• Marek144
    30.06.2017 18:01
    Mocne świadectwo. Często rodzice nie uświadamiają sobie jak odrzuceniem czy zniewagami mogą kaleczyć swoje dzieci. Potem tacy ludzie wchodzą w dorosłość niekompletni, podatni na manipulatorów i ludzi dwulicowych. Mnie szokuje tutaj postawa tego kapłana. Dawniej (i chyba też dziś) bycie kapłanem to nobilitacja. Tutaj zaś jest chory manipulator, mały narcyz usiłujący zniszczyć czyjeś życie. Przykre.
  • katolik
    01.07.2017 15:27
    Wielka szkoda, że Piotr nie porzucił seminarium. Lepiej być pobożnym wiernym niż takim księdzem.
Dyskusja zakończona.
Pobieranie... Pobieranie...