Wieczne Miasto z niespodzianką

Aleksandra Zapotoczny

publikacja 11.04.2009 07:40

Mieszkańcom Rzymu Wielkanoc, czyli Pasqua, kojarzy się z ciastem w kształcie gołębia, jajkiem z czekolady lub wyjazdem z przyjaciółmi za miasto. W grę wchodzi także rodzinne spotkanie pod Koloseum. Magazyn Familia, 4/2009

Wieczne Miasto z niespodzianką



Włosi i mieszkańcy Watykanu Wielki Tydzień nazywają Świętym Tygodniem, dlatego do każdego dnia tygodnia dołącza się określenie „święty”. Jednak ani adoracja Jezusa w Ciemnicy, ani adoracja Bożego Grobu nie jest praktykowana. Tylko niektóre świątynie, zwłaszcza te, w których pracują polscy księża, są wtedy otwarte do późnych godzin nocnych.

Świąteczna zaduma

Wieczór Wielkiego (Świętego) Piątku to szczególny wieczór w roku, kiedy to zarówno mieszkańcy miasta, jak i przyjezdni tłumnie podążają pod starożytny amfiteatr Koloseum, tonący w lampionach i świecach, by modlić się wspólnie z papieżem. Zwyczaj ten sięga połowy XVIII wieku.

Papieże od dawna uczestniczyli w Drodze Krzyżowej, krzyż w swoje ręce wziął również Jan Paweł II, by go ponieść przez wszystkie stacje. Trudno zapomnieć rok 2005, kiedy to chory papież Polak modlił się w swojej prywatnej kaplicy na Watykanie, a zgromadzony pod Koloseum tłum łączył się z nim w modlitwie. Zdjęcie papieża siedzącego w fotelu i trzymającego krzyż obiegło wówczas cały świat.

Pod Koloseum ustawiają się całe rodziny. Oto jedna z nich z dwiema córkami: młodsza zasnęła na rękach mamy, starsza tuli się do taty. „Przychodziliśmy z Janem Pawłem II na Drogę Krzyżową do Koloseum jeszcze jako narzeczeni. Dzisiaj także jesteśmy tu, żeby modlić się z Benedyktem XVI”. Małżonkowie trzymają tekst nabożeństwa wydrukowany z Internetu, a córeczka – jajko z niespodzianką. „Co chciałabyś w nim znaleźć?”. „Chciałabym, żeby Jan Paweł II został szybko świętym” – odpowiada sześciolatka.

Każdego roku rozważania Drogi Krzyżowej wymagają szczególnego opracowania. Do roku 1983 wykorzystywano teksty doktorów Kościoła. W 1984 i roku jubileuszowym 2000 napisał je sam Jan Paweł II, w 2002 autorami byli dziennikarze, wśród nich korespondent Telewizji Polskiej Jacek Moskwa.

Wielkopostne celebracje

Papież Benedykt XVI kontynuuje celebracje, wprowadzone podczas minionych pontyfikatów.

We wtorek Wielkiego Tygodnia Bazylika Świętego Piotra zapełnia się po brzegi wiernymi. Celebrowane jest nabożeństwo pokutne ze spowiedzią indywidualną. Jak można przeczytać w informacji Papieskiego Urzędu do spraw Celebracji Liturgicznych, ryt ten składa się z liturgii słowa i wspólnego żalu za grzechy. Zebrani wzajemnie wspierają się modlitwą.

W poranek Wielkiego Czwartku wszyscy kapłani gromadzą się w Bazylice Świętego Piotra na Mszy Świętego Krzyżma, aby odnowić swoją konsekrację Bogu i Kościołowi. Podczas obrzędu zostają poświęcone oleje używane później w sakramencie chrztu, bierzmowania, w sakramencie chorych i podczas święceń kapłańskich. Wieczorem w Bazylice Świętego Jana na Lateranie podczas odprawiania Mszy Ostatniej Wieczerzy papież myje nogi dwunastu osobom (kapłanom i świeckim), symbolizującym dwunastu apostołów.





Wielki Piątek to czas na rachunek sumienia. Do konfesjonału w lewej nawie Bazyliki Świętego Piotra ustawiają się penitenci. Tylko w pierwszym roku swojego pontyfikatu papież Benedykt XVI nie zasiadł w konfesjonale, w kolejnych latach postanowił jednak podtrzymać tradycję udzielenia spowiedzi dziesięciu osobom wszystkich stanów.

„Papież spowiadający wiernych to widok, który we współczesnym Kościele nie jest czymś niezwykłym” – niejednokrotnie mówił do mikrofonów Radia Watykańskiego archiprezbiter Bazyliki Świętego Piotra, arcybiskup Angelo Comastri.

Włoskie zwyczaje

W Rzymie nie jest praktykowane święcenie pokarmów. Tradycję tę podtrzymuje się jedynie w małych wioskach w południowych regionach Włoch. Jeśli jednak polski pielgrzym, turysta albo emigrant chce spożyć święcone pokarmy, może przyjść do polskiej parafii przy kościele Świętego Stanisława w Rzymie, przy ulicy delle Boteghe Oscure, lub do kościoła Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ulicy Merulana, a tam polscy duszpasterze poświęcą przyniesione koszyczki.

Na Watykanie nie praktykuje się porannej Mszy rezurekcyjnej, natomiast całą uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego świętuje się w sobotnią noc. Wtedy to trzydniową ciszę przerywa bicie dzwonu, który oznajmia wiernym radosną nowinę o Zmartwychwstaniu Chrystusa. W niedzielny poranek papież kończy Eucharystię błogosławieństwem Urbi et Orbi (‘Miastu i Światu’), a następnie udaje się do swojej rezydencji w Castel Gandolfo na poniedziałkowy odpoczynek.

Świąteczny piknik

Włoskie przysłowie powiada: Natale con i tuoi, Pasqua con chi vuoi – ‘Boże Narodzenie spędzaj z rodziną, Wielkanoc z kim chcesz’. Dlatego Wielkanoc to dla wielu rzymian okazja do świątecznego wyjazdu. Z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, na stronach internetowych i w katalogach biur podróży, pojawiają się oferty wielkanocnych wakacji. Jedni wybierają ciepłe kraje, inni świąteczny pobyt w górach.

Rzymianie, którzy spędzają święta w mieście, przygotowują piknikowe koszyki. Świąteczny poniedziałek zwany jest Pasquetta – ‘Wielkanocką’ – lub Lunedì dell’Angelo – ‘Poniedziałkiem Anioła’, co upamiętnia obwieszczenie Zmartwychwstania, czyli spotkanie anioła z niewiastami. Włosi spędzają ten dzień jak nakazuje tradycja, czyli na pikniku. Wielu udaje się nad jezioro Albano u podnóża papieskiej rezydencji w Castel Gandolfo, po wcześniejszym uroczystym Aniele Pańskim z papieżem.

Polscy emigranci i turyści zabierają ze sobą różne akcesoria do polewania wodą, by sprawić swoim wybrankom polskiego śmigusa-dyngusa – ku zdziwieniu włoskich przyjaciół. Lany poniedziałek bowiem to wyłącznie polski zwyczaj, ale sprawdza się także za granicą…

Autorka jest dziennikarką akredytowaną przy Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej.