Na dnie popiołu

Ks. Kazimierz Jan Gajowy SDB

publikacja 02.02.2010 21:36

Jakie straty poniósł Kościół haitański w wyniku kataklizmu, trudno jeszcze ocenić. Nikt jeszcze nie wie, ile kościołów legło w gruzach, ilu biskupów, księży, zakonników i świeckich chrześcijan zginęło. Niedziela, 31 stycznia 2010

Na dnie popiołu



Kościół katolicki dotarł do Haiti wraz z pierwszymi Europejczykami, którzy 6 grudnia 1492 r. pod wodzą Krzysztofa Kolumba wbili pierwszy chrześcijański krzyż w tę ziemię „Nowego Świata”. 3 maja 1493 r. papież Aleksander VI przyznał nowo odkryte ziemie Hiszpanii pod warunkiem, że wysłani zostaną z tego kraju misjonarze zdolni zaszczepić wiarę chrześcijańską tamtejszym ludom.

Początek Haiti

W owym czasie wyspę zamieszkiwali południowoamerykańscy Karaibowie oraz podbici przez nich rdzenni Arawakowie. Zmuszani byli do ciężkiej pracy w kopalniach i na plantacjach. Dominikanie, jedni z pierwszych misjonarzy na wyspie, byli śmiałymi obrońcami tubylców, nieludzko wykorzystywanych przez konkwistadorów. To oni zaproponowali, by na wyspę przywieźć Afrykańczyków jako silniejszych i bardziej wytrzymałych fizycznie. Był to początek narodu haitańskiego, który powstał z deportowanych Afrykańczyków, pochodzących z różnych grup etnicznych. Kulturę Haiti kształtowały wpływy kultury francuskiej, hiszpańskiej i Ameryki Północnej.

Francuzi, którzy w miejsce Hiszpanów dwa razy okupowali wyspę, nie dbali o przekazywanie wiary katolickiej, a niejednokrotnie prześladowali gorliwych misjonarzy, którzy próbowali ewangelizować niewolników. Haitańczycy podejmowali wiele działań, by uzyskać niepodległość. Udało się to dopiero 18 listopada 1803 r., po zwycięskiej bitwie pod Vertières, pod dowództwem Dessalines, przeciwko armii francuskiej. Oficjalnie niepodległość została ogłoszona 1 stycznia 1804 r.

Kościół katolicki

Rzeczywista organizacja Kościoła katolickiego na Haiti miała miejsce po podpisaniu konkordatu w 1860 r. między Stolicą Apostolską a rządem Haiti. Większość księży pochodziła z Francji i choć formowanie lokalnego duchowieństwa rozpoczęło się w 1920 r., to dopiero Sobór Watykański II przyczynił się do odrobienia opóźnień w tej dziedzinie. W 1966 r. papież mianował pięciu miejscowych biskupów. Od tego momentu kościół haitański był w stanie rozpocząć poszukiwania własnej tożsamości, zachowując jednocześnie jedność ze Stolicą Apostolską.

Od 1988 r. Kościół na Haiti ma dwie archidiecezje, które składają się z 9 diecezji z 16 biskupami, wszyscy są Haitańczykami. W 251 parafiach i 1500 wiejskich wspólnotach chrześcijańskich pracuje ok. 400 księży diecezjalnych i 1300 zakonników, należących do ponad 70 rodzin zakonnych. Oczywiście, jest to stan sprzed trzęsienia ziemi, które nawiedziło ten kraj w styczniu 2010 r. W ostatnich latach następował nieustanny wzrost powołań lokalnych. Liczba seminarzystów diecezjalnych doszła do ponad 300 osób.

Nie tylko powołania lokalne świadczą o zakorzenieniu się Kościoła katolickiego na Haiti, ale również sposób sprawowania liturgii i nauczania katechizmu. Używanie języka kreolskiego, muzyka, instrumenty lokalne i zwyczaje ludowe, bez odejścia od doktryny Kościoła uniwersalnego, świadczą o próbie odkrywania „Semina Verbi” ukrytych w religii przodków.

Jakie straty poniósł Kościół haitański w wyniku kataklizmu, trudno jeszcze ocenić. Nikt jeszcze nie wie, ile kościołów legło w gruzach, ilu biskupów, księży, zakonników i świeckich chrześcijan zginęło. Jedno jest pewne, że wiele trzeba będzie odbudować i że pod popiołem, który pozostał po trzęsieniu ziemi, na pewno jest diament, do którego odnalezienia zobowiązani jesteśmy wszyscy przez naszą braterską pomoc.

Salezjanie

Wśród licznych rodzin zakonnych pracujących na Haiti są również salezjanie, którzy przybyli tam w 1936 r. Od samego początku misjonarze salezjańscy zajęli się najuboższą młodzieżą, starając się przez zakładane przez nich szkoły, zwłaszcza zawodowe, dać im szansę startu społecznego i nauczyć zarabiania na życie.

Pierwszy haitański salezjanin – ks. Serges Lamaute złożył śluby zakonne w 1946 r. Rok później br. Hubert Sanon złożył swoje śluby zakonne na Kubie. 5 młodych Haitańczyków zostało wysłanych w 1948 r. do Francji w celu ukończenia nowicjatu i studiów filozoficznych.

Na Haiti pracowało 66 salezjanów (3 z nich zabiło trzęsienie ziemi, a większość odniosła różnego rodzaju rany), prawie wszyscy to Haitańczycy. Żyjąc w 9 wspólnotach, prowadzili wiele dzieł, zajmowali się edukacją najbiedniejszych dzieci i młodzieży, pochodzących często prosto z ulicy. Trzęsienie ziemi z 12 stycznia zniszczyło całkowicie 6 z 9 dzieł salezjańskich na Haiti, a naruszyło poważnie wszystkie. Są to przede wszystkim szkoły, które dzień po dniu walczyły przez edukację i formację zawodową o godne życie najbiedniejszych dzieci i młodzieży tego kraju.

Pomoc

Całe Zgromadzenie Salezjańskie włączyło się w międzynarodową pomoc dla Haiti. Akcją pomocową koordynuje Salezjańskie Dykasterium Misyjne z siedzibą w Rzymie. Plany udzielania pomocy międzynarodowej są już wdrażane, pierwsze ciężarówki z niezbędnymi artykułami, wysłane z salezjańskich placówek na Santo Domingo, dotarły już do miejsca przeznaczenia. Artykuły pierwszej pomocy, mimo pewnych trudności, są rozdawane ludności. Niebezpieczeństwo szabrownictwa zostało zażegnane, przynajmniej chwilowo, dzięki interwencji organizacji Volontariato Internazionale per lo Sviluppo (VIS) związanej z salezjanami.

W drugiej fazie pomocy dla Haiti wszystkie dzieła będą musiały być jak najszybciej odbudowane, aby mogły przygarnąć, dać szansę kształcenia i nadzieję na lepsze jutro dzieciom i młodzieży, którym udało się przeżyć kataklizm.



Ks. Kazimierz Jan Gajowy SDB – arabista i pedagog pracujący na rzecz pokoju i solidarności między ludźmi różnych kultur i religii w kontekście islamsko-chrześcijańskim. W 2008 r. odznaczony w Libanie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski „Polonia Restituta”.




Pomagamy Haiti

Przełożony generalny Zgromadzenia Salezjańskiego – ks. Chávez wzywa salezjanów z całego świata i z Haiti do działań dla dobra innych: „Teraz nadeszła chwila, by zakasać rękawy, tak jak to uczynił ks. Bosko ze swoimi chłopcami z Oratorium, i przyjść z pomocą tym, którzy tego najbardziej potrzebują. Słuszną rzeczą będzie zorganizować pomoc, aby dać odczuć bliskość Boga i nieść nadzieję” (ANS).

Salezjański Ośrodek Misyjny w Warszawie przeznaczył 5 tys. euro, aby wyjść naprzeciw najbardziej naglącym potrzebom żywnościowym i sanitarnym dzieci i młodzieży z salezjańskiego dzieła Port-Au-Prince Enam i z instytucji sąsiadujących, które ucierpiały najbardziej w całym mieście. Salezjanie z tych placówek zostali ranni. Brat Sanon zginął pod gruzami, a wraz nim zostało uwięzionych pod gruzami przeszło 200 uczniów. Nie żyją dwaj salezjanie w formacji początkowej, którzy przebywali na uniwersytecie.

I Ty możesz pomóc Haiti, wpłacając ofiarę na konto złotówkowe:

Konto: PKO BP O/XVI Warszawa
nr 50 1020 1169 0000 8702 0009 6032,
ul. Teligi 5/8, z dopiskiem: HAITI.

Kontakt: ks. Kazimierz Gajowy,
tel. +48 694-747-986, e-mail: kgajowy@
salezjanie.pl , www.misje.salezjanie.pl .

Caritas Polska dla Haiti

Caritas Polska włączyła się w pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi, jakie spustoszyło Haiti.

Osoby i instytucje, które chcą wspomóc akcję pomocy poszkodowanym, mogą dokonywać wpłat na konto:

CARITAS POLSKA
ul. Skwer Kard. Wyszyńskiego 9
01-015 Warszawa

Bank PKO BP S.A.
70 1020 1013 0000 0102 0002 6526

Bank Millennium S.A.
77 1160 2202 0000 0000 3436 4384,
z dopiskiem: HAITI

Darowizny w walutach obcych można
przekazywać na następujące konta:

Bank Millennium S.A.
Al. Jerozolimskie 133, 02-304 Warszawa
S.W.I.F.T. BIGBPLPWXXX

euro (EUR):
PL 23 1160 2202 0000 0000 3436 4677

dolar amerykański (USD):
PL 57 1160 2202 0000 0000 6663 1212

funt brytyjski (GBP):
PL 36 1160 2202 0000 0000 7232 7236,

z dopiskiem: HAITI

WYŚLIJ SMS O TREŚCI „POMAGAM”
NA NUMER 72052, koszt 2,44 zł z VAT.

POLOWY SZPITAL Z KRAKOWA

W Szkole Aspirantów Pożarnictwa w Krakowie strażacy i lekarze pakują wyposażenie szpitala polowego dla Polskiej Misji Medycznej.

Sprzęt wraz z personelem, w skład którego wchodzą oprócz chirurgów anestezjolodzy, pielęgniarki oraz ratownicy, to konkretna pomoc ofiarom kataklizmu.

Szpital mieści się w siedmiu namiotach i obok m.in. sali operacyjnej w pełnej wersji zawiera: ambulatoria internistyczne, pediatryczne, ginekologiczno-położnicze, stanowisko intensywnej terapii, pracownie diagnostyki obrazowej (RTG, USG), aptekę. Niektórzy uczestnicy ekipy ratowali już ludzkie życie w Kosowie, Afganistanie, Iraku, Iranie, Pakistanie.

Adam Wojnar