Gdybym mówił językami ludzi i aniołów...

Ks. Tomasz Stępień

publikacja 21.11.2010 19:14

Słynne zdanie św. Pawła z Hymnu o miłości świetnie wprowadza nas w tematykę kolejnych rozważań, która dotyczy porozumiewania się aniołów. Czy jednak św. Paweł nie pisze o języku aniołów tylko w przenośni? Czy aniołowie naprawdę porozumiewają się między sobą? Czy potrzebują tego? Język jest przecież materialnym narzędziem porozumiewania się. Czy w takim razie jest sens pytania o język istot duchowych?

Któż jak Bóg 6/2010 Któż jak Bóg 6/2010

 

O czym mówią aniołowie

Pierwszy problem, który się tutaj pojawia dotyczy tego, czy aniołowie mogą mieć jakiś cel w przekazywaniu sobie informacji. Pamiętając, że każdy anioł posiada pełną wiedzę o wszystkich rzeczach stworzonych, zrozumiemy, że pytanie to nie jest pozbawione podstaw. Kiedy z kimś rozmawiam, zazwyczaj dowiaduję się czegoś, czego wcześniej nie wiedziałem. W naszym przypadku przekazywanie informacji jest bardzo istotne przede wszystkim dlatego, że zawsze możemy dowiedzieć się czegoś nowego. Skoro jednak anioł zna wszystkie rzeczy stworzone i, co więcej, nie myli się co do nich, to znaczy, że nie ma takiej sytuacji, w której anioł zaskakuje drugiego jakąś informacją. O czym wobec tego mówią? Przypomina się stary dowcip o spotkaniu dwóch wielkich teologów, którzy mieli odbyć dysputę. Przywitali się, uścisnęli sobie dłonie, a potem pożegnali się i rozeszli. Zaniepokojony słuchacz, który czekał na dysputę ośmielił się podbiec i zapytać jednego z nich:

- Co się stało, czy nie będziecie ze sobą dyskutować? – w odpowiedzi usłyszał:

- Ja wiem wszystko, on wie wszystko, to o czym mamy rozmawiać?

Czy z aniołami nie jest podobnie? Doktor Anielski przypomina, że aniołowie różnią się od siebie stopniem doskonałości i wyjaśnia, że różnica ta dotyczy doskonałości poznania. Polega ona nie tylko na posiadaniu informacji, ale także na korzystaniu z nich - i to chyba jest najlepszy miernik doskonałości. Co z tego, że w Internecie jest olbrzymia ilość informacji, skoro nie możemy odnaleźć tej, która jest nam potrzebna? W przypadku aniołów sprawa przedstawia się jeszcze inaczej. Oni nie mają problemu z wyszukiwaniem potrzebnych informacji - w duchowym świecie nie ma przestrzeni i czasu, zatem każda wiadomość jest zawsze dostępna. Jest jeszcze jeden wymiar doskonałości poznania. Jeżeli dwie osoby posiadają określone informacje, to przecież inny jest stopień ich rozumienia.

Doskonałość poznania polega na umiejętności odczytywania tego, co najbardziej istotne oraz znajdowania odpowiednich powiązań. Tak właśnie różnią się aniołowie. Ci, którzy poznają w sposób bardziej doskonały, potrafią zamknąć posiadaną wiedzę w bardziej ogólnym oglądzie. Akwinata pisze: Anioł bowiem wyższy bierze znajomość prawdy w jakimś bardzo ogólnym ujęciu, a do takiego poziomu jej ujmowania myśl niższego anioła nie jest zdolna: jest za szczupła; raczej zgodne z jego naturą jest poznawać prawdę na sposób bardziej szczegółowy. [1]  Dlatego właśnie „wyższy anioł” może pokazywać prawdę i tłumaczyć ją mniej doskonałemu, co tradycyjnie (już od starożytności) było nazywane oświecaniem. Aby  wyjaśnić sprawę czytelnikom, Św. Tomasz podaje przykład profesorów (doctores), którzy: wiedzę ujętą w syntetyczny skrót - w rozmaity sposób rozdrabniają, chcąc ją dostosować do pojemności słuchaczy. [2] 

Mowa wewnętrzna i zewnętrzna

Skoro już wiemy, że aniołowie mają o czym rozmawiać, to możemy zapytać, czy robią to przy pomocy języka, czy też w jakiś inny sposób. Św. Tomasz najpierw objaśnia, jak porozumiewają się ludzie, aby następnie pokazać podobieństwa zachodzące w tej materii pomiędzy ludźmi i aniołami. Zwraca uwagę, że słowo, to nie tylko to, co wypowiadamy i piszemy. To przede wszystkim nośnik treści, będącej czymś intelektualnym (duchowym). W przestrzeni języka słowo jest znakiem łączącym się z tym, jak rozumiemy rzecz, której nadajemy określoną nazwę. Kiedy na przykład wypowiadamy słowo „miłość”, nie chodzi przecież o to, by słuchacz delektował się samym jego brzmieniem lub patrzył, jak pięknie zostało ono zapisane. Nie chodzi o przekazanie samego znaku w postaci dźwięku czy obrazu, ale o przekazanie treści, której znak jest nośnikiem. Dlatego właśnie słowo możemy definiować jako nasze rozumienie danej rzeczy, które materialny znak ma jedynie przenosić.

Doktor anielski pisze, że zastanawianie się nad czymś, bez oznajmiania tego przy pomocy dźwięków, nazywa się „mową wewnętrzną”[3]. Możemy ten stan porównać do dialogu; aby coś dobrze przemyśleć, powinniśmy znaleźć argumenty za i przeciw, a więc odbyć swoisty wewnętrzny dialog. Św. Tomasz zauważa, że aby jakieś słowo wewnętrzne (rozumienie jakiejś rzeczy) mogło być przywołane z pamięci, a następnie wypowiedziane, człowiek musi tego chcieć. Czym innym jest chcieć przemyśleć daną rzecz, a czymś innym jest chcieć komuś ją oznajmić. Dlatego właśnie potrzebna jest wola wypowiedzenia czegoś na zewnątrz – zakomunikowania słowa wewnętrznego poprzez materialny znak – słowo zewnętrzne.[4]

Mowa aniołów a telepatia

W przypadku aniołów różnica polega na tym, że anioł nie wypowiada treści słowa wewnętrznego przy pomocy materialnego znaku. Wystarczy, że chce pomyśleć o czymś nie „w sobie”, ale „w kierunku” drugiego anioła. Jeżeli zaś pojęcie umysłu anielskiego, ma być ujawnione innemu aniołowi, dzięki woli owego anioła, wówczas pojęcie umysłu jednego anioła daje się poznać drugiemu: i w ten to sposób jeden anioł mówi do drugiego. [5] 

 

 

Choć może to wydawać się dziwne, łatwiej zrozumiemy taki sposób komunikacji, porównując ją do telepatii. Telepatia to właśnie przekazywanie treści, o których myśli człowiek bez pomocy słów. To swoista komunikacja umysłów. Oczywiście w przypadku człowieka nie jest ona możliwa - psychofizyczna natura ludzka pokazuje, że człowiek porozumiewa się w naturalny sposób, poprzez używanie materialnych znaków. Porównanie mowy aniołów do telepatii pokazuje jeszcze jedną cechę mowy aniołów. Telepatia, pozostając tylko ludzkim marzeniem, jest zazwyczaj rozumiana jako komunikowanie się bez względu na przeszkody i odległość. Dokładnie tak wygląda przekazywanie informacji pomiędzy aniołami. Ponieważ nie posługują się materialnymi znakami językowymi, nic z naszego świata nie może przeszkodzić w ich porozumiewaniu się.[6]Dotyczy to zarówno przestrzeni, jak i czasu. W naszym przypadku wypowiadanie słów zawsze zabiera jakiś czas. Nie możemy odpowiedzieć na pytanie, jeżeli go nie wysłuchamy. Dla aniołów zarówno przestrzeń, jak i czas nie mają znaczenia. Pomyślenie jakichś treści „w kierunku” drugiego anioła nie trwa w czasie i nie jest wyrażane przestrzennie.  

Do kogo mówią aniołowie

Warto jeszcze zauważyć, że aniołowie nie tylko mówią do siebie nawzajem, ale także mogą mówić do Boga.[7] Bo choć nie mogą Bogu oznajmić nic, czego by nie wiedział, to przecież mogą prosić go, aby ujawnił im tajemnice łaski. Mogą także uwielbiać Boga swoją mową. Czy w takim razie są w stanie przemawiać również do człowieka? Sprawa jest dość skomplikowana, a św. Tomasz nie odpowiada na tak postawione pytanie. Akwinata wielokrotnie mówi jednak o tym, iż człowiek, jako istota duchowo cielesna, nie może przyjmować treści intelektualnych inaczej, jak tylko przez zmysły. Wynika z tego, że nie możemy rozumieć mowy aniołów w sposób bezpośredni - mogą oni porozumiewać się z nami jedynie poprzez materialne znaki. Jeżeli natomiast my chcemy powiedzieć coś aniołom, możemy wykorzystywać nasz zmysłowy język, ale wystarczy, że skierujemy ku nim nasze myśli, które będą dla nich jednakowo zrozumiałe. 

Doskonała mowa aniołów

Wydaje mi się, że sprawa rozumienia przez aniołów naszego ludzkiego języka wymaga nieco objaśnień. Przede wszystkim trzeba zapytać, czy sami aniołowie posługują się jakimś konkretnym językiem, a jeżeli tak, to jaki to język. Choć św. Tomasz nie zastanawia się nad tym, pojawia się czasem przekonanie, że chóry anielskie wielbią Boga w językach, w których Bóg przemówił do człowieka, a więc w hebrajskim, grece i łacinie. Człowiek, aby wyrazić jedno pojęcie, jak choćby wyżej przytoczoną miłość, posługuje się różnymi znakami, ponieważ w różnych miejscach na ziemi powstają różne kultury. Każdy naród ma swój własny język, przy którego pomocy wyraża pojęcia. Oczywiście poszczególne języki mogą specjalizować się w określonych dziedzinach. Dlatego mówi się, że językiem ścisłym jest niemiecki, językiem poezji - włoski, językiem prawa - łacina, a językiem filozofii - greka. Kiedy aniołowie przekazują sobie pojęcia, nie muszą tworzyć jakiegoś dodatkowego systemu znaków. To, co istnieje w warstwie zmysłowej, wielokrotnie upraszcza się w sferze intelektualnej. Zatem aniołowie posługują się jednym, uniwersalnym językiem i nie ma takiej możliwości, aby któryś z nich nie rozumiał tego, o czym mówi drugi. Niezrozumienie bowiem bierze się z tego, że nie do końca wiemy, jakie pojęcie odpowiada danemu znakowi.

Telepatia raz jeszcze

Jak widzimy, mowę aniołów i język, jakim się posługują, możemy nazwać językiem doskonałym. Nie ma tu opóźnienia w przekazywaniu informacji, nie są potrzebne Internet, listy, łączność radiowa. Nie ma obawy, że jakieś zdanie będzie źle zrozumiane. Tak naprawdę możemy powiedzieć, że jeden anioł zna myśli drugiego, na tyle, na ile ten drugi zechce mu je ujawnić. Wracamy więc znów do telepatii, którą rozumiemy w podobny sposób - jako znajomość myśli drugiego człowieka. Pragnienie takiego właśnie jednoznacznego i bezpośredniego porozumiewania się jest wyrazem chęci osiągnięcia doskonałości, która dla człowieka nie jest możliwa, ale jest naturalna dla aniołów.



[1] ST I, q. 106, a. 1, co: „Superior enim Angelus notitiam veritatis accipit in universali quadam conceptione, ad quam capiendam inferioris Angeli intellectus non esset sufficiens, sed est ei connaturale ut magis particulariter veritatem accipiat.”

[2] Tamże: “Sicut etiam apud nos, doctores, quod in summa capiunt, multipliciter distinguunt, providentes capacitati aliorum.”

[3] Zob. ST I, q.107, a.1, co.

[4] Por. tamże.

[5] Tamże: „Ex hoc vero quod conceptus mentis angelicae ordinatur ad manifestandum alteri, per voluntatem ipsius Angeli, conceptus mentis unius Angeli innotescit alteri, et sic loquitur unus Angelus alteri.”

[6] ST I, q. 107, a.4, co.” . Intellectualis autem operatio Angeli omnino abstracta est a loco et tempore, nam etiam nostra intellectualis operatio est per abstractionem ab hic et nunc, nisi per accidens ex parte phantasmatum, quae in Angelis nulla sunt. In eo autem quod est omnino abstractum a loco et tempore, nihil operatur neque temporis diversitas, neque loci distantia. Unde in locutione Angeli nullum impedimentum facit distantia loci.

[7] ST I, q. 107, a. 3, co.