XXI wiek, kraj w którym jest 90% katolików. Wieczór - godz. 23 włączam telewizor i skaczę po kanałach. Spośród 30 kanałów (tylko tyle stary telewizor posiada) w dwóch wróżbici i wróżbitki rozkładają Tarota dla telewidzów. Kilka innych nadaje filmy erotyczne, reklamy porno i sekstelefonów. Gaszę TV. Biorę gazetę, patrzę, horoskop na następny tydzień. Chyba jestem inny. Nic to, włączam komputer, w necie czytam że gdzieś tam w dalekiej Anglii zwalniają ludzi z pracy za noszenie krzyżyka. W równie dalekiej Francji obrzucono wyzwiskami ludzi wychodzących z kościoła. Skąd się to bierze?
Tekst słaby, najeżony wydumanymi sformułowaniami. Czyta się go ciężko. Odnoszę wrażenie, że autor coś na pisał, ale nie miał czasu tego przeczytać. Podobno, jeśli coś można w ogóle zrozumieć można to też zrozumiale wyłożyć...
Chyba jestem inny. Nic to, włączam komputer, w necie czytam że gdzieś tam w dalekiej Anglii zwalniają ludzi z pracy za noszenie krzyżyka. W równie dalekiej Francji obrzucono wyzwiskami ludzi wychodzących z kościoła.
Skąd się to bierze?
Podobno, jeśli coś można w ogóle zrozumieć można to też zrozumiale wyłożyć...