Bóg i Kościół to jednak nie to samo - Kościół to ludzie ochrzczeni z Chrystusem jako Głową. Ludzie wraz ze swoimi grzechami... więcej, hierarchowie wraz ze swoimi grzechami. Ateiście ciężko odnaleźć drogę do Boga przez Kościół, który widzi przecież tylko z ateistycznej, czyli innymi słowy dość płytkiej perspektywy. Wyważone słowa, kultura osobista są konieczne do prowadzenia dialogu. Ksiądz wielokrotnie wskazywał na sprawy, co do których ma odmienne zdanie niż jego rozmówczyni, więc nie można mówić, że jej przytakuje. Proszę Pana, inaczej się nie da rozmawiać z niewierzącymi. Tylko przestrzeganie podstawowych zasad dialogu, który wymaga tego, żeby obie strony wzajemnie szanowały siebie i swoje poglądy, da nam szansę na jakieś pozytywne owoce ekumeniczne. Bo chyba o to chodzi, prawda?