Bogu na chwałę pieronom na złość

KS. MAREK ŁUCZAK

publikacja 10.09.2014 18:34

– Niedziela należy do Was – przez lata słowa te powtarzał kard. Karol Wojtyła. Choć w szczególny sposób były one aktualne na Śląsku w systemie totalitarnym, dzisiaj nie tylko nie straciły na aktualności, ale też zyskały na znaczeniu. Dotyczą już całej Polski.

Niedziela 36/2014 Niedziela 36/2014

 

Wszystko zaczęło się od tzw. systemu czterobrygadowego. Komuniści traktowali Śląsk jak swego rodzaju ideologiczne laboratorium. Za wszelką cenę chcieli tu zaszczepić marksistowskiego bakcyla. W Tychach miały powstać ogromne osiedla bez kościołów, a niedziela miała zupełnie stracić na znaczeniu społecznym i religijnym, gdyż dni wolne od pracy – zamiast pierwszego dnia tygodnia – byłyby do wykorzystania co jakiś czas. Nikt nie miał wątpliwości, że to miał być cios wymierzony w dwa najważniejsze filary społeczeństwa: rodzinę i wiarę.

Dwa światy

W okresie totalitarnym wielką popularność zdobyła organizowana w ostatnią niedzielę maja pielgrzymka młodzieńców i mężczyzn do Piekar Śląskich. Mówiło się w tamtym okresie, że ludzie idą „Panu Bogu na chwałę i tym pieronom na złość”. Z jednej strony towarzyszyły pielgrzymom motywy religijne, utrwalone długą tradycją. Z drugiej – zrodziła się potrzeba manifestowania swoich poglądów politycznych, które stały po stronie wolności.

Prof. Wojciech Świątkiewicz ciekawie opisuje reakcję władz w tamtym okresie, która sprzeciwiała się wspomnianej wolności: „W ogromnej hali widowiskowej, popularnie zwanej Spodkiem, partia (PZPR) gromadziła tysiące ludzi głośno zapewniających władze, siebie i cały naród o swojej lojalności wobec socjalizmu i przewodniej roli partii komunistycznej w życiu kraju. W stosunkowo niedalekiej odległości – w Piekarach Śląskich Kościół katowicki gromadził na majowej pielgrzymce setki tysięcy mężczyzn, również głośno wypowiadających swoje niezadowolenie z polityki władz, zwłaszcza w dziedzinie socjalnej i swobód religijnych. W jednym miejscu «spontanicznie» oklaskiwano czterobrygadowy system pracy w górnictwie, a w drugim deklarowano, że «niedziela jest Boża i nasza»”.

Przywilej czy prawo?

Nauczanie o sakralnym charakterze niedzieli miało w diecezji katowickiej długą tradycję. Już w 1946 r. bp Stanisław Adamski wydał list pasterski, w którym bardzo wyraźnie zaoponował przeciwko nakłanianiu ludzi do pracy w niedzielę. Potępił także organizowanie imprez turystycznych bądź innych, które dezorganizowały niedzielę. Sposobem na zwiększenie wydajności pracy w przemyśle wydobywczym miał być tzw. czterobrygadowy system pracy w górnictwie. Początkowo dodatkowa praca w tym systemie miała trwać przez pewien czas, a w dalszych latach miała być wstrzymana. Obietnicy jednak nie dotrzymano. Świętowanie niedzieli na Śląsku akcentowane było w szczególny sposób w Piekarach. Przez wiele lat pielgrzymował do Piekar ówczesny metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła. W ostatnim roku pielgrzymowania do Piekar, przed swoim wyborem na papieża, mówił do pielgrzymów: „Niedziela należy do Was”. W podobnym duchu wypowiadał się wielokrotnie biskup katowicki Herbert Bednorz, który z uporem dopominał się o prawo robotników do świętowania niedzieli. W 1986 r., podczas powitania piekarskich pielgrzymów, mówił: – Wszystkim robotnikom trzeba także godziwego odpoczynku w niedzielę i święta. Niedziela niech pozostanie nadal «Boża i nasza». Do tego robotnik ma niezaprzeczalne prawo”.

Demokracja w koloratce

O znaczeniu pielgrzymki piekarskiej najlepiej mówi historia. Po wojnie wprowadzono nowy, nieprzyjazny religii system. Górny Śląsk i najważniejsze sanktuarium maryjne w Piekarach Śląskich postawiono wobec nowych problemów. Pielgrzymka piekarska stała się okazją do dialogu Kościoła ze społeczeństwem. Ks. prof. Jerzy Myszor pisze: „W kazaniach i odezwach piekarskich pojawiały się problemy, które przez władze odbierane były jako polityczne. Pielgrzymka piekarska stała się śląską formą demokracji w systemie totalitarnym: sposobem na wyrażanie swobodnej myśli, nieskrępowanej cenzurą czy inną formą ograniczenia wolności słowa”. W systemie totalitarnym więc, oprócz funkcji religijnych, związanych ze sprawowaniem kultu na terenie sanktuarium, mamy także w Piekarach Śląskich do czynienia z funkcjami o charakterze społecznym. Wobec prób opanowania przez władze wszystkich możliwych sposobów oddziaływania na społeczeństwo Kościół mógł wykorzystać siłę swego autorytetu, mógł za pomocą nauczania odpowiednio kształtować opinię społeczną. Niedziela, a dokładnie jej sakralny charakter, przetrwała. Nie wiadomo tylko, na jak długo. Ta ostatnia wątpliwość inspirowana jest choćby faktem, że także dzisiaj, w okresie wolności, następcy bp. Herberta Bednorza – abp Damian Zimoń i abp Wiktor Skworc wielokrotnie musieli wracać do tego samego tematu: „Niedziela jest Boża i nasza”.