Czy można być antysemitą i chrześcijaninem?

W drodze 6/2012 W drodze 6/2012

„W świecie chrześcijańskim zbyt długo krążyły błędne interpretacje Nowego Testamentu dotyczące narodu żydowskiego, wywołując uczucia wrogości w stosunku do tego narodu.”

 

Ktoś poczuł się zdezorientowany, czytając w Ewangelii św. Jana słowa, którymi Pan Jezus zwrócił się do swoich uczniów: „Będziecie Mnie szukać, ale – jak to Żydom powiedziałem, tak i teraz wam mówię – dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie” (J 13,33). Przecież Pan Jezus był Żydem, Żydami byli również Jego uczniowie. O jakich zatem Żydach mówi On w tym zdaniu?

Pięć znaczeń wyrazu Żydzi w Nowym Testamencie

Grecki wyraz Ioudaioi – w polskich przekładach zazwyczaj oddawany jako Żydzi – ma w Nowym Testamencie pięć znaczeń, które nieraz na siebie zachodzą. W powyższym wersecie wyraz ten użyty jest w sensie Judejczycy, mieszkańcy Judei.

Pan Jezus, chociaż urodził się w Judei, w Betlejem, w tym sensie Judejczykiem nie był; jako pochodzący z Nazaretu, był Galilejczykiem. „I ty byłeś z Galilejczykiem Jezusem” (Mt 26,69) – powiedziała służąca do Piotra, czemu on tchórzliwie zaprzeczył. „Czyż może być coś dobrego z Nazaretu?” (J 1,45) – pytał lekceważąco przyszły apostoł, zanim poznał Jezusa.

Galilejczykami byli również apostołowie. Wystarczy przypomnieć, że trzech z nich – Piotr, Andrzej oraz Filip (J 1,44) – pochodziło z Betsaidy, galilejskimi rybakami byli również Jakub i Jan. Wyboru dwunastu uczniów Jezus dokonał właśnie w Galilei (Mk 3,13–19), zatem wolno się domyślać, że również pozostali apostołowie byli Galilejczykami.

W drugim znaczeniu wyraz Ioudaioi oznacza członków pokolenia Judy, czyli Żydów w ścisłym tego słowa znaczeniu. W tym sensie Pan Jezus, jako pochodzący z należącego do pokolenia Judy rodu Dawida, był Żydem, ale już na przykład apostoł Paweł nigdy by się Żydem w takim znaczeniu nie nazwał. On nazywał siebie Izraelitą (por. Rz 11,1) albo Hebrajczykiem (por. Flp 3,5), dodając od razu, że pochodzi z pokolenia Beniamina. Obie nazwy – Izraelici oraz Hebrajczycy – obejmują członków wszystkich dwunastu pokoleń, nie tylko członków pokolenia Judy.

Zarazem nie ma najmniejszej wątpliwości co do tego, że pokolenie Judy religijnie w Izraelu dominowało. Nie tylko dlatego że w czasach Pana Jezusa było to pokolenie najliczniejsze. Na jego ziemi, w Judei, znajdowało się święte miasto Jeruzalem wraz ze świątynią, do której co roku pielgrzymowali wszyscy Izraelici. W ten sposób dochodzimy do trzeciego znaczenia wyrazu Żydzi – określano w ten sposób Izraelitów wyznających judaizm, nawet jeżeli nie należeli do pokolenia Judy (por. Ga 1,13–14). Kiedy faryzeusze, niesłusznie zresztą, domyślali się, że być może Pan Jezus „ma zamiar udać się do Żydów rozproszonych wśród Greków i uczyć Greków” (J 7,35) – chodziło im o Żydów w tym trzecim znaczeniu.

Do żadnego z tych trzech znaczeń nie da się jednak przypisać wyrazu Żydzi w następującym zdaniu z czwartej Ewangelii: „Żydzi wysłali do Jana z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: Kto ty jesteś?” (J 1,19). Tutaj wyraz ten znaczy raczej: przywódcy żydowscy. Takie znaczenie ma ten wyraz również wówczas, kiedy wyraz Żydzi przeciwstawiony jest wyrazowi tłumy (J 7,11–13) – tłumy niewątpliwie przecież żydowskie, bo składały się one z mieszkańców Jerozolimy oraz pielgrzymów przybyłych do świątyni na Święto Namiotów.

Odnotujmy jeszcze piąte znaczenie wyrazu Żydzi w Ewangelii Jana, nieraz zlewające się z poprzednim, ale przecież odrębne. Kiedy o Józefie z Arymatei czytamy, że „był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami” (J 19,38), niewątpliwie chodzi tu o tych żydowskich przeciwników Jezusa, którzy odrzucali Go z powodów religijnych. Józef przecież sam był Żydem (Arymatea to miejscowość położona w Judei), co więcej, był członkiem Sanhedrynu (por. Mk 15,43). Chociaż był Żydem, obawiał się swoich rodaków, którzy byli gotowi go prześladować za uwierzenie w Jezusa.

Zwłaszcza w opisie spotkania Zmartwychwstałego z uczniami wzmiankę o Żydach można by przetłumaczyć trafniej. Kiedy czytamy: „Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami…” (J 20,19) – zazwyczaj rozumiemy, że chodzi o Żydów w ogóle. Sens tej wzmianki byłby bardziej zgodny z przekazem Ewangelii, gdyby ją oddać następująco: „choć drzwi były zamknięte z obawy przed przeciwnikami Jezusa”.

Jezus i Samarytanka

Mając przed oczami pięć wymienionych znaczeń, trudno nie zauważyć, że Pan Jezus był Żydem w drugim i trzecim znaczeniu, bo przecież w osiem dni po urodzeniu został obrzezany (por. Łk 2,21), czterdziestego dnia zaniesiony do świątyni (por. Łk 2,22), do której pielgrzymował razem z rodzicami już jako dziecko (por. Łk 2,41). Również podczas swojej publicznej działalności świątynię jerozolimską nawiedzał regularnie (por. J 2,13; 5,1; 7,14; 12,20–24). Nawet do grobu został złożony „stosownie do żydowskiego sposobu grzebania” (J 19,40).

W Ewangelii odnotowano dwie sytuacje, kiedy ktoś w bezpośrednim spotkaniu nazwał Pana Jezusa Żydem i za każdym razem przyjął On to jako oczywistość. Po raz pierwszy Samarytanka dziwi się: „Jakżeż Ty, będąc Żydem, prosisz mnie, Samarytankę, bym Ci dała się napić?” (J 4,9). Do tej sytuacji za chwilę wrócimy.

Również Rzymianin Piłat nie miał wątpliwości, że Jezus jest Żydem: „Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Coś uczynił?” (J 18,35) – i zdumiony był, że Jezus nie próbuje się bronić przed grożącą Mu śmiercią i nie zaprzecza absurdalnemu (w jego oczach) zarzutowi przypisywania sobie godności królewskiej. Zauważmy, że nawet wówczas Pan Jezus w żaden sposób nie odcina się od swojego narodu.

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...