Na granicy

Ks. Tadeusz Ruciński

publikacja 19.06.2011 21:28

Nuda, ale i ból istnienia, ma to do siebie, że szuka granicznych podniet i doświadczeń, czyli przekraczania granic, prowokowania ryzyka, igrania ze śmiercią. Mają to w sobie eksperymenty nastolatków z dopalaczami.

Sygnały Troski 6/2011 Sygnały Troski 6/2011

 

Słabość i bezradność wyrażają się często sięganiem po mocne słowa, gesty, zachowania, prowokacje i używki. Chęć zaszokowania kogoś, histeryczna brawura, balansowanie na krawędzi to cechy młodzieżowej popkultury. Trudno się dziwić, że nastolatki sięgają po taką autoekspresję, doznania, krańcowe sposoby „sprawdzania” siebie i tych, którzy się nimi jeszcze przejmują. Niebezpiecznie poręczne są w tym kontekście bardzo popularne i tanie dopalacze, czyli zakamuflowane silne narkotyki, które trudno zdemaskować.

Dopalacze mają nader enigmatyczne i poetyckie nazwy, stanowią prawie konieczny element dyskotek, zapewniają ucieczkę od rzeczywistości oraz doświadczenie stanów silnego pobudzenia i „ostrych”  halucynacji. Rzadko kto myśli o tym, że uzależniają one jak twarde narkotyki, powodują nieobliczalne reakcje i zachowania, a łączone z alkoholem, napojami energetyzującymi lub lekami, stanowią ogromne zagrożenie dla zdrowia i życia.

Nie można wymienić tutaj nazw, form i sposobów ich działania, bo jest ich wiele i wchodzą do obrotu wciąż nowe. Bardzo ogólnie można tylko dać znać, że są one w formie różnych hodowanych czy kupowanych grzybków (w większości halucynogennych), mieszanek ziołowych o właściwościach psychotropowych i produktów chemicznych (na bazie znanych narkotyków, szczególnie amfetaminy), „wzmacnianych” przez młodzież różnymi dodatkami.

Rozpoznawanie

Jeśli zna się swoje dziecko, to pewne „odmienne” stany można zauważyć:

* krańcowe wahania nastrojów, nadmierne pobudzenie, euforyczność na przemian z zupełną apatią, objawy podobne do depresji

* wysławianie staje się bełkotliwe, reakcje są histeryczne i agresywne, napady szału, halucynacje, spada waga ciała, pojawiają się: ziemistość cery, omdlenia i osłabienia, częste infekcje, opryszczki, obecność substancji psychoaktywnych w badanym moczu czy krwi

* mogą też pojawiać się oznaki kontestacji i buntu, jak kolczyki, tatuaże, wyzywający ubiór i język, wrogość wobec religii, degrengolada, bardziej ostra muzyka, enigmatyczne znaki

* przedmioty związane z dopalaczami to dla przykładu: szkło laboratoryjne, miarki, łyżeczki, naczynia z osadem, cygarniczki, fajki, substancje chemiczne

* postacie dopalaczy są rozmaite, bo bywają to: grzybki, sproszkowane zioła, różnobarwne proszki, najrozmaitsze tabletki i kapsułki, żelki i kawałki plastycznej masy, owocki i nasiona

* przykładowe nazwy: „Morskie KoKo”, „Kamikadze”, „Magiczny Ogród”, „VooDoo”, „Mega Bunch”, „Diablo”, „Kiss” etc.

Postępowanie musi być podobne jak przy postępującym uzależnieniu od twardych, tradycyjnych narkotyków, czyli z pomocą specjalistów, szpitalnego odtrucia, leczenia odwykowego. Niebezpieczne jest niezauważanie czy bagatelizowanie przejawów uwikłania w zażywanie tych środków. Użyte powyżej pojęcie „na granicy” jest bowiem adekwatne do stanu duchowego, psychicznego, fizycznego, ale i egzystencjalnego takiego dzieciaka, którego poczucie osamotnienia czy zagubienia, pokusy, rówieśnicy popchnęli w kierunku balansowania na krawędzi śmierci czy nawet duchowego zatracenia. Nadzieja w tym, że nie musi dojść do krańcowej formy „próbowania” siebie samego przez dzieciaka, jak zainteresowania, troski, czyli miłości jego bliskich.