• Beszad
    20.10.2011 11:07
    Beszad
    Słowa św. Tomasza warto zapamiętać: „Ktokolwiek odmawia Bogu tego, co Mu przystoi, lub przyznaje Bogu to, co Mu nie przystoi, przynosi ujmę dla Bożej dobroci”. Zgadzam się z tym, że pojęcie bluźnierstwa jest nazbyt często upraszczane i zawężane. Zgadzam się również z tym, że większym bluźnierstwem jest skrzywdzenie kogoś w imię wiary (przez surowe osądzenie, napiętnowanie czy odrzucenie) niż nieuszanowanie krzyża przez osobę pozbawioną wiary.

    Czy jednak celowe prowokacje, które profanują krzyż, aby uderzyć w wierzących (nie w Boga, bo te osoby najczęściej w Boga nie wierzą, a żeby uderzyć w Boga, trzeba mieć taką intencję) - czy podobne akty mają pozostać bez reakcji? I nie chodzi mi tu o jakieś surowe kary, lecz o prawne konsekwencje podobnych czynów. Mam na myśli wyłącznie troskę o wzajemne poszanowanie wartości, którymi żyjemy.

    Jeśli ktoś profanuje polską flagę, wyraża tym samym pogardę do Polaków - jeśli ośmiesza krzyż, szydzi z wierzących. Możemy się zastanawiać nad systemem sankcji, ale nie powinniśmy poddawać w watpliwość sensu ochrony człowieka wraz z całą sferą jego wrażliwości, również tej duchowej.
  • katolik
    20.10.2011 13:51
    Każy grzech obraża Boga a grzechów jest tyle jak nigdy dotąd.
    Kto nie czci Boga, prędzej czy później, świadomie czy nieświadomie czci demony....
    Namnożyło się fałszywych nauczycieli, oj namnożyło...
  • gut
    27.10.2011 10:56
    Pamiętam jak środowisko tego Autora nawoływało katolików do uczestnictwa w Paradach Równości jak wyraz miłości bliźniego. Benedykt XVI niedawno powiedział wyraźnie, że jeżeli chcesz być katolikiem to bądź nim na 100% a jeśli masz być fałszywym katolikiem to nie bądź nim wcale.
Dyskusja zakończona.
Pobieranie... Pobieranie...