Gorąco polecam stronę kapucyna Ojca Ksawerego Knotza.
Zachęcam też do podpisania się pod petycją w obronie życia mordowanych dzieci.

http://www.szansaspotkania.net/

Księga Rodzaju 2,24
"Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem."

Ewangelia Mateusza 19,5
"I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem."

Ewangelia Marka 10,6-8
"Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało."


List do Efezjan 5,31-32
Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła.


Małżeństwo to wielki, wspaniały Sakrament!

Nie zapominajcie również o tych katolikach którzy ze względu na swoje skłonności homoseksualne dźwigają krzyż... wielki krzyż i żyją w czystości... samotnie.
Warto pamiętać o nich w modlitwie bo niektórzy z nich mają na prawdę ciężkie życie.

Powiem to co zawsze: trzeba wydrzeć pokoleniu '68 monopol na mówienie o "seksie". Oni uważaja się za krzewicieli wolności i swobody od tradycyjnego gorsetu, a My musimy mówić, że życie płciowe jest darem Boga i jest piekne! Coraz bardziej widze, ze w życiu chrześcijanina nie ma czegoś takiego jak profanum, bo wszystko zaczyna być SACRUM! Współżycie też... chociaż przez wieki za bardzo tego nie chciano widzieć, interpretując np Pięść nad Pieśniami wyłącznie jako metaforę relacji Bóg - Kościół (co też jest prawdą) itp. Znaleźli się i tacy (w Prawosławiu - XIX w.) co chcieli tą księgę ST wyłączyć z kanonu.
Być może całe to zamieszanie kulturalne sprzed czterdziestu laty otworzyło nam też oczy, ale ideologia głoszona wtedy zatruta była niestety relatywizmem i hedonizmem. Pa, pa - Panie Zbigniewie Lwie-Starowiczu..... chociaż z nauki też będziemy korzystać, odsączając ją z ideologicznej zawiesiny .

Na pewno Kościół katolicki nie zmienia swego przekazu, ale szkoda, że dopiero teraz, gdy tylu ludzi ma błędne wyobrażenie o Jego nauczaniu w tym względzie, precyzuje i rozwiewa wątpliwości.

„Grzech tego nie robić” sformułowanie, pomijając treść książki której nie znam jest prowokacyjne. W znaczeniu dosłownym nieprawdziwe, są święte i błogosławione które w małżeństwie nie współżyły jak św. Agnieszka z Pragi, błog. Kinga-Kunegunda, błog. Salomea - żona Bolesława Wstydliwego. Kościół Rzymskokatolicki jak dotej pory nie kwestionował w swoim nauczaniu ani nie wysuwał tez, że nie współżycie w małżeństwie jest grzechem.
Odnośnie O. Ksawerego kontaktowałem się z Nim i niestety ma poglądy niezgodne z Nauczaniem Kościoła. Także w Przewodniku Katolickim kłamie iż można współżyć w czasie ciąży. Cytat " ...a nie współżyć w okresie niepłodnym, także w czasie ciąży."
W książce błog. Anny Katarzyny
Emmerich - "Żywot i bolesna męka Pana naszego Jezusa Chrystusa i Najświętszej Matki Jego Maryi wraz z tajemnicami Starego Przymierza" (wizje błog. były inspiracją dla Mela Gibsona - film "Pasja".

- Rozdział pt. Jezus przybywa do Sychar-Kedar i naucza o tajemnicy małżeństwa:

" ... To samo mówił potem w synagodze, wpajając w nich obowiązek powściągliwości po poczęciu się dziecka. Na dowód, jad dalece zepsuci są ludzie pod tym względem, wykazał, że co do tego mogłyby im służyć za zbawienny przykład słonie, żyjące w tutejszych lasach."

Także następny Rozdział pt. Wskrzeszenie umarłego: " ... Wzywał ich do modlitwy i zaparcia, i surowo nakazywał zupełne wstrzymanie się od współżycia małżeńskiego po poczęciu".


Książka posiada m.in. IMPRIMATUR V.I. 33/27 - Kuria Biskupia w Katowicach.
Była wydana już w XIX wieku i jakoś nikt do tej pory, z tego co mi wiadomo nie kwestionował prawdziwości tych słów.