Kryzys uniwersytetu. O roli katolickich instytucji kształcenia wyższego (fragmenty)

Balázs M. MEZEI

publikacja 11.10.2009 16:54

Pomimo że obecny kryzys uniwersytetu ma charakter szczególny, dzieje tej instytucji można postrzegać jako historię nieustannie powracającego kryzysu. Ethos, 85-86/2008

Kryzys uniwersytetu. O roli katolickich instytucji kształcenia wyższego (fragmenty)


 

(fragm. art. ze str. 30-33)



Pomimo że obecny kryzys uniwersytetu ma charakter szczególny, dzieje tej instytucji można postrzegać jako historię nieustannie powracającego kryzysu. Zamknięcie Akademii Platońskiej w roku 529, wyzwanie, jakim w dwunastym i trzynastym stuleciu była dla zachodniego świata chrześcijańskiego nauka Arystotelesowska, ponowne odkrycie korpusu pism platońskich w piętnastym wieku w Italii, upadek świata ptolemejskiego w siedemnastym stuleciu, epoka oświecenia przypadająca na wiek osiemnasty i pojawienie się uniwersytetów badawczych w okresie oświecenia niemieckiego (niem. Aufklärung) w osiemnastym i dziewiętnastym stuleciu, a także wykształcenie się modelu uniwersytetu totalitarnego w państwach nazistowskich i komunistycznych - wszystkie te wydarzenia można postrzegać jako ważne etapy historii powracania okresów krytycznych w dziejach uniwersytetu i poważnych wyzwań dla jego wcześniejszych modeli.

Zasadniczo można wyodrębnić trzy rodzaje takich okresów krytycznych. W sensie najistotniejszym przyczynę kryzysu może stanowić radykalna zmiana w poglądach naukowych - zmiany tego rodzaju to na przykład rozprzestrzenianie się nauki Arystotelesowskiej we wczesnym średniowieczu, renesans filozofii platońskiej w Europie Zachodniej czy upadek ptolemejskiego obrazu wszechświata. Po drugie, przyczyny kryzysu mogą mieć charakter kulturowy.

Chociaż bowiem światopogląd nie ulega radykalnej zmianie, nowe prądy kulturowe prowadzą do nowych wyzwań i odpowiedzi na nie w postaci zmiany struktury i zakresu edukacji uniwersyteckiej. Z sytuacją tego rodzaju mieliśmy do czynienia w epokach renesansu i reformacji, w przypadku pojawienia się uniwersytetów jezuickich w siedemnastym wieku czy też uniwersytetów badawczych modelowanych na wzór niemiecki w dziewiętnastym stuleciu. Po trzecie, kryzys uniwersytetu mogą wywołać przyczyny polityczne. Miało to miejsce w przypadku zamknięcia Akademii Platońskiej przez chrześcijańskiego cesarza Justyniana, jak również w sytuacji wprowadzenia totalitarnej kontroli nad uniwersytetami przez partię nazistowską i komunistyczną[4].

Można zatem postawić pytanie o precyzyjne określenie przyczyn obecnego kryzysu uniwersytetu. W naszym światopoglądzie naukowym nie nastąpiła żadna radykalna zmiana porównywalna z przemianami wywołanymi przez przewrót Kopernikański. Wielkie odkrycia dokonane w wieku dwudziestym przekształciły wprawdzie światopogląd naukowy odziedziczony po epoce modernizmu, lecz radykalnie go nie zmieniły. Zamiast radykalnej transformacji paradygmatu naukowego obserwujemy dziś stopniową ewolucję zaznaczającą się w naukach szczegółowych, w rozwoju gospodarczym i technologicznym.

Sytuację kulturową można by więc porównać do tej, która panowała w siedemnastym i osiemnastym stuleciu, kiedy to racjonalizm, a do pewnego stopnia również empiryzm, dostarczał uczonym stabilnych ram dla realizacji ich zamierzeń. Wykształcenie wyższe nadal opierało się na wcześniejszym wzorcu, lecz uruchomiło zmiany, które doprowadziły w konsekwencji do pojawienia się w dziewiętnastym wieku uniwersytetów badawczych[5].

Podobnie jest w naszej epoce: względnie ważne przemiany zachodzące w kulturze, w życiu politycznym i w nauce doprowadziły do głębokiej transformacji wykształcenia uniwersyteckiego, a jak wskazuje ostateczna analiza - nawet do kryzysu. Rozwojowi temu jednak, jak dotąd, nie towarzyszą radykalne konsekwencje; kryzys uniwersytetu wywołuje potrzebę zmiany, lecz żadnej gruntownej zmiany nie można obecnie zaobserwować.
 



[4] Te trzy rodzaje przyczyn kryzysu często zbiegały się w czasie, na przykład zamknięcie Akademii Platońskiej w szóstym wieku sygnalizowało sytuację głębszego kryzysu światopoglądu hellenistycznego, w której chrześcijaństwo pojawiło się jako rewolucyjne przekształcenie wcześniejszego paradygmatu, w dwudziestym wieku zaś pojawienie się uniwersytetów pozostających w służbie państwa totalitarnego było wyrazem nie tylko przemian politycznych, ale również zmian w perspektywie naukowej i kulturowej.
[5] Por. E l l w e i n, dz. cyt., s. 72-101; H. R o h r s, Peter Lang, New York 1995, s. 25-96.



Upadek Związku Radzieckiego, najpotężniejszego państwa totalitarnego w historii świata, oznaczał również upadek uniwersytetów typu sowieckiego. Ów typ uniwersytetu opierał się na powrocie do ścisłego rozróżnienia między prowadzeniem badań a dydaktyką, rozróżnienia, które uniwersytety badawcze typu niemieckiego przezwyciężyły już w dziewiętnastym wieku[6].

Rewolty na zachodnich uniwersytetach w roku 1968 były wynikiem konfliktu między gwałtownym rozwojem społeczeństwa technologicznego a przestarzałymi strukturami akademickimi. W poprzedzających wydarzenia roku 1968 dekadach miejsce nauk humanistycznych wśród innych dyscyplin akademickich stawało się coraz bardziej nieokreślone, w wyniku czego doszło do politycznego przedefiniowania najważniejszych gałęzi humanistyki, które dokonało się częściowo pod wpływem marksizmu.

Rewolty studenckie nie miały jednak wpływu na los uniwersytetów klasycznych: poczynając od lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia, uniwersytety zachodnie rozpoczęły nowy okres swojej historii, okres, w którym dydaktyka i badania naukowe odeszły zasadniczo od tradycyjnych wzorców. Pogłębiające się oderwanie dyscyplin humanistycznych od nauk ścisłych i narastające wątpliwości co do miejsca filozofii w uniwersyteckim curriculum doprowadziły do zjawisk, które w opublikowanej w roku 1987 książce Umysł zamknięty opisał Allan Bloom[7].

Głos Blooma był próbą ocalenia miejsca klasycznych nauk humanistycznych przed niepohamowanym rozrostem specjalistycznego curriculum uniwersyteckiego, rozrostem, który doprowadził do pojawienia się uniwersytetów specjalistycznych: ośrodków szkolnictwa wyższego, na przykład o charakterze "ekonomicznym" czy "technicznym". Rosnąca liczba uniwersytetów, których celem jest kształcenie w zakresie wiedzy specjalistycznej, była najwyraźniejszym znakiem agonii uniwersytetów klasycznych.

Reakcję na wyłaniającą się nową sytuację kulturową, polityczną i akademicką odzwierciedlał w państwach Unii Europejskiej od połowy lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku tak zwany Proces Boloński[8].

Spełniając wymagania tego procesu, inżynierowie reformy uniwersytetu mieli nadzieję przekształcić europejskie uniwersytety w taki sposób, by ich ujednolicona struktura ułatwiała wymianę informacji dotyczących gwałtownie rozwijających się nowych technologii, rozwoju naukowego oraz zmieniających się wzorców edukacyjnych. Proces Boloński zmierza do wprowadzenia bardziej elastycznych, specjalistycznych, bardziej utylitarnych w sensie ekonomicznym i nieklasycznych w sensie pedagogicznym form nauczania oraz prowadzenia badań, przy równoczesnym utrzymaniu tradycyjnych curriculów uniwersyteckich.

Jednocześnie, jak się wydaje, w niektórych nowoczesnych społeczeństwach poparcie zyskuje idea oddzielenia dydaktyki od badań - skądinąd zasadnicza dla szkolnictwa wyższego w systemach totalitarnych. Trudno się jednak dziwić, że tam, gdzie nowe rezultaty badań przestrzeni kosmicznej czy osiągnięcia biotechnologii mogą w dłuższej perspektywie czasowej zadecydować o sukcesie imperiów, pewnym specjalistom proponuje się prowadzenie pracy w izolacji od publicznej przestrzeni szkolnictwa wyższego. Mimo że oznaki tej tendencji obserwowane są w wielu krajach, nie jest jasne, czy jesteśmy obecnie świadkami pojawiania się "starego-nowego" wzorca, czy też jedynie prostej konsekwencji nieustannego narastania konkurencji w sferze prowadzenia badań naukowych.
tłum. D. Chabrajska
 



[6] Na uniwersytetach typu sowieckiego oddzielano badania naukowe od dydaktyki z następujących powodów: 1. Uniwersytety uważane były za ośrodki formacji ideologicznej, a wolność badań naukowych stała w sprzeczności z tym celem. 2. Badania naukowe traktowano jako ważne w sensie strategicznym i militarnym, starano się więc, by prowadzone były w dobrze kontrolowanych centrach odizolowanych od znanych uniwersytetów. W konsekwencji badania naukowe w systemie sowieckim utrudniane były przez ideologiczne ograniczenia i nakazy, a nauczanie na poziomie akademickim, upośledzone pod względem treściowym ze względu na swoje ideologiczne cele, miało wykazywać charakter "kreatywny". Charakterystyczne było jednak to, że w przeciwieństwie do uniwersytetów zachodnich - po kryzysie w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku - uniwersytety realizujące model sowiecki zachowały pewne podstawowe cechy wcześniejszej struktury akademickiej. Zob. J. C o n n e l l y, Captive University: The Sovietization of East German, Czech, and Polish Higher Education, 1945-1956,University of North Carolina Press, Chapel Hill, North Carolina, 2000.
[7] Zob. A. B l o o m, Umysł zamknięty. O tym, jak amerykańskie szkolnictwo wyższe zawiodło demokrację i zubożyło dusze dzisiejszych studentów,tłum. T. Biedroń, Zysk i S-ka, Poznań 1987.
[8] Zob. Main Political Documents of the Bologna Process (http://www.aic.lv/ace/ace_disk/Bologna/maindoc/).