Powołanie w służbie wspólnoty Kościoła

ks. Błażej Stróżycki

publikacja 27.04.2007 22:21

W realizacji swojego powołania człowiek nie jest pozostawiony samemu sobie, lecz nieustannie wspierany Bożą pomocą. Powołania do poszczególnych zadań i sposobów życia zawierają się w ogólnym powołaniu do wiary, świętości, dawania świadectwa, do chwały wiecznej. Każde życie ludzkie może być więc odczytane jako powołanie. Przewodnik Katolicki, 29 kwietnia 2007

Powołanie w służbie wspólnoty Kościoła




Tydzień Modlitw o Powołania do Kapłaństwa i Życia Konsekrowanego jest okazją do refleksji nad tajemnicą powołania człowieka. Kościół jest bowiem społecznością ludzi powołanych: jako dzieci Boże wszyscy jesteśmy powołani do świętości, choć każdy z nas ma własną, wyznaczoną mu przez Boga drogę życia.

Ziarno, które trzeba pielęgnować

Pewien mędrzec rozwiązał problem, z którym stary król nie mógł sobie poradzić przez wiele lat. W dowód wdzięczności otrzymał niezwykły dar: złote ziarenko, z którego kiedyś wyrośnie złote drzewo, rodzące złote owoce.

Aby tak się stało, mędrzec musiał spełnić trudne warunki, najpierw wykopać głęboki dół własnymi rękami, bez użycia jakichkolwiek narzędzi. Ranił sobie palce kamieniami, ale zaciskał zęby i kopał dalej, aż nadeszła chwila, gdy złożył je w ziemi. Wyjątkowe ziarenko trzeba było podlewać wodą ze srebrnego źródła, oddalonego o wiele kilometrów. Zatem co kilka dni mędrzec przemierzał tę odległość, w upale i w chłodzie, by przynieść ciężki dzban pełen srebrnej wody. Nie uskarżał się jednak, wiedział, że warto podjąć trud i nawet największe wysiłki, by cenny dar wydał wspaniałe owoce.

Każdy z nas – ludzi też otrzymał złote ziarenko od Boga, bez żadnej naszej zasługi. Byliśmy wtedy niemowlakami, ale to nie przeszkodziło Panu Bogu złożyć je w głębi naszych serc. W miarę dorastania małe ziarenko Bożego życia zaczęło w nas szeptać: „pozwól mi się rozwijać, mam w sobie ogromną moc przemiany, tylko zechciej z niej skorzystać. Bóg mieszka w tobie pozwól, by przeniknął całe twoje życie”.

Tak rodzi się powołanie

Wielu ludzi uważa dziś, że życie to tylko przygoda dokonująca się w czasie – coś, co realizuje się samoczynnie w oparciu o to, co się posiada. Tymczasem według wiary, życie to realizacja powołania, które jest zarazem darem i zadaniem dla człowieka.

Powołanie jest darem Bożym darmo danym do spełnienia określonych zadań. Jest ono wewnętrzną inspiracją i wewnętrznym poruszeniem człowieka przez łaskę. Zawiera w sobie wybór i wezwanie – propozycję Boga oraz uzdolnienie do wypełnienia proponowanych zadań. Ze strony człowieka wymaga ono przyjęcia wezwania i dawania odpowiedzi. Każde powołanie ma charakter dialogu między powołującym Bogiem a powoływanym człowiekiem.



Co to jest powołanie?

Pojęcie powołania jest typowe dla objawienia biblijnego. Bóg, jako Ktoś, kto jest Osobą, wkracza w sposób wolny w ludzkie życie. Powołanie zakłada zawsze zamysł miłości ze strony Boga, zakłada misję do spełnienia i odpowiadającą jej formę życia. W realizacji swojego powołania człowiek nie jest pozostawiony samemu sobie, lecz nieustannie wspierany Bożą pomocą. Od nas samych zależy, na ile potrafimy zrozumieć i odczytać to jedyne i niepowtarzalne wezwanie, jakie do każdego z osobna kieruje Bóg. Powołania do poszczególnych zadań i sposobów życia zawierają się w ogólnym powołaniu do wiary, do świętości, do dawania świadectwa, do chwały wiecznej. Każde życie ludzkie może być więc odczytane jako powołanie.

Powołanie to szczęście w życiu człowieka

Bogaty młodzieniec, o którym wspomina św. Mateusz w swojej Ewangelii, jest tego znakomitym przykładem. Czuł, że Pan Bóg zaprasza go do czegoś ważnego, słyszał w sobie ten niesamowity głos do większej bliskości, a może po prostu Bóg zaproponował mu inną drogę, aniżeli on sam sobie wybrał...? Nie był jednak na tyle silny, by pójść za Chrystusem.

Stąd tak bardzo potrzeba ogromnego wsparcia tych, którzy przez życie kroczą obok nas, by pomogli w podjęciu odważnej decyzji, która zwiąże mocniej ich życie z Chrystusem.

Niedziela Dobrego Pasterza

23 stycznia 1964 roku, przed 43 laty Paweł VI postanowił, że w Niedzielę Dobrego Pasterza, która przed soborową reformą kalendarza liturgicznego przypadała w II Niedzielę Wielkanocną, Kościół będzie się szczególnie modlił, aby nie zabrakło robotników w Winnicy Pańskiej.

Po reformie kalendarza Niedziela Dobrego Pasterza i związany z nią Dzień Modlitw o Powołania zostały przesunięte na IV Niedzielę Wielkanocną i tak jest do dzisiaj. Jan Paweł II nie tylko podtrzymał wspomnianą inicjatywę Pawła VI, ustanawiającą Dzień Modlitw o Powołania, ale jeszcze ją rozwinął, wprowadzając już w pierwszym roku swojego pontyfikatu praktykę ogłaszania corocznych orędzi na kolejne Światowe Dni Modlitw o Powołania, które obok także rokrocznie wydawanego Listu do kapłanów na Wielki Czwartek, były drugim dokumentem papieskim wydawanym każdego roku, a poświęconym sakramentowi kapłaństwa. Świadczy to o wielkiej wadze i znaczeniu kapłaństwa dla całego Kościoła i świata.

W Polsce - by jeszcze bardziej podkreślić ważność tej modlitwy - cały tydzień po Niedzieli Dobrego Pasterza przeżywany jest jako Tydzień Modlitw o Powołania do Kapłaństwa i Życia Konsekrowanego.



W trosce o dobro duchowe Kościoła

Powołanie kapłańskie i zakonne, w swych licznych formach, staje się znakiem i wezwaniem dla wszystkich ludzi, aby umieli patrzeć na życie, które otrzymali od Boga w innej perspektywie – wolnej od różnych zniewoleń doczesności. Jest to wezwanie tym czytelniejsze, im bardziej autentyczne jest świadectwo tych, którzy je dobrowolnie podejmują. Zwłaszcza życie zakonne ukazuje, że jest możliwa rezygnacja z własnych praw i własnego dobra na rzecz wspólnoty czy też z egoistycznie pojmowanej wolności. Uczy dostrzegać drugiego człowieka z jego potrzebami duchowymi i materialnymi.

Życie w kapłaństwie i zakonie jest darem, jest charyzmatem Ducha Świętego. Realizacja tego charyzmatu przez konkretnego człowieka ma go doprowadzić do osobistego uświęcenia i służyć budowaniu dobra duchowego całego Kościoła.

Istotę tej modlitwy dobrze rozumieją księża, zakonnicy i zakonnice, dla których staje się ona okazją, by jeszcze raz powrócić pamięcią do dni, w których budziło się ich własne powołanie. By przywołać także te miejsca i osoby, które na drodze rozeznania powołania spotkali i z wielką pokorą za nich Bogu podziękować. Jest to równocześnie okazja, by modlić się o następne powołania i o własną świętość.

I właśnie do takiej modlitwy w zbliżającym się Tygodniu Modlitw o Powołania do Kapłaństwa i Życia Konsekrowanego, które w tym roku będzie przeżywane pod hasłem: „Powołanie w służbie wspólnoty Kościoła”, pragnę zachęcić wszystkich, by nigdy nie zabrakło ochotnych współpracowników Chrystusa.