• M.
    15.11.2010 20:47
    Muszę się w pełni z panią Joanną zgodzić. Sam doświadczam na własnej skórze destrukcyjnego wpływu homoseksualizmu...
  • dreg
    16.11.2010 18:58
    A ja się z panią Joanną nie zgodzę we wszystkim i muszę przyznać, że dużo straciła w moich oczach. Pani się myli w nazewnictwie albo po prostu nie rozumie. Zapomina pani, że homoseksualizm i praktyki homoseksualne to dwie rózne sprawy. Tak jak z alkoholizmem: można mieć skłonności do picia i nie pić, a mozna je mieć i pić. Zatem to praktyki homoseksualne są uleczalnym nałogiem, a nie odczuwanie skłonności homoseksualnych. Szkoda, że pani o tym nie wie.
  • Daniel86
    17.11.2010 12:29
    Daniel86
    A ja uważam ten artykuł za propagandowy. To oczywiste, że zdania naukowców są podzielone, bo naukowcy prawie w każdej sprawie się dzielą i różnią. W tym artykule brakuje argumentów drugiej strony, co czyni go nieobiektywnym.

    Moim zdaniem homoseksualizm nawet jeśli rzeczywiście jest chorobą, to jeszcze nie znaczy, że jest wyborem. Więc jak można twierdzić, że homoseksualizm jest zagrożeniem dla całego społeczeństwa, a promocja tolerancji to promocja homoseksualizmu?

    Propagandowe jest też nazwanie pedofilów homoseksualistami, bo wolą chłopców. Przecież pomiędzy małym chłopcem a dorosłym mężczyzną widać wyraźną różnicę. Więc może tak być, że kogoś pociąga mały chłopiec a dorosły mężczyzna już nie lub w znacznie mniejszym stopniu. Oczywiście wśród gejów też są pedofile, ale czy nie ma ich też wśród heteroseksualistów? Że o braku statystyk nie wspomnę.

    Myślicie, że robicie dobrze szerząc homofobie, ale skutkiem tego nie jest współczucie, chęć pomocy i malejąca liczba gejów tylko nienawiść do gejów, którzy są nawet bici tylko za to, że się przyznają do bycia homo oraz malejąca liczba jawnych gejów na rzecz kryptogejów. Czy jako katolicy popieracie bicie ludzi na ulicy albo zwalnianie ich z pracy za coś, co nie ma nic wspólnego z ich pracą?

    Moim zdaniem jeśli homoseksualizm jest sprawą prywatną, to jest również prywatnym problemem, więc gejom należy się tolerancja, a nie bidzie ich na ulicy i inne formy prześladowań. Gej jeśli chce się "leczyć", to powinna to być jego decyzja, a nie przymus państwa czy naciski homofobów. Przecież żyjemy podobno w wolnym kraju. Oczywiście tolerancja nie sprawia, że homoseksualizm nie jest obrzydliwy, ale ja nie jestem egoistą, który chce wszystkiego wszystkim zabraniać prawem państwowym z powodu mojego widzi mi się.
  • NORMALNA Katoliczka
    18.11.2010 09:12
    Pani Joanno!
    Jestem przerażona. Jak najszybciej powinna Pani udać się do terapeuty. Jak można robić taką krzywdę ludziom? Jak można sankcjonować nienawiść katolików, wobec tych, którzy wcale nie sa szczęśliwi ze swoim homoseksualizmem. Nierzadko są to bardzo smutni, nieszczęśliwi ludzie. Nie, nie dlatego, że praktykując seks gejowski odcinają się od "łaski uświęcającej", bo nic takiego najprawdopodobniej nie istnieje. Dlatego, że mają poważny problem z zaakceptowaniem siebie takiego, jakim jestem. Kościół i jego homofobia im to uniemożliwia. Homoseksualiści, jak sama Pani zauwazyła to często bardzo wrazliwi ludzie. Przejmują się i zadręczają tym, jacy są. Chcieliby być inni, "normalni", chcieliby się nie wyróżniać, ale nie potrafią. Czują, że zmuszając się do bycia (w Pani ujęciu)"normalnymi" zaprzeczają sobie, żyją wbrew temu, kim są. Czy byłaby Pani szczęśliwą kobietą, gdyby zmuszano Panią do stosunków z innymi kobietami, mimo że pociągają Panią mężczyźni? I to łączenie homo z pedofilią, jakże perfidne, jakże pełne nienawiści! Widać wyraźnie, że motywuje Panią nie nauka, ale religia właśnie! Niech Pani zostawi Cejrowskiego. Ma na Panią fatalny wpływ! ;((((((((((
    Współczułam Pani procesu z Nowicką, ale wie Pani co? Bardzo liczę że Pani przegra. Jesli tak się stanie z automatu straci Pani autorytet dla tych, którzy nie używają mózgów i ślepo ufają takim, jak Pani. Może zaczną myśleć samodzielnie. Może zdecydują się poznać to środowisko i wyrobić sobie własne zdanie poparte NAUKĄ, a nie zabobonami.
    Mimo wszystko, pozdrawiam.
  • gut
    20.11.2010 13:52
    Bardzo, bardzo mądry artykuł!!! A nie przychylne komentarze na temat ten temat świadczą, że ich Właściciele są pod wpływem homoseksualnej ideologii, to tak jak za komuny byli sympatycy tego ustroju politycznego.
  • gut
    20.11.2010 13:55
    Chciałem tylko dodać, że nie koniecznie chłopcy o skromnej posturze muszą mieć większe skłonności homo. Ponieważ jak się popatrzy na te parady równości np. w telewizji to na tych paradach są mężczyźni o "bogatszej" posturze ( aż mnie to dziwi). Także widac z tym ot jest różnie
  • Aaron <><
    24.11.2010 18:58
    Jestem zażenowany ;( Pani Joanna Najfeld pisze nieprawdę i bardzo mi przykro, że franciszkanie konwentualni redagujący "Rycerza Niepokalanej" dali się nabrać na te, pełne ignorancji i braków w wykształceniu, zlepione zdania.
    Więcej - ogólna nauka wszystkim tym tezom przeczy:
    1.90% pedofilów to mężczyźni heteroseksualni!
    źródło: Estes R. i inni (2001), The commercial sexual exploitation of children in the U.S., Canada and Mexico.
    Greenfeld L.A. (1996) Child victimizers: Violent offenders and their victims, Washin
    gton, DC: U.S. Departament of Justice, Bureau of Justice Statistics.
    Prentky R.A. i inni (1997), Child sexual molestation: Reaserch issues, Washington, DC: U.S. Departament od Justice, National Institute of Justice.

    2.Powoływanie się P. Joanny na "naukowców potwierdzających jej tezy" jest manipulacją nie ma nic wspólnego z faktami naukowymi.
    Polskie Towarzystwo Seksuologiczne jest zaniepokojone poziomem postaw homofobicznych w Polsce, wydało oświadczenie, w którym dementuje fałszywe mniemania na temat homoseksualności i homoseksualistów. Według autorów oświadczenia wszelkie próby utrwalania powyższych stereotypów i fałszywych mniemań są domeną ludzi nieświadomych i niekompetentnych bądź też uprzedzonych do ludzi homoseksualnych.
    Treść oświadczenia: # ↑ http://www.kampania.org.pl/cms/data/upimages/Stanowisko_PTS.pdf

    Przeciwko P. Joannie toczy się już postępowanie sądowe w spr. pomówienia osoby.
    w/w "studiowała anglistykę w Poznaniu" jak podaje wikipedia, więc na szczęście nie ma nic wspólnego z medycyną, czy terapią. Dziękować Bogu!
    Pozdrawiam zideologizowanych i wolnych. <><
  • ktoś kto się uśmiał
    13.05.2011 13:43
    Musze przyznać, że dawno czegoś tak zabawnego nie czytałam :).
    Jestem lesbijka. To mój wybór, natura. To ja.
    Nie jestem katoliczką. Żyję, przynajmniej w teorii, w wolnym kraju. Mam własną zyskowną firmę i chcę aby kobieta, z którą żyję od siedmiu lat w stałym związku mogła tę firmę po mnie odziedziczyć. Powinnam mieć do tego prawo. Ja ją stworzyłam, ja pracowałam, ja nie żyję na zasiłku obciążając innych.
    Burze wszystkie wasze chore stereotypy. Mam wyższe wykształcenie, jestem w 100% siebie świadoma, nigdy nie miałam tak zwanych przygód heteroseksualnych, odkąd pamiętam jestem wierna tylko jednej kobiecie, jednemu człowiekowi, forma miłości którą uprawiamy ogranicza do minimum ryzyko zarażenia chorobami wenerycznymi, a nasza wierność praktycznie ją wyklucza, nie mamy depresji, jesteśmy szczęśliwe, mamy w sobie oparcie.
    Poglądy i postawy pseudo katolików (bo wśród prawdziwych katolików mam wielu przyjaciół, którzy nie muszą aprobować mojego stylu życia ale zawsze odnoszą się do mnie z wzajemnym szacunkiem) godzą w moją godność, w moje prawa.
    Nie oczekujemy waszych pieniędzy, waszych pracy, ani waszej wiary. Nie próbujemy was zmieniać, do niczego nie namawiamy. Nie potrzebuje nawet waszej akceptacji.
    Jedyne czego chcę to żeby państwo, w którym żyję, w którym opłacam podatki, zapewniło mi, że jak wyląduje w szpitalu to obudzę się u boku kobiety, którą kocham bo lekarz ją do mnie wpuści. Jeśli umrę wszystko co wypracowałam z miłości do Niej zostanie Jej przekazane.
    Polska to kraj Polaków. Nie zależnie od tego czy wierzących, czy nie.
  • xxxxxx
    25.06.2011 00:28
    Ten artykuł jest obrzydliwy. Uderza w najczulsze punkty psychiki człowieka i zniża się do trywialnych i niskich sposobów obrazowania zjawiska homoseksualizmu.
    Z tą tylko różnicą, że Wy, drodzy księża, zakonnicy i reszta kleru WYBRALIŚCIE swoją drogę w posłudze kapłańskiej.
    Ja jestem gejem i NIE MIAŁEM WYBORU, a tym bardziej wpływu.
    Nie wciskajcie bredni o psychoterapiach i porównywaniu orientacji seksualnej do nałogu. Zamiast pomóc, jeszcze bardziej dołujecie innych homoseksualistów i zarazem PODBURZACIE zagorzałych katolików do traktowania nas jako "wstrętnych odszczepieńców".
    Nie rozumiem całej tej waszej nienawiści w stosunku do gejów i lesbijek. Sam się zaczynam zastanawiać czy jestem ateistą z powodu swojego intelektualizmu czy orientacji homoseksualnej.
    Albo propagujecie tę nienawiść, lub zjadacie swój własny ogon. Chcecie łączyć ze sobą ludzi, choćby różnej wiary, rasy i poglądów (ekumenizm), poprzez oddzielanie od siebie niewygodnej części społeczeństwa. To jest absurd.
    A autor artykułu powinien poznać kilka osób homo, poznać ich problemy, marzenia, stosunek do wiary i społeczeństwa. Myślę, że takie katharsis przydałoby się CAŁEMU SPOŁECZEŃSTWU. Konfrontacja i dyskusja zamiast walki.
    Jeśli autor przemawia w imieniu całego Kościoła, to bardzo się martwię o jego moralny stan...
  • Filoviridae
    01.12.2011 23:03
    Tak gwoli wyjaśnienia: Joanna Nejfeld nie jest seksuologiem, psychiatrą, psychologiem, pedagogiem czy nawet socjologiem - jest dziennikarką (z wykształcenia anglistą) - ciekawy jestem, więc skąd czerpie swoje "mądrości" - na pewno nie z lat studiów czy godzin klinicznej praktyki.

    Większość towarzystw psychologicznych czy psychiatrycznych nie uznaje homoseksualizmu za dewiację. Samo słowo "dewiacja", które Nejfeld tak chętnie przytacza... czy zna ona chociaż definicję tego pojęcia? Co dopiero mówić o jego cechach.

    Porównanie orientacji seksualnej (integralnej części naszej osobowości) do uzależnienia (biochemicznej zależności) stawa pod znakiem zapytania kompetencję pani redaktor.

    Badania potwierdzają wrodzony charakter homoseksualizmu (odsyłam do amerykańskich badań na bliźniakach jednojajowych). Nie ma żadnej terapii homoseksualizmu - głownie dlatego, że nie jest to choroba, nie ma więc potrzeby jej leczyć, oraz dlatego, że istniejące "terapie" nie spełniają kryterium skuteczności - nie zmieniają one orientacji, zmieniają tylko postawy (gej pozostaje gejem tyle, że nie podejmuje działań w tym kierunku)
Dyskusja zakończona.
Pobieranie... Pobieranie...