Fatima i Jan Paweł II

Gabriel Turowski

publikacja 12.06.2014 20:54

Po zamachu na swoje życie Jan Paweł II wkroczył na fatimski szlak maryjny. Kontemplacja treści objawień fatimskich i odczytanie znaku danego przez Pana Następcy Chrystusa na ziemi sprawiły, że Jan Paweł II szedł wytrwale tym szlakiem, inspirowany przez Bożą Opatrzność, a my obserwowaliśmy tego widoczne skutki

Rycerz Niepokalanej 5/2014 Rycerz Niepokalanej 5/2014

 

NIespełnione zawierzenie

Już na początku pontyfikatu Ojca Świętego Jana Pawła II zostaliśmy zadziwieni jego decyzją, aby kolegialnie z biskupami i patriarchami Wschodu i Zachodu zawierzyć cały świat Najświętszej Maryi Pannie, Matce Boga (Theotokos), w dniu 7 czerwca 1981 r. W Liście do Episkopatu Kościoła katolickiego na 1600. rocznicę I Soboru Konstantynopolitańskiego i na 1550. rocznicę Soboru Efeskiego Jan Paweł II zapowiedział, że będzie to wspólna modlitwa do Ducha Świętego, by ożywić nadzieję w poszukiwaniu dróg do zjednoczenia Kościoła. Była to wielka idea papieża Polaka, aby kontynuować proroczą intuicję papieża Jana XXIII do przygotowania i zapoczątkowania „okresu wiosny i odrodzenia w życiu Kościoła” (Slavorum Apostoli, nr 17).

Okazało się jednak, że „przeciwnicy” Boga skutecznie starali się temu zapobiec. Jan Paweł II po zamachu na swoje życie (13 maja 1981 r.) w poliklinice Agostino Gemellego powiedział mi: „My jesteśmy świadkami ścierania się potęg pozaziemskich”. Zapytał także, czy będzie mógł uczestniczyć w zaplanowanych uroczystościach w dniu 7 czerwca 1981 r. Jako członek zespołu leczącego papieża wiedziałem, że nie będzie to możliwe. Po mojej odpowiedzi widziałem żal i smutek Ojca Świętego, a następnie zatopienie się w modlitwie.

Fatimski szlak

Boża Opatrzność miała inne zadanie dla Namiestnika Chrystusa na ziemi w okresie przełomu tysiącleci. Ukazała światu zwycięstwo Maryi dla oddanego Jej bez reszty biskupa Rzymu, pozostającego w zawierzeniu Totus Tuus, gdy zamachowiec Ali Ağca targnął się na jego życie 13 maja 1981 r. – w 64. rocznicę objawień maryjnych w Fatimie.

To „inne zadanie” Bożej Opatrzności wpisuje się w sekwencję zdarzeń, które pojawiły się na przestrzeni ostatnich stu lat, począwszy od wielkiego pontyfikatu papieża Leona XIII. W moim przekonaniu Jan Paweł II jednoznacznie odczytał „zamysł Boży”, aby światu ponownie ukazać orędzie Matki Bożej przekazane dzieciom w Fatimie. Stał się żertwą dla Pana i świadomie przyjmował cierpienia fizyczne, jak i doświadczenia ataków złego na powierzony mu Kościół.

Po zamachu na swoje życie Jan Paweł II wkroczył na fatimski szlak maryjny. Kontemplacja treści objawień fatimskich i odczytanie znaku danego przez Pana Następcy Chrystusa na ziemi sprawiły, że Jan Paweł II szedł wytrwale tym szlakiem, inspirowany przez Bożą Opatrzność, a my obserwowaliśmy tego widoczne skutki. Z potrzeby serca papież udał się do Fatimy w pierwszą rocznicę zamachu na swoje życie, aby podziękować nie tylko za cudowne ocalenie, ale i zawierzyć ludzkość Niepokalanemu Sercu Maryi, wypełniając jedną z Jej próśb. Jan Paweł II 13 maja 1982 r. powiedział w Fatimie: „Ja również udaję się do tego błogosławionego miejsca, aby wysłuchać raz jeszcze, w imieniu całego Kościoła, orędzia naszej Matki, przejętej troską o swoje dzieci. Staję tutaj jako świadek zagrożeń narodów, ludzkości, na miarę apokaliptycznych”.

Owoce zawierzenia

Gdy okazało się, że życzeniem Matki Bożej Fatimskiej było zawierzenie świata, 25 marca 1984 r. papież – wówczas pokorny sługa sług Bożych, kolegialnie – wraz z biskupami świata, na placu św. Piotra, w obecności ponad 150 tys. wiernych, przed figurą Matki Bożej z kaplicy objawień w Fatimie, zawierzył Maryi doczesny i wieczny los ludzi i narodów, zwłaszcza tych, które tego zawierzenia najbardziej potrzebowały. Ojciec Święty ofiarował również swoje życie w słowach:

O, jak głęboko odczuwamy potrzebę ofiarowania się za ludzkość i za świat, za świat naszych czasów.

Od głodu i wojny – wybaw nas!

Od wojny atomowej, od niewyobrażalnego samozniszczenia, od wszelkich wojen – wybaw nas!

Od grzechów przeciw życiu człowieka od chwili poczęcia – wybaw nas!...

Zawierzamy Ci, o Matko, świat, wszystkich ludzi i wszystkie narody, zawierzamy Ci także samo poświęcenie świata, składając je w Twoim macierzyńskim Sercu. O, Niepokalane Serce! Pomóż nam odeprzeć groźbę zła, które tak łatwo zakorzenia się w sercach ludzi współczesnych, a którego nieobliczalne skutki ciążą już dziś nad naszym życiem i zdają zamykać drogi ku przyszłości!

Dwa miesiące po „tajemniczym obrzędzie”, będącym światowym egzorcyzmem Ojca Świętego Jana Pawła II, w Siewieromorsku (sowiecka baza wojskowa na Morzu Północnym) w dniu 13 maja 1984 r. doszło do wypadku, w wyniku którego uległ zniszczeniu militarny potencjał sowiecki skierowany na Zachód. W tygodniku „Il Domenicale” z 7 sierpnia 2004 r. Alberto Leoni, ekspert historii wojskowej napisał: „Bez tego systemu pocisków kontrolujących Atlantyk ZSRR nie miał już szans na zwycięstwo i tym samym opcja militarna została przekreślona”. Ojciec Święty prawdopodobnie nie wiedział o tym zdarzeniu w ZSRR, bowiem jeszcze w 1986 r., w rozmowie ze mną w czasie święta Wielkanocy, wyrażał obawy o atomowym zagrożeniu Europy, a nawet świata.

Na fatimskim szlaku papieskim św. Jan Paweł II odbył kolejne dwie pielgrzymki do Fatimy. W 1991 r. – w 10. rocznicę zamachu na placu św. Piotra – udał się Ojciec Święty, aby podziękować Matce Najświętszej za dokonane zmiany w świecie, w wyniku usilnego błagania w akcie zawierzenia w 1984 r. W czasie pielgrzymki w 2000 r. dokonał beatyfikacji Franciszka i Hiacynty, współuczestniczących z Łucją w sześciokrotnych widzeniach Matki Bożej w Fatimie w 1917 r., a także podjął decyzję ujawnienia tzw. trzeciej tajemnicy fatimskiej. W dniu 8 października tegoż roku ponownie wraz z 1500 biskupami świata, na zakończenie Jubileuszowego Roku Świętego, zawierzył losy ziemi Niepokalanemu Sercu Maryi.

 

 

Niezwykłe owoce, zarówno poświęcenia świata, jak i ofiary życia Jana Pawła II można było zobaczyć, gdy Pan Bóg, posługując się ludźmi, w 1987 r. – ogłoszonym przez Jana Pawła II Rokiem Maryjnym – dokonał bezkrwawej degradacji Związku Radzieckiego. Znikło widmo ewentualnej wojny atomowej między państwami Układu Warszawskiego i NATO. Wiele państw odzyskało swą niepodległość. W 1989 r. przestał istnieć mur berliński – symbol podziału w Europie. Wśród wielu narodów pojawiły się oznaki wolności religijnej. Ustępowała przemoc władzy opartej na ateistycznym materializmie.

Znak 33 lat

Gdy obchodzimy 97. rocznicę zakończenia objawień maryjnych w Fatimie, w dniu 13 października 1917 r., powracamy również do wydarzenia, które – jak opisał o. Domenico Pechemino – miało miejsce 33 lata wcześniej, tj. w dniu 13 października 1884 r. Wówczas Ojciec Święty Leon XIII, po odprawieniu Mszy świętej w prywatnej kaplicy papieskiej, doznał wizji ekstatycznej i usłyszał głosy – jakby rozmowę szatana z Chrystusem – w pobliżu tabernakulum. Był to z jednej strony charczący i nieprzyjemny głos diabła, z drugiej zaś Sanctissimum słyszał miły i łagodny głos Chrystusa. Prowadzona rozmowa w swej treści sprowadzała się do następującej propozycji szatana: „Mogę zniszczyć Twój Kościół”. Na co Jezus powiedział: „Spróbuj tego dokonać”. Szatan w odpowiedzi: „Potrzebuję na to czasu. Wybieram wiek XX, potrzebuję na to 70, a może 100 lat”. Pan Jezus wyraził zgodę na tę próbę i mówił: „Dam swoim wiernym siłę i moc do wytrwania”. Po ustaniu rozmowy Leon XIII pospiesznie udał się do swego prywatnego gabinetu, aby ułożyć modlitwę do św. Michała Archanioła i polecił jej odmawianie w całym Kościele – po wsze czasy.

Natomiast 33 lata później, po objawieniach fatimskich, papież Pius XII w październiku 1950 r. zobaczył w Watykanie podobny znak „wirującego słońca”, jaki ukazał się w Fatimie 13 października 1917 r., a który był widziany wówczas przez ok. 70 tys. ludzi, przybyłych na zapowiedziany dzieciom przez Maryję spektakularny cud. Wtedy „cud słońca” przyczynił się do zaakceptowania Fatimy wśród Portugalczyków i umocnienia ich katolickiej wiary. Ateistyczna rewolucja w Portugalii, rozpoczęta w 1910 r., została przesądzona. Pan Bóg – w nadzwyczajny sposób – zaapelował do ludzkich sumień poprzez objawienia Matki Bożej w Fatimie.

Ojciec Święty Pius XII w otrzymanym znaku „wirującego słońca”, nawiązującego do Niewiasty z Apokalipsy, symbolizującego zwycięstwo Maryi nad szatanem, odczytał akceptację Boga na decyzję ogłoszenia dogmatu o Wniebowzięciu Maryi z ciałem i duszą do nieba (1 listopada 1950 r.). Jak wynika ze świadectwa papieża, widzenia „wirującego słońca” miał kilkakrotnie. Na dwa dni przed uroczystym ogłoszeniem dogmatu, tj. 30 i 31 października, w dniu 1 listopada oraz w oktawę ogłoszenia, 8 listopada. Oprócz papieża nikt nie doznał takiego widzenia.

Gdy po 33 latach od wydarzenia „wirującego słońca”, widzianego przez Piusa XII, Ojciec Święty Jan Paweł II w Roku Świętym, obchodzonym z okazji Jubileuszu Odkupienia, dokonywał w dniu 25 marca 1984 r. uroczystego zawierzenia ludzkości, upłynęło dokładnie 100 lat od wizji papieża Leona XIII o zapowiedzianym panowaniu szatana nad światem w XX w.

Czas zwycięstwa Maryi

Maryja w Fatimie oznajmiła: „Jestem Matką Bożą Różańcową. Ludzie muszą zmienić swoje życie, prosić o przebaczenie za swoje grzechy i nie obrażać więcej Pana Boga”. Dlatego stanowisko papieża Jana Pawła II, dotyczące orędzia z Fatimy, było następujące: „Jeśli Kościół przyjął orędzie z Fatimy, to przede wszystkim dlatego, że zawiera ono prawdę i wezwanie, które są w swej zasadniczej treści prawdą i wezwaniem samej Ewangelii”.

W 2017 r. przypada 100-lecie objawień fatimskich – dokładnie 33 lata po zawierzeniu Niepokalanemu Sercu Maryi ludzkości w dniu 25 marca 1984 r. Czy będzie to czas zapowiedzianego zwycięstwa Maryi? Czy nastąpi „czas oczyszczenia” z panowania nad światem sił ciemności, jak był świadomy tego papież Leon XIII?

Ojciec Święty Benedykt XVI w dniu swych 85. urodzin wyznał: „Staję przed ostatnim etapem mego życia i nie wiem, co mnie czeka. Jednakże wiem, że jest Boże światło; wiem, że Pan zmartwychwstał, że Jego światło jest silniejsze niż wszelkie ciemności, że Boża dobroć jest silniejsza od wszelkiego zła tego świata”.

Niechaj zatem ten czas oczekiwania na 100. rocznicę objawień fatimskich, w pełnym zawierzeniu Niepokalanemu Sercu Maryi i Jej wstawiennictwu u Miłosiernego Boga, będzie przepełniony ufną modlitwą w moc Boga, Pana wszechświata i dziejów! Niech spełnią się zapowiedziane w orędziu fatimskim słowa Maryi: „Na koniec moje Niepokalane Serce zatriumfuje!”.