Żywa reklama Pana Boga

Agata Gołda

publikacja 07.04.2017 22:57

Zaczęło się od kabaretu. Dziś trzy maturzystki pod szyldem Mary’s Fashion tworzą modę maryjną. Inspirują rówieśniczki do ubierania się tak, jak przystoi najpiękniejszym córkom Boga.

Droga 7/2017 Droga 7/2017

 

Pomysł na Mary’s Fashion zrodził się spontanicznie w głowach trzech maturzystek: Eli Jasiny, Kasi Dziadek i Karoliny Olbrycht. Wszystkie należą do Ruchu Światło-Życie (oazy) w Przemyślu. – Zaczęło się od kabaretu Eli, w którym wspomniała, że Mary’s Fashion (Moda maryjna) brzmi w języku angielskim bardzo dostojnie, jak marka wysokiej klasy magazynu modowego. Tak zrodził się pomysł na nazwę – opowiada Kasia Dziadek. – Idea bloga stopniowo w nas dojrzewała. Obserwowałyśmy ludzi, którzy nas otaczają, modę i półki sklepowe – dodaje. Maturzystki zauważyły w szkole i na spotkaniach oazy, że potrzebne jest przypomnienie koleżankom, że można ubierać się godnie – z zakrytym dekoltem i nosić dłuższą spódnicę a przy tym tworzyć ładne stylizacje. Wcale nie trzeba być katolicką szarą myszką. Tak powstało Mary’s Fashion, które ma inspirować i pokazywać, jak ubierać się z klasą, godnie i przy tym wyglądać zjawiskowo. – Moda maryjna zrodziła się z naszej formacji w oazie. Tam kładziony jest nacisk na godny strój, który wyraża wartość kobiety. Teraz już wiemy, że wcale nie musimy się ubierać tak, jak nam dyktuje współczesny świat – tłumaczy Kasia.

Żywa reklama Pana Boga   Fot. Ela Jasina i Oliwia Kotecka

Koniec z nudą

Dziewczyny zadebiutowały w sieci na początku roku. Same wymyśliły logo, zgłębiały tajniki internetowej działalności i obmyśliły plan działania. W wielu rzeczach skorzystały z pomocy znajomych. Już zdobywają pochwały za sesje zdjęciowe i mają stale rosnące grono fanów. Pomysły rodzą się w ich głowach, ale biorą się z potrzeby serca, by swoim przykładem pociągać inne nastolatki. Przed każdą sesją zdjęciową Ela, Kasia i Karolina przeglądają swoje szafy. Wszystkie (!) ubrania widoczne na zdjęciach są ich własnością. Pokazują modę dziewczęcą w najlepszym wydaniu. Ich stylizacjom nie można nic zarzucić. Dziewczyny dbają o każdy, nawet najdrobniejszy szczegół. Nie podążają ślepo za modą. Udowadniają, że Boża moda nie musi być nudna. Wcale nie trzeba nosić golfów i spódnic do ziemi.

Doza tajemniczości

Pierwsze skrzypce w ich stylizacjach gra godność. Nastoletnie dyktatorki mody zdają sobie sprawę z tego, że ludzie w szkole czy na ulicy obserwują je i oceniają. Wiedzą, że strój wiele mówi o człowieku. Dbają o to, by ich stylizacje wyrażały szacunek do nich samych i do ludzi, którzy będą na nie patrzeć. Na ich zdjęciach na próżno szukać głębokich dekoltów i spódniczek mini. – Godny strój jest czymś, co daje nam możliwość uzewnętrzniania naszego piękna. Powinnyśmy się w nim czuć naturalnie i pewnie – wyjaśnia Karolina. – To dzięki niemu mamy możliwość pozostawić dozę tajemniczości naszej osobowości. Zakładajmy to, co ubogaca naszą duszę, a nie ją obnaża – puentuje. Tylko taki strój przypomina kobiecie, jak wartościowa jest w oczach Boga.

Piękno i refleksja

– Blog i nasze konto na Instagramie są idealne dla wszystkich tych, którzy poszukują dla siebie inspiracji – zachęca Ela. – Mary’s Fashion to niecodzienne spojrzenie na modę, posty z kreatywnymi zdjęciami i teksty zmuszające do chwili refleksji – uzupełnia. Kasia usłyszała kiedyś od księdza słowa, że Pana Boga też trzeba reklamować. Chodziło o kobiecy ubiór. Czy może być dla Niego lepsza reklama niż trzy piękne nastolatki, które strojem podkreślają swoją kobiecość?

 

Więcej: marysfashion.pl, www.instagram.com/marysfashionofficial/, kanał na YouTube: Mary’s Fashion i Facebook

Żywa reklama Pana Boga   Droga 7/2017