• ataner
    23.11.2008 03:09
    No proszę,a jednak można napisać zrozumiały artykuł,który pomimo kilku stron nie męczy myśli i oczu...gdzie nie trzeba się zastanawiać 'co do cholery znaczy ten zwrot? i po co jest tu użyty?"
    przeczytałam go A do Z..wszystko zrozumiałam,a najbardziej cieszy mnie fakt ze ktoś "wpadł" w mój tok myślowy,i ze owszem ładniej,poprawniej i jaśniej..ale jednak spisał moje myśli ;)...może jednak nie do końca jest ze mnie jakieś dziwne indywiduum(co nie raz ktoś próbuje mi wmówić)..Rozeznanie,myśli,pragnień i postępowania..to nie jest łatwe,to nie jest czasami przyjemne,czasami pokazuje "prawdę" o nas którą najchętniej i bardzo szybko mamy ochotę zakopać w głąb siebie...intencje ukryte,które po ich odkryciu-potrafią nam samy wymierzyć (zasłużony) policzek/jest pragnienie+rozeznanie+odkrycie że nie koniecznie jest to dobre,nie koniecznie służy drugiej osobie,a ewentualny finał nie musi byc po naszej myśli..więc dalej...dlaczego tego chcę?,po co tego chcę?.brak czego chcę tym zalepić?,z jakiego powodu powstal ten brak?....w efekcie pozostaje satysfakcja,ze jednak nie wdepnęło się w blotko,i ze może czas coś zmienić,z czegoś zrezygnować...ale pozostaje odkryte JA,pozostaje odkryta przyczyna...z którą nie zawsze wiadomo co robić////czasem przychodzi wtedy zniechęcenie do nas samych...artykuł wyjątkowo przypadł mi do gustu..i poproszę o więcej w tym tonie ;)
Dyskusja zakończona.
Pobieranie... Pobieranie...