodziła – mówi Maria Niedzielska z Łodzi, której mamą opiekuje się pracownik stacji opieki długoterminowej. – Pani Basia przychodzi do mamy cztery razy w tygodniu. Myje ją, sprawdza, czy zjadła śniadanie, wzięła lekarstwa, zmierzy ciśnienie, poziom cukru, a i recepty odbierze z przychodni, gdy trzeba. Jestem spokojna, że ktoś dba o mamę, gdy ja jestem w pracy.

Nie można w tym miejscu nie wspomnieć  o pomocy duszpasterskiej, jaką pełnią kapłani w parafiach, przychodzący do chorych z Komunią św.

Kontakt duchowy z kapłanem jest dla starszego człowieka istotnym oparciem. Ważną rolę pełnią również media katolickie: radio, prasa czy katolickie programy telewizyjne, umożliwiając zamkniętemu w czterech ścianach starszemu niepełnosprawnemu człowiekowi kontakt ze światem, bierne uczestnictwo w życiu społecznym i duchowym. Jedno jest pewne – starzejące się społeczeństwo musi wypracować przestrzeń opieki nad osobami starszymi. Zostawienie tej przestrzeni do zagospodarowania tylko przez rodzinę, Kościół, wolontariat czy opiekę sąsiedzką – to za mało. Tu nasze państwo stoi przed ogromnymi wyzwania