„Pseudosobór lwowski” i jego konsekwencje - spojrzenie z perspektywy 60 lat

Nie wolno skupiać się wyłącznie na przeszłości, nie można ciągle oglądać się, trzeba iść naprzód, otwierać się na współpracę i kontakty z innymi, również z prawosławnymi. Oczekujemy też jakiegoś gestu od Kościoła prawosławnego. Przecież to, co zrobiono we Lwowie w 1946 r., to był „czysty”, zwyczajny prozelityzm. Przegląd Powszechny, 11/2006




Wykonując bezpośredni rozkaz Stalina, przygotowano konkretne propozycje religijnej polityki ZSRR, wśród których na pierwszym planie znajdowały się przedsięwzięcia co do oderwania Cerkwi Greckokatolickiej w ZSRR od Watykanu i systematycznego przyłączania jej do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. W szczególności proponowano zorganizować we Lwowie prawosławną diecezję i sformować wewnątrz Cerkwi unickiej tzw. Grupę Inicjatywną, która powinna deklaratywnie ogłosić zerwanie jedności z Watykanem i wezwać duchowieństwo greckokatolickie do przejścia na prawosławie. By wprowadzić ten plan w życie, nie cofano się przed niczym. Posuwano się do gróźb, szantażu, terroru fizycznego, a nawet zabójstw, ale także obiecywano przywileje, możliwości kariery i dobra materialne. Przede wszystkim jednak, starano się uświadomić, że tylko przejście na łono Kościoła prawosławnego jest warunkiem dalszego prowadzenia pracy duszpasterskiej, a więc i istnienia życia religijnego w ogóle [4].

To właśnie otworzyło pole działania Grupie Inicjatywnej, na czele której stanęli: ks. dr G. Kostelnyk, ks. dr M. Melnyk, ks. A. Pelweckij. 28 V 1945 r. zwrócili się oni do rządu Ukraińskiej SRR z prośbą o wyprowadzenie ukraińskiej Cerkwi greckokatolickiej z anarchii i połączenie jej z Cerkwią prawosławną. Na pozytywną reakcję władz w sprawie wysłanego do Kijowa pisma nie trzeba było długo czekać. Grupa Inicjatywna została oficjalnie uznana przez władze państwowe za prawomocny organ Kościoła greckokatolickiego, a jej członkowie rozpoczęli akcję zbierania podpisów pod swoją deklaracją, prowadząc specjalne zebrania przy poparciu władz partyjnych oraz współpracy NKWD. Ogłoszono również, że władze będą uznawać za przedstawicieli Kościoła tylko tę grupę.

Mimo blokady informacyjnej, wiadomości o poczynaniach grupy i władz dotarły do Watykanu i spowodowały interwencję Piusa XII, który 23 XII 1945 r. ogłosił encyklikę „Orientales omnes”, ostro potępiającą prześladowania za wiarę w Związku Radzieckim, jakie dotknęły grekokatolików. Był to w istocie jedyny publiczny głos w ich obronie. Niewiele jednak mógł on zdziałać, raczej zaostrzył represje, w prasie radzieckiej pojawiły się stałe w takich wypadkach zarzuty o ingerencji watykańskiej w wewnętrzne sprawy radzieckich wierzących.

Nie widząc szans na dobrowolne pozyskanie przynajmniej części duchowieństwa greckokatolickiego, zniecierpliwione władze nalegały, by jak najszybciej organizowano sobór „zjednoczeniowy”. Nie ulegało wątpliwości, że władzom bardzo zależało na czasie, toteż termin wyznaczono na 8 III 1946 r. Aby podnieść rangę soboru i choć trochę go uprawomocnić, M. Melnyk i A. Pelweckij zostali w lutym 1946 r. w Kijowie konsekrowani na prawosławnych biskupów. W ten sposób w przyszłym soborze mogli wziąć udział biskupi, co miało nadać mu pozory legalności. Niestety, nie mógł być konsekrowany na biskupa przewodniczący Grupy Inicjatywnej, ks. Hawryjił Kostelnyk, ponieważ był żonaty. Został więc obdarowany mitrą i złotym krzyżem na znak wyróżnienia. Mimo „niższości” w hierarchii kościelnej to właśnie jemu władze powierzyły przewodnictwo w pracach „zjednoczeniowych” [5].


[4]Por. S. Stępień, Represje wobec Kościoła Greckokatolickiego w Europie środ-kowo-wschodniej po II wojnie światowej, w: tenże (red.), Polska-Ukraina 1000 lat sąsiedztwa, Przemyśl 1994, s. 202.
[5]Por. tamże, s. 205.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...