Kapłaństwo ma rysy Chrystusa

Ks. Henryk Witczyk

publikacja 08.09.2009 19:25

Dlaczego w Kościele katolickim sakrament kapłaństwa jest udzielany jedynie mężczyznom? Czy nie jest to oznaka nierówności? A w ogóle – jak to możliwe w Kościele, w którym tak bardzo czci się Kobietę – Wniebowziętą Maryję? Niedziela, 6 września 2009

Kapłaństwo ma rysy Chrystusa



Przed kilkoma tygodniami rozpoczęto w Polsce dyskusję pod znamiennym, retorycznym pytaniem-tytułem: „Kapłaństwo ma płeć?”. Zdaniem dyskutantów, odpowiedź brzmi: Nie ma! Powinno się wyświęcać na kapłanów tak mężczyzn, jak i kobiety! Dlaczego jednak w Kościele katolickim sakrament kapłaństwa jest udzielany jedynie mężczyznom? Czy nie jest to oznaka nierówności? A w ogóle – jak to możliwe w Kościele, w którym tak bardzo czci się Kobietę – Wniebowziętą Maryję? Czyż fakt tak wielkiego wywyższenia Niewiasty – w pełni już uczestniczącej w chwale zmartwychwstałego Chrystusa – nie stoi w sprzeczności z tym, że kobietom nie udziela się sakramentu kapłaństwa?

Kapłaństwo to nie idea filozoficzna

Rozpatrywane w oderwaniu od historii zbawienia kapłaństwo sakramentalne (zwane kapłaństwem posługi albo święceń, w odróżnieniu od powszechnego kapłaństwa wszystkich ochrzczonych) staje się w wielu współczesnych debatach pojęciem abstrakcyjnym, ideą, wartością, która – jak każda inna pozytywna wartość – powinna być wyzwaniem tak dla mężczyzn, jak i dla kobiet, bez żadnych ograniczeń.

W rzeczywistości jednak kapłaństwo w Kościele nie jest służbą jakiejś idei (jak w religiach pogańskich – rytuałom opartym na wymyślonych przez filozofów mitach), ale w istocie swej jest tożsame z Osobą Jezusa Chrystusa. Kapłaństwo święceń – będąc sakramentem – jest widzialnym znakiem tej właśnie Osoby i Jej działania; wyświęcony biskup (pełnia sakramentu kapłaństwa), kapłan uobecnia dzisiaj we wspólnocie chrześcijan i w świecie Chrystusa-Kapłana, żyjącego i sprawującego swe zbawcze kapłaństwo w Niebie. Gdy prześledzimy objawione w Biblii istotne cechy tego Kapłana, dostrzeżemy też, z czyjej woli (papieża?) i dlaczego sakrament ten udzielany jest (dokładniej: przekazywany) mężczyznom.

Aaron figurą Kapłana-Chrystusa

On i jego kapłańskie życie (działanie) było zapowiedziane już w Starym Testamencie – w figurze powołanego przez Boga kapłana Aarona (a następnie całe pokolenie Lewiego – por. Wj 29, 1-35).
Jakkolwiek w całym starożytnym świecie istnieli kapłani i kapłanki w sanktuariach poświęconych różnym bóstwom, to w Izraelu pełnienie służby kapłańskiej powierzone zostało tylko mężczyznom z pokolenia Lewiego. Chociaż królowanie bądź prorokowanie stawało się udziałem kobiet w Starym Testamencie, to nigdzie nie ma wzmianki o sprawowaniu kultu pod przewodnictwem kobiety.

Prorocy z całą stanowczością zwalczali na terenie Królestwa Północnego sanktuaria Baala i Asztarty, w których kapłani i kapłanki uprawiali nierząd sakralny z przybywającymi tam Izraelitami bądź córkami izraelskimi (por. Oz 4,13-15). W VIII wieku przed Chrystusem te pogańskie praktyki kananejskie były wielkim zagrożeniem dla czystości wiary i kultu jedynego Boga Izraela.

W gruncie rzeczy dopiero po powrocie z niewoli babilońskiej w 538 r. przed Chrystusem ugruntowała się silna świadomość religijna i kultowa, skoncentrowana wokół kapłanów z pokolenia Lewiego, świątyni i kultu sprawowanego w Jerozolimie (świadectwem tego są Księgi Kronik). Wtedy też definitywnie określony został rytuał ofiar, z ofiarą usuwającą grzechy i rytuałem Dnia Pojednania na czele (por. Kpł 16). Ta właśnie ofiara ekspiacyjna i jednocząca pokutujący lud z Bogiem była figurą jedynej Ofiary Chrystusa.




Rzecz jasna, każda z pozostałych ofiar (całopalna, biesiadna, dziękczynna i inne) też zapowiadała jakiś jej wymiar i efekt. Są one wyraźnie ukazane w Komentarzu do Księgi Kapłańskiej (autorstwa ks. Antoniego Troniny, wyd. Edycja Świętego Pawła). W tę wielką tradycję kapłana Aarona i ofiar Starego Przymierza, wyraźnie określoną przez słowo Boga w Pięcioksięgu (Księga Wyjścia i Księga Kapłańska), tak jak całe dzieło stworzenia w Rdz 1-3, wkracza Mesjasz – Jezus Chrystus, jedyny Kapłan Nowego Przymierza.

Jedyny Kapłan – „człowiek, Chrystus Jezus”

Nie wolno nigdy zapominać, że z woli Boga jest tylko jedna Osoba, która jako jedyna usuwa grzechy świata, jednoczy ludzi z Bogiem, daje życie wieczne. To Chrystus: „Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie” (1 Tm 2, 5-6).

Czytając z kolei List do Hebrajczyków, odkrywamy trzy najważniejsze rysy jedynego Pośrednika – Jedynego Kapłana, Jezusa: „Ten właśnie, ponieważ trwa na wieki, ma kapłaństwo nieprzemijające. Przeto i zbawiać na wieki może całkowicie tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga, bo zawsze żyje, aby się wstawiać za nimi” (7, 24n).

Pierwszy z nich to życie – nieprzemijające. On jest – również dzisiaj i w odniesieniu do nas – jedynym, żyjącym Kapłanem. Chrystus żyje jako zmartwychwstały Syn Człowieczy, jako Mąż (aner – J 1, 30), Mesjasz-Oblubieniec (por. Mk 2, 19-20), Małżonek tej Oblubienicy, którą jest Kościół (por. Ap 19, 7-8; 21,9).

Drugi rys jedynego Kapłana to nierozdzielnie związana z Jego Osobą Ofiara: „przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę” (Hbr 9, 14-15).

Trzeci – to namaszczenie Duchem Świętym. Od opowiadania o tym namaszczeniu w czasie chrztu w Jordanie rozpoczyna się kapłańska działalność Jezusa z Nazaretu (egzorcyzmy, odpuszczanie grzechów, błogosławieństwa, rozmnożenie chleba, modlitwy wstawiennicze). Duch Święty jest tą osobową Mocą, która decyduje o skuteczności misji kapłańskiej ziemskiego Jezusa (por. Mt 12, 28; Mk 3, 22-30). Dar Ducha, jak podkreśla św. Jan Ewangelista, został udzielony Jezusowi na stałe („zstąpił i spoczął na Nim” – J 1, 32).

Duch Święty przemienia Apostoła w sakrament Chrystusa-Kapłana

W swoje jedyne i trwające w każdym czasie (i na wieki) kapłaństwo Jezus Chrystus włączył Apostołów. On ich powołał – tych, których „sam chciał” – i „ustanowił” jako „Dwunastu” – zjednoczonych z Nim: „aby byli z Nim” (Mk 3, 14). W swe kapłaństwo włączył ich ostatecznie w Wieczerniku, gdzie usłyszeli polecenie. „To czyńcie na moją pamiątkę”. A gdy każdego z nich obdarzył swoim Duchem – dał im moc uobecniania: tak Jego Osoby, jak i Jego Ofiary usuwającej grzechy świata: „Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam.







Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20, 21-23). Równie mocno związek między misją Dwunastu w świecie a darem Ducha Świętego ukazuje św. Łukasz w Dziejach Apostolskich. Dopiero po uzupełnieniu grona Dwunastu, którzy pełnią posługiwanie i są apostołami, zstąpił na każdego z nich Duch Święty (por. Dz 1, 12-26; 2, 1-4). Mocą otrzymanego Ducha głoszą Ewangelię, wzywają do nawrócenia, udzielają chrztu w imię Jezusa Chrystusa, „łamią chleb”, zanosząc modlitwy do Boga, co wyraźnie wskazuje na sprawowanie Wieczerzy Pańskiej (por. Dz 2, 37-42).

Idąc na cały świat, wszędzie będą uobecniać kapłańskie posłannictwo Mesjasza wobec wszystkich ludzi, w różnych miejscach i w różnych czasach. Gdy bowiem otrzymali Ducha Świętego – Ducha Chrystusowego, każdy z nich (Apostołów) stał się „drugim Chrystusem”, ostatecznie powołanym i namaszczonym przez samego Boga Ojca, jak Chrystus w czasie chrztu w Jordanie.

Każdy Apostoł po wyjściu z Wieczernika Zesłania Ducha Świętego uobecnia – i to najpierw w sobie samym, w swoim ciele – Osobę ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Chrystusa-Kapłana i Jego cało-osobową Ofiarę. Przez namaszczenie Duchem Świętym dokonało się przeistoczenie apostoła-człowieka w osobę będącą żywym sakramentem Chrystusa-Kapłana – widzialnym znakiem Jego niewidzialnej, aczkolwiek rzeczywistej i skutecznej w działaniu na rzecz zbawienia Obecności. Inaczej mówiąc, każdy Apostoł ma udział w kapłaństwie namaszczonego Duchem Świętym „człowieka, Chrystusa Jezusa”, który był mężczyzną.

Apostoł (biskup, kapłan) jest sakramentem Chrystusa. A mówiąc bardziej obrazowo – każdy z Apostołów i każdy z ich następców jest symbolem Chrystusa, żywą ikoną Tajemnicy Chrystusa-Kapłana. Symbol, aby objawić, Tajemnicę, musi być prawdziwy, a ikona – czytelna! Ikoną Chrystusa, który jest Małżonkiem Kościoła – Małżonki, może być w sposób w pełni czytelny mężczyzna (por. Ef 5, 21-33).

Rzecz jasna, obecności Chrystusa w kapłanie nie należy rozumieć w ten sposób, że człowiek zatraca swoją czysto ludzką tożsamość i osobę. Moc Ducha Świętego gwarantuje mu skuteczne działanie kapłańskie in persona Christi, ale nie uwalnia w cudowny sposób przed ludzkimi słabościami, takimi jak chęć panowania, pycha, błąd, a nawet grzech. Jednak przez osobę biskupa i kapłana we wspólnocie wierzących staje się widzialna obecność osoby Chrystusa-Kapłana, Dobrego Pasterza i Głowy Kościoła, z której spływają na całe Ciało wszelkie łaski potrzebne do uświęcenia.

W toczącej się historii zbawienia nie ma więc kapłaństwa jako idei, wartości duchowej, abstrakcyjnej czy wirtualnej. Jest historyczny człowiek, Chrystus Jezus, Arcykapłan nowego Przymierza, który mocą Ducha odpuszcza ludziom grzechy, a swoją Ofiarą przemienia śmiertelnych grzeszników w synów Bożych. On to przekazał powołanym przez siebie Apostołom Ducha Świętego. Od tego momentu każdy z nich (i ich następcy) stał się sakramentem Jego kapłańskiej Obecności i działania w dziejach świata.