publikacja 27.02.2007 14:23
Profilaktyka samobójstw ma polegać nie na skłanianiu człowieka do bezkrytycznej akceptacji rzeczywistości, lecz na dążeniu do zmiany jego spojrzenia na świat albo do przekazania mu umiejętności budowania życia w zupełnie nowy sposób. Wychowawca, 2/2007
Prawa zachowania życia własnego i życia gatunku to podstawowe prawa biologiczne, a zasadniczym sygnałem dla ich zachowania jest jedno z najbardziej pierwotnych przeżyć w świecie ożywionym – lęk przed śmiercią [1]. Jak to więc się dzieje, że człowiek (a szczególnie nastolatek czy nawet dziecko) zdolny jest do pokonania oporów tego instynktu i do zadania sobie samemu śmierci? I czy otoczenie może coś zrobić, aby zapobiec tego typu sytuacjom?
Czym jest samobójstwo?
Samobójstwo oznacza odebranie sobie życia, czyli takie działania, które doprowadzają do zgonu tego, kto je podejmuje.
Czy można patrzeć na samobójstwo tylko jako na pojedyncze zdarzenie? Czy nie warto spojrzeć na nie jako na trwający długo, niekiedy całymi latami, proces? Prof. Zenomena Płużek umieszcza samobójstwa w kontekście tzw. zachowań autodestrukcyjnych, czyli takich, które zmierzają do destrukcji zdrowia lub życia działającego podmiotu [2]. Według niej zachowania prowadzące do śmierci stanowią kontinuum rozwijającej się akcji. Jej początkiem jest sytuacja kryzysowa, która może nieść ze sobą myśli samobójcze – nie ma tu żadnej akcji, by myśli o własnej śmierci wprowadzić w czyn. Dopiero na następnym etapie (tendencji samobójczych) planuje się sposób odebrania sobie życia, następnie przygotowuje się środki potrzebne do tego, pisze się listy pożegnalne, wykańcza ostatnie prace, rozdaje ulubione przedmioty itp. Brakuje tylko ostatniej decyzji do podjęcia akcji. Gdy decyzja taka zapadnie, następuje akt samobójczy. Zamierzony jako zadanie sobie śmierci, nie zawsze tak się kończy. Mamy więc do czynienia albo z samobójstwem dokonanym, zakończonym śmiercią, albo samobójstwem usiłowanym, które można rozumieć na dwa sposoby:
Mimo prowadzonych badań, wciąż za mało wiadomo o samym zjawisku samobójstwa i o procesie podejmowania decyzji odebrania sobie życia. Właściwie nie potrafimy odpowiedzieć na pytanie, dlaczego niektórzy nie chcą żyć. Poszukując motywów zachowań suicydalnych, należy więc brać pod uwagę całe tło ich powstawania, na które składają się [4]:
Mówiąc o etiologii tendencji samobójczych, trzeba zawsze mieć na myśli zespół przyczyn wewnętrznych oraz uwarunkowań zewnętrznych wpływających na określone zachowanie lub działanie człowieka zmierzającego do pozbawienia się życia [5].
Jak zapobiegać?
Codziennie na świecie co najmniej 1000 osób odbiera sobie życie, a przynajmniej 10 000 kolejnych usiłuje to zrobić. U osób młodych przeważają nieudane próby samobójcze, wraz z wiekiem zwiększa się liczba samobójstw dokonanych [6].
W wielu przypadkach możliwe byłoby zapobiegnięcie tragedii, dlatego zasadne jest mówienie o potrzebie profilaktyki samobójstw. Ma ona polegać nie na skłanianiu człowieka do bezkrytycznej akceptacji rzeczywistości, lecz na dążeniu do zmiany jego spojrzenia na świat albo do przekazania mu umiejętności budowania życia w zupełnie nowy sposób. Nie zawsze to się udaje. Granicą możliwości „terapii antysuicydalnej” jest odrzucenie pomocy przez suicydenta lub niemożność wzbudzenia w nim pozytywnego stosunku do życia.
Profilaktyka pierwszorzędowa
Działania zapobiegawcze można realizować na trzech poziomach: profilaktyki pierwszo-, drugo- i trzeciorzędowej. Profilaktyka pierwszorzędowa ma na celu promocję zdrowia i przedłużanie życia człowieka oraz zapobieganie pojawianiu się problemów związanych z zachowaniami dysfunkcjonalnymi. Akcentuje się tu szczególnie rozwijanie różnorodnych umiejętności radzenia sobie z wymogami życia [7].
Zapobieganie wszelkim patologiom, w tym także samobójstwu, wiąże się więc z modyfikacją warunków życia, nauki, pracy ludzi, przy czym chodzi tu zwłaszcza o poprawę stosunków międzyludzkich, zapobieganie nadmiernemu występowaniu sytuacji konfliktowych i frustracyjnych, oddziaływanie na warunki sprzyjające kształtowaniu się nieadekwatnych postaw jednostek i małych grup. Potrzebna jest tu zatem współpraca specjalistów z różnych dziedzin [8].
Media publikują i nagłaśniają informacje o czyimś samobójstwie, nie szczędząc szczegółów dotyczących sposobu zadania sobie śmierci czy dywagacji na temat przypuszczalnych motywów takiej decyzji. Oczywiście pamiętać należy, że środki masowego przekazu mogą wyzwolić akt samobójczy jedynie u ludzi szczególnie wrażliwych, który zostałby być może wyzwolony przez inny czynnik. Czy zatem media nie powinny w ogóle poruszać tego tematu? Wydaje się, że najlepszy będzie tu „złoty środek”, czyli rozsądna współpraca mediów i suicydologów mająca na celu nie popychanie do samobójstwa, ale odwodzenie od niego (przez np. popularyzację informacji o pracy placówek pomagających ludziom zagrożonych samobójstwem).
W etiologii samobójstw bardzo duża rola przypada samotności. Ludzie niezintegrowani z szerszą społecznością częściej w obliczu kryzysu decydują się na odebranie sobie życia. Formą profilaktyki byłaby więc tutaj aktywizacja różnych grup społecznych, aby zaangażowanie w nie nie dopuściło w ogóle myśli o możliwości popełnienia samobójstwa. W Polsce od 1989 roku obserwuje się wzrost aktywności takich grup, powstają stowarzyszenia podejmujące działania w różnych dziedzinach życia społecznego. Adresatami i odbiorcami różnych form profilaktyki, pomocy, opieki są głównie dzieci i młodzież [9].
W ramach badań nad zjawiskiem samobójstwa wśród uczniów wyróżniono takie ich cechy jak: niewielkie poczucie wspólnoty, egocentryzm, duża wrażliwość, złe znoszenie niepowodzeń, nadmierne ambicje, próżność. Zadaniem szkoły powinno być zapobieganie rozwijaniu się tych cech. Wymaga to współdziałania wszystkich uczniów i nauczycieli [10].
Jedną z dróg tworzenia warunków do prawidłowego funkcjonowania dziecka jest stosowanie wobec niego „zasad rodzicielskiego wychowania” sformułowanych przez amerykańskie stowarzyszenie rodziców „Operation Par” [11]. Te zasady to:
Nie jest łatwo przestrzegać wszystkich tych wskazówek, nie jest łatwo być takim rodzicem. Ale zasady te są drogą do wychowania mądrego człowieka, który nie stanie się alkoholikiem, narkomanem czy samobójcą.
Profilaktyka drugorzędowa
Profilaktyka drugorzędowa, nazywana też wczesną identyfikacją, ma na celu ujawnianie osób najbardziej zagrożonych wystąpieniem zaburzeń i pomaganie w redukcji ryzyka (czyli zapobieganie rozwojowi zaburzeń), a także umożliwienie wycofania się z zachowań ryzykownych [12].
Szczególnie narażone na ryzyko popełnienia samobójstwa grupą są osoby przeżywające kryzys. Dlatego w pracy z nimi najważniejsza jest pomoc w przetrwaniu momentu niebezpieczeństwa, stymulowanie ich rozwoju i przemiany, bowiem po pierwotnie pojawiającej się bezradności i panice często zmienia się ocena sytuacji, jednostronność ustępuje miejsca coraz szerszemu widzeniu problemu, pojawiają się jego nowe rozwiązania. Temu zadaniu mogą podołać nie tylko specjaliści – każdy człowiek powinien służyć pomocą drugiemu (choćby przez rozmowę) i nie pozostawiać go samemu sobie. Najważniejszym zadaniem w interwencji kryzysowej jest „być przy kimś, by on mógł jeszcze być”.
Kryzysy różnego typu są najsilniej przeżywane przez nastolatki. Zmagają się oni z różnorodnymi trudnościami, a nie pomaga im w tym z pewnością fakt stopniowego rozluźniania więzi z domem rodzinnym. Jego miejsce w kształtowaniu postaw i zachowań zaczynają zajmować rówieśnicy.
Aby skutecznie pomagać sobie i innym w przeżyciu kryzysu, trzeba umieć go rozpoznawać. Wystąpienie poniższych cech z dużym prawdopodobieństwem wskazuje na obecność kryzysu [13]:
Dla uczniów z zaburzeniami zachowania (wagarujących, uciekających z domu, sięgających po alkohol i narkotyki, podejmujących próby samobójcze) powstało wiele innych programów poprawy funkcjonowania społecznego dostępnych w literaturze przedmiotu oraz specjalistycznych placówkach.
Profilaktyka trzeciorzędowa
Profilaktyka trzeciorzędowa jest interwencją już po wystąpieniu dysfunkcji. Ma ona na celu przeciwdziałanie pogłębianiu się procesu chorobowego, a także umożliwienie osobie objętej terapią i rehabilitacją powrotu do społeczeństwa oraz prowadzenia w nim satysfakcjonującego i społecznie akceptowanego trybu życia, wolnego od patologii. W przypadku samobójstw obejmuje się działaniami tego typu osoby po nieudanych próbach samobójczych. Włącza się w nie również rodzinę, przyjaciół czy dalsze otoczenie suicydenta.
Oczywiście ciężko jest badać skuteczność tych starań; można mówić jedynie o ich względnym powodzeniu. Pamiętać też trzeba, że są samobójcy, którym pomóc nie można – ale przecież nie wiadomo, którzy to są, więc zasadna jest walka o każdego.
Małgorzata Brzezińska – doktorantka w Instytucie Psychologii KUL, psycholog w Domu Pomocy Społecznej w Warszawie
Przypisy