Święty Michał to absolutnie cudowny, potężny Anioł, zakochany w bezmiarze wielkości i miłości Boga. Pomógł mojej rodzinie i mnie samemu, tocząc o nas boje ze złym. Czuwa, trwa, opiekuje się, ochrania. Zaprasza do pogłębiania relacji z Przedwiecznym. Mogę z całą stanowczością stwierdzić, że nas odnalazł na "peryferiach", zachęcił do przyjęcia Szkaplerza, dopomógł w trudnym okresie przygotowania do spowiedzi z życia, osłaniając przed szatanem. Jestem wdzięczny i dumny, że noszę Szkaplerz i należę do bractwa Michalitów. QUIS UT DEUS!!!

Bardzo pragnę przyjąć Szkaplerz, bo widziałam, co zły duch robi z ludźmi, tuż po tym , gdy rozpoczęłam modlitwy za osobę zniewoloną. Przyjęcie Szkaplerza nawet nie jest możliwe w moim mieście i muszę zorganizować wycieczkę w miejsce, gdzie można najbliżej. Nie mam możliwości podróżowania w konkretnym czasie tam samemu, a ludzie wkoło zawodzą i rzeczywiście trafię tam tylko z Bożą pomocą. Problemy się piętrzą, doszły nawet zdrowotne, jednak im jest ich więcej, tym bardziej wiem, że to dobry wybór. Proszę o modlitwę. Któż jak Bóg!