• x Andrzej
    18.03.2009 17:04
    Zapisuję się do KMC.
  • Ewa
    18.03.2009 18:15
    Dziękuję Księdzu za te słowa. Więcej powinno być takich głosów. Ja też patrzę na celibat podobnie: moje ciało należy najpierw do Pana Boga, a potem dopiero do mnie i Jemu kiedyś trzeba będzie zdać relację o zarządzaniu wszelkimi dobrami i darami, również z tego, co robiliśmy z naszym ciałem - Jego pięknym dziełem.
  • Greg
    18.03.2009 20:56
    WSPANIAŁE ŚWIADECTWO KSIĄDZ DAJE:-) TAK TRZYMAĆ:-) NIECH BÓG KSIĘDZA WSPIERA W POWOŁANIU:-)
  • father
    18.03.2009 21:56
    kiedy przyszedłem na swoją pierwszą parafię jako proboszcz zrozumiałem już po kilku dniach, że ci ludzie tutaj -zagubieni w świecie, w którym zdewaluował się całkowicie pojęcie ojcostwa- nie potrzebują przyjaciela, kochanka, kumpla, ale kochającego ich ojca. A ja mogę dla nich być takim właśnie ojcem tylko wtedy kiedy jestem wyłącznie dla nich, kiedy swoim życiem pokażę im Ojcowską Miłość Boga. Moją żoną stałą się parafia, którą kocham, o którą się troszczę, dla której się spalam. Można powiedzieć szerzej - moją żoną stał się Kościoł - Oblubienica CHrystusa, dla której oddaję całe moje życie.

    Nie można mieć przecież dwóch żon, nie można dwom panom służyć, bo albo jednego będzie się kochac, a drugiego nienawidzić, albo jednemu będzie się służyć, a drugiego zaniedbywac i lekceważyć ...

    Nie znaczy to, że nie mam pokus, że nie walcze o czystośc i o celibat. Ale pokusy (egoizmu) pojawiają się tylko wtedy, gdy -jak w małżeństwie - mąż myśli tylko o sobie, a nie o swojej żonie.


  • Jajko
    18.03.2009 23:01
    Celibat w dzisiejszych czasach się nie sprawdza. Miał sens dawno temu, gdy Kościół się rozwijał i gdy nie mógł sobie pozwolić na rozdrabnianie majątku. Teraz, gdy jest bogaty (jest instytucją, która pobiera największe dopłaty do gruntów rolnych w Polsce!) celibat jest zbędny. Inne Kościoły jakoś radzą sobie z "problemem" żonatych i dzieciatych księży i jakoś nie upadają bardziej niż Kościół katolicki...
  • bnan
    18.03.2009 23:48
    Piękne świadectwo! Dziękuję, że pisze Ksiądz o celibacie w tak piękny sposób i tak szczerze! Powinni to przeczytać wszyscy, którzy relację 2-ch osób, miłość sprowadzają tak często, tak bardzo nisko... Radosnego dawcę miłuje Bóg!
    Niech Bóg błogosławi w pięknym powołaniu!
  • zbyszek
    19.03.2009 08:05
    Dziękuje
  • pio
    19.03.2009 09:20
    tak trzymać! Popieram całkowicie
  • mario
    19.03.2009 08:37
    Wspaniałe świadectwo, cudowne połączenie życia kapłańskiego z małżeńskim i sferą seksualności małżeńskiej. Mogę tylko powiedzieć że całkowicie się zgadzam z tym co Ksiądz napisał, sam w swoim życiu doświadczyłem "wstępu do celibatu" bo byłem ponad rok w seminarium a teraz jestem szczęśliwym mężem i tatusiem i właśnie doświadczam tego o czym ksiądz mówi: najpiękniejszej rzeczy jaką Bóg dał człowiekowi- Ciało ze wszystkimi jego "funkcjami".
    SZCZĘŚĆ BOŻE na drodze kapłańskiej i w celibacie
  • kleryk
    19.03.2009 08:57
    Wszystkie ankiety dotyczące celibatu są robione na grupie młodych kleryków i raczej nienormalną odpowiedzią na pytanie dotyczące tego czy ktoś nie zastanawią się nad założeniem rodziny byłaby odpowiedź "NIE". Do celibatu trzeba dojrzeć i polegac bardziej na Bogu niz na ludzkich opiniach.
  • nat
    19.03.2009 12:15
    Autor wspomina w artykule o "prozaicznych problemach" wg mnie były one prozaiczne ale i decydujące. Właściwie to w związku z tym jest ta cała dyskusja. Chodzi o to, że poszczególni papieże (nie wyłaczając Jana Pawła II) dorabiali do tych (głównych) majątkowych motywów inne, "duchowe". Hierarchia Kościoła od zawsze była przesadnie wyczulona na problemy majątkowe. O sytuacji takiej w Kościele pierwotnym pisali Łukasz Ewangelista i Paweł.
    Irytuje fakt zmieniania na siłę faktycznych powodów forsowania celibatu. Mi osobiście on nie przeszkadza jednak nie zgadzam się z opinią, że jest ona na pewno lepszy dla kleru. Kapłani powinni mieć wybór.
    "Osobiście nie wierzę, że odejście od celibatu uzdrowi mój Kościół..." - ciekawy jestem co wg Księdza mogłoby uzdrowić Kościół, może Prawda(?), której brakuje w Kościele.
  • Mela
    03.09.2010 23:28
    Wspaniały artykuł! Szczery, odważny i do tego z polotem.
  • manna
    12.01.2011 11:56
    Dziękuję, że odważył się Ksiądz na to świadectwo. W rozmowach z kapłanami często słyszę podobne słowa, ale są to rozmowy prywatne, w małym gronie przyjaciół. To ważne, by wielu mogło usłyszeć takie świadectwo. A osobiście popieram celibat dlatego, że chcę w swoim małżeństwie dążyć do coraz lepszych relacji z moim mężem, dziećmi, chcę umieć budować mój dom miłością i dobrem. Samej jest mi czasem trudno, potrzebuję rady i pomocy, której szukam u spowiednika - kapłana, który dzięki celibatowi ma czyste spojrzenie na moje sprawy, nieskażone swoimi doświadczeniami a ubogacone wiedzą o wielu innych małżeństwach i rodzinach. Sakrament pojednania i sakrament kapłaństwa - to prawdziwe lekarstwo na choroby ducha, warto spróbować!
Dyskusja zakończona.
Pobieranie... Pobieranie...