• trup
    16.03.2012 08:15
    idąc takim tokiem rozumowania - że Jezus Chrystus miał bogatą szatę to znaczy , że był bogaty - można rzec , że był chuliganem bo powywracał stoły .
    odwrotnie można spostrzec w piśmie wyrażne aluzje do chęci bogacenia się i do bycia bogatym - że nie jest to rzecz dobra - jak trudno wejść bogatemu do Królestwa . lisy mają nory , ptaki swoje gniazda - człowiek ktoremu się dobrze powodzi ma na pewno swój dom - tylko ubogi człowiek nie ma domu .. nie troszczcie się o to itd.
    oczywiście można z pisma wyciągać różne odpowiadające sobie elementy , którymi będę usprawiedliwiał to co mam lub to co robię .ogólnie poleciłbym autorowi wypowiedzi więcej i głebiej przemyślanych odpowiedzi .które powinny budować a nie dzielić .
  • Monika
    16.03.2012 14:00
    Pan Jezus powiedział do bogatego młodzieńca "sprzedaj wszystko co masz i pójdź za mną". Święty Franciszek był bogaty duchowo i o takim bogactwie mówi Pan Jezus. "Gromadźcie sobie skarby w niebie" . Kościół walił się w czasach świętego Franciszka ponieważ Kościół i duchowieństwo było bardzo bogate i nie zwracali uwagi na biednych i nie umieli się dzielić.
    Mówienie że Pan Jezus żył dostatnio jest nieporozumieniem. Przede wszystkim Pan Jezus leczył choroby i uwalniał i karmił swoją obecnością bogatych, którzy pomimo bogactwa odczuwali pustkę i to Ci Bogacze usługiwali z wdzięczności Panu Jezusowi. A Pan Jezus umarł za nasze grzechy. Duchowieństwo domaga się życia w dostatku a co dają wzamian?
  • niki
    16.03.2012 14:29
    zgadzam się z poprzednikami
  • Traper
    16.03.2012 14:58
    Nieprawda! Autor ma rację. Ps. 5, 13 głosi: "Bo Ty, Panie, będziesz błogosławił sprawiedliwemu". Jakie świadectwo daje ktoś, komu się pomyliło ubóstwo z... dziadostwem? (uwaga: słowo "ubóstwo" pochodzi od: (bycie)-u-Boga, czyli zawierzenie Mu siebie). Ktoś taki przypomina hinduskiego jogina, upatrującego swą doskonałość w tym, że pije wodę z kałuży i to bez kubka. Podobny przykład dziś może jedynie śmieszyć.
    Aby przyjąć Jezusa jako Mistrza, nie wypada robić z Niego dziwaka: albo nędzarza, albo celebrytę. Jest złoty środek: autentyczne człowieczeństwo, ceniące pracę i jej owoce, a także umiar - a jednocześnie wartość ducha.
  • mala
    16.03.2012 21:01
    Do Moniki: na jakiej podstawie wysuwasz wniosek, że Jezus nie żył dostatnio? Na podstawie jego pouczenia, by gromadzić sobie skarby w niebie? A czy jedno drugiemu przeczy lub w jakiś sposób koliduje ze sobą?? Czy na podstawie zaproszenia jakie Jezus skierował do bogatego młodzieńca, by sprzedał wszystko co ma i poszedł za Nim? (Uwaga jak wyżej). Dalej piszesz, że duchowieństwo "domaga się życia w dostatku". Tzn kto konkretnie się domaga, bo może o czymś ważnym nie wiem...
    Do Trup: nie mam wrażenia, by wypowiedzi Ojca Fabiana coś lub kogoś dzieliły... Ja też nie chcę dzielić włosa na czworo, dlatego tylko krótko odniosę się do tego co napisałeś powołując się na fragment z Pisma św. ("łatwiej wielbłądowi przejść przez ucho igielne..."). Czy nigdy nie analizowałeś tego fragmentu, pod tym kątem, że bogactwo jest WYZWANIEM? Jezus nie powiedział, że bogaci nie wejdą do Królestwa Niebieskiego, ale po prostu będzie im trudniej. Jeśli dobrze kojarzę to trudności kształtują charakter, uczą wytrwałości itp.
    Zgadzam się z O. Fabianem, że na kazaniach często (wg mnie za często) gloryfikowane było ubóstwo jako coś uniwersalnego dla każdego stanu, a pełnie brzmienie błogosławieństwa z Góry ("błogosławieni ubodzy W DUCHU") jakoś mniej akcentowane. Super, że Ojciec ma odwagę o tym mówić i sam zachęca do bycia przedsiębiorczym i bogacenia się bez poczucia winy.
    • trup
      18.03.2012 12:37
      taka wypowiedż cyt( Uważam jedynie za nieporozumienie to, że charyzmat franciszkański został zaadaptowany przez całą wspólnotę kościelną.)to nierozważne słowa w wykonaniu autora wypowiedzi .to jest właśnie dzielenie - fakt - odpowiedz sobie co zrobił św franciszek i kto on był - i będziesz mieć odpowiedz co do bogactwa .a jak Jezus Chrystus żył to poczytaj sobie w ewangelii - począwszy od jego narodzenia w stajni ,a skończywszy na śmierci krzyżowej i pogrzebaniu w obcym grobie.a nie słuchaj kogoś kto nie do końca pojął przesłanie jakie ma do spełnienia .
      tam skarb twój gdzie serce twoje - jeżeli piszesz takie słowa @mala ( Ojciec ma odwagę o tym mówić i sam zachęca do bycia przedsiębiorczym i bogacenia się bez poczucia winy.)to twoje serce jest tam gdzie bogacenie się i dlatego zmiwń tą chęć bogacenia się na chęć wzrastania i bogacenia się w sferze ducha a nie materii .
  • Anna
    18.03.2012 12:01
    Maryja,Mama Jezusa wykonała dla swojego Syna szatę bogatą ,doskonałą, bo innej wykonać nie mogła.
    Jezus nie żył dostatnio w sensie materialnym, żył tak jak wszyscy którzy z nim wędrowali, nie mógł nawet porządnie odpocząć zewsząd napływali do niego ludzie i prosili o coś.
    Przebywanie z Jezusem jest wielkim bogactwem dla każdego człowieka.
    Biedny w sensie materialnym może być bardzo bogaty i odwrotnie , nie w tym rzecz.
    Materialne bogactwo nie ubogaca duchowo a wartość człowieka od niego nie zależy.
    I bogaci i biedni odczuwają braki,każdy w czymś niedomaga.
    Jezus jest bogaty Bogiem i ogołocony po ludzku na krzyżu, po to aby objawiło się Jego bogactwo ( Miłość) do nas.
Dyskusja zakończona.
Pobieranie... Pobieranie...