Najmniejsza parafia w Polsce

Niedziela 15/2013 Niedziela 15/2013

Siedlątków to wieś położona w województwie łódzkim, tuż nad zbiornikiem Jeziorsko, który jest największym sztucznym akwenem w centralnej części kraju. Miejscowość liczy tylko 181 osób, przez co jest najmniejszą parafią w Polsce, a do tego położoną w depresji.

 

Najmniejszą – nie znaczy wcale, że nieatrakcyjną i zwyczajną…

Najważniejszymi obiektami, a zarazem zabytkami Siedlątkowa są XVII-wieczny kościół pw. św. Marka Ewangelisty, położony tuż nad zbiornikiem, którego wody zasila rzeka Warta, oraz XIX-wieczna kaplica cmentarna. Z zabytkowymi obiektami związany jest kult Maryjny. Szczególnie chętnie przybywają tu narzeczeni, by w tym urokliwym i jedynym w swoim rodzaju miejscu stanąć na ślubnym kobiercu i powierzyć się opiece Matki Bożej.

A parafii miało nie być…

Prawie do końca ubiegłego stulecia Siedlątków był tylko małą wsią, w której mieszkańcy trudnili się głównie rolnictwem. Co niedziela chodzili do kościoła św. Marka Ewangelisty, który cudem został ocalony przed zburzeniem w trakcie budowy zbiornika Jeziorsko. Ponieważ spadała frekwencja wiernych, biskup planował włączyć parafię jako kościół filialny do bliskiej parafii Skęczniew. Jednak losy kościoła i parafii potoczyły się zupełnie inaczej od 1998 r., kiedy probostwo objął niezwykle dynamiczny, obdarzający każdego napotkanego ciepłym uśmiechem ks. Grzegorz Czaja.

Nowy proboszcz postawił sobie za cel uratowanie przed zniszczeniem zabytkowego kościoła i odbudowanie życia parafialnego. W niedługim czasie pozyskał sponsorów, dzięki którym kościół systematycznie odzyskuje swój dawny blask. – W latach 1998 – 2008 podjęliśmy prace remontowe związane z renowacją kościoła. Z każdym rokiem jego smutny wygląd przemieniał się w coraz piękniejszy, począwszy od wymiany instalacji elektrycznej i nagłośnieniowej, poprzez malowanie wnętrza, wymianę podłóg, renowację ołtarzy, żyrandoli, aż po wzbogacające wnętrze witraże i obrazy. Prace renowacyjne na zewnątrz kościoła rozpoczęliśmy od jego odwodnienia, kontynuowaliśmy też renowację dachu i elewacji. Z kamieni zebranych z siedlątkowskich pól ułożony został bruk wokół kościoła – wylicza miejscowy proboszcz.

Wielu zachodzi w głowę, jak to możliwe, że w tak krótkim czasie nowemu proboszczowi udało się tyle zrobić. A przede wszystkim ożywić wieś. Remonty i pomoc finansowa to zasługa głównie osób z zewnątrz, z którymi przez swoją szeroką działalność związany jest ks. Czaja. – Parafianie angażują się fizycznie w prace remontowe, tam, gdzie nie potrzeba jakiejś specjalnej fachowości. Natomiast materialne wsparcie musi być z zewnątrz i tu dużo zawdzięczam grupom, które są ze mną związane we wszelakich posługiwaniach, m.in.: Spółdzielczej Grupie Bankowej, producentom ryb słodkowodnych, myśliwym, bractwu kurkowemu – mówi proboszcz. Wszystkie te grupy spotykają się co jakiś czas w siedlątkowskim sanktuarium. W maju bankowcy mają swoje spotkania merytoryczne, zawsze poprzedzone nabożeństwem majowym. Pod koniec czerwca zaś, w dniu patrona św. Piotra, swoje święto obchodzą rybacy słodkowodni z całej Polski. Myśliwi okręgu sieradzkiego, pielęgnując przesłanie z przeszłości, obrali kościółek na swoje sanktuarium, do którego rokrocznie pielgrzymują, a w 80. rocznicę założenia Polskiego Związku Łowieckiego ufundowali swojemu patronowi św. Hubertowi pomnik stojący nieopodal zbiornika.

Sanktuarium Matki Boskiej Siedlątkowskiej perłą regionu

Kościół parafialny, pierwotnie drewniany, ufundowany został w 1497 r. przez rodzinę Ubyszów, właścicieli wsi. Na jego miejscu po 1683 r. wzniesiono obecny kościół jednonawowy, murowany, z kamienia polnego i cegły.

Po wejściu do świątyni rzuca się w oczy pieczołowicie odrestaurowany, pozłacany ołtarz główny, którego centralny element stanowi obraz Matki Boskiej Siedlątkowskiej. Jest to kopia XVII-wiecznego obrazu, który uległ zniszczeniu w wyniku pożaru w 1957 r. Obecny, ufundowany w 1958 r. przez bp. Antoniego Pawłowskiego – ordynariusza włocławskiego, został odrestaurowany w 2002 r. W jego uszakach bocznych znajdują się obrazy ewangelistów: św. Mateusza i św. Łukasza, natomiast w szczycie ołtarza – św. Jana.

Nieopodal kościółka znajduje się cmentarz parafialny, na którym chowani są mieszkańcy Siedlątkowa. Warto zajrzeć do XIX-wiecznej kaplicy cmentarnej, w której znajduje się późnorenesansowy ołtarz pw. Matki Boskiej Siedlątkowskiej z ok. 1640 r. z obrazem będącym repliką obrazu z kościoła. Ponadto z cmentarza rozciąga się malownicza panorama na zbiornik Jeziorsko i okoliczne miejscowości.

Mała wieś, która była… miastem

Siedlątków ma bardzo bogatą historię. Jego początki datowane są na lata 1064-74, kiedy to księżna Judyta Halicka (żona Władysława Hermana) nadała te tereny duchownemu – kanonikowi o imieniu Sedlon. Pod podłogą kościółka w dwóch kryptach znajdują się trumny, w których pochowani są zacni siedlątkowianie. Jednym z nich jest Adam Jabłkowski – powstaniec styczniowy, któremu mieszkańcy ufundowali pamiątkową tablicę w kościele. W 1968 r. zostały opublikowane wyniki odkryć dokonywanych w Siedlątkowie, w niewielkim gródku rycerskim z XIV wieku. Najcenniejszymi znaleziskami są hełm i część zbroi, na której wybita jest marka płatnerska, najprawdopodobniej Mikołaja z Krakowa. Zbroja ta jest unikatem w Polsce, sygnatura zaś unikatem w skali światowej. Wart zauważenia jest fakt, o którym dziś niewielu już pamięta, że od XV do XVII wieku Siedlątków posiadał prawa miejskie.

Mimo nielicznej społeczności, mieszkańcy zorganizowali drużynę Ochotniczej Straży Pożarnej, która w tym roku obchodziła swoje 60-lecie. Z tej okazji strażacy budują skromną, ale potrzebną

do ich działalności strażnicę. Mieszkańcy angażują się w grupy parafialne. W większe święta panowie użyczają silnych ramion w asyście podczas dźwigania chorągwi, zaś panie ujawniają swoje talenty wokalne w chórku. Proboszcz przyucza kilku chłopców na ministrantów, by służyli podczas Mszy św. Najważniejszym wydarzeniem lokalnej społeczności co roku jest odpust parafialny, przypadający w pierwszą niedzielę września. Ponadto we współpracy z Urzędem Gminy na początku lipca organizowane są mistrzostwa Polski w grillowaniu karpia, cieszące się coraz większą popularnością wśród smakoszy tej ryby. – Staramy się w ten sposób łączyć potrzeby duchowe z tymi bliższymi ciału – mówi ks. Czaja. – W coniedzielnych nabożeństwach uczestniczy ok. 50 proc. moich parafian, jednak po kolędzie przyjmowany jestem przez wszystkich – dodaje.

Warto poznać okolice Jeziorska

Zbiornik Jeziorsko wybudowano w 1986 r. w celu regulacji przepływów Warty i nawadniania okolicznych użytków rolnych. Dodatkowo spełnia on także funkcje rekreacyjne i energetyczne. Podczas budowy zalano głównie pola i łąki roztaczające się wzdłuż doliny Warty. Wokół zbiornika rozciągają się wsie, obecnie przekształcane w miejscowości wypoczynkowe, w których działki zakupili mieszkańcy większych miast, głównie województw łódzkiego i wielkopolskiego. Poza walorami przyrodniczymi region wokół Jeziorska to także ciekawe miejscowości, w których każdy turysta znajdzie coś dla siebie. W Skęczniewie np. można przespacerować się po koronie zapory i podejrzeć działanie elektrowni wodnej. W Pęczniewie można skorzystać z przystani jachtów i wypożyczalni sprzętu wodnego. W Warcie, najstarszej miejscowości w okolicy, warto zajrzeć do XIV-wiecznego gotyckiego kościoła św. Mikołaja oraz do XV-wiecznego barokowego kościoła i klasztoru Ojców Bernardynów. W ramach odpoczynku warto przejść się po prostokątnym rynku, w którym droga przechodzi przez sam środek, nie zaś, jak w większości polskich miast, otacza rynek. Dla zmotoryzowanych lub lubiących rowerowe wycieczki polecana jest przejażdżka wokół zbiornika Jeziorsko, gdyż w okolicznych miejscowościach znajdują się interesujące kościoły (m.in. w Mikołajewicach, Jeziorsku, Pęczniewie), a także zabytkowy młyn wodny w Zagórkach czy dwór w Ustkowie. Ponadto Siedlątków połączony jest trasą rowerową z najnowszym polskim uzdrowiskiem w Uniejowie, a miejscowości dzieli 20 km.

Na pytanie, jak to jest być proboszczem najmniejszej parafii w Polsce, ksiądz z uśmiechem odpowiada, że dzięki swojej liczebności parafia ma charakter bardziej rodzinny i to jest właśnie jej największym atutem. – Jest nas malutko, co skłania do bliskich, sympatycznych i serdecznych relacji. Znamy się na wylot, jesteśmy zdani na siebie, więc wiadomo, że staramy się pomagać sobie nawzajem, aby ta parafia mogła się utrzymać, mogła normalnie funkcjonować i dawać radość nam i przyjezdnym – mówi ks. Czaja. – Zapraszamy do Siedlątkowa w każdą niedzielę o każdej porze roku, szczególnie wiosną, latem i wczesną jesienią, by cieszyć się spacerami i urokami tego magicznego miejsca i czuć się dobrze pod opiekuńczymi skrzydłami Siedlątkowskiej Pani, naszej Matki i Królowej – dodaje ksiądz proboszcz.

 

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| PARAFIA, POLSKA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...