Sanktuarium Matki Bożej Wspomożycielki i Królowej Beskidów w Szczyrku oprócz nazwy oficjalnej ma też dwie nazwy nieoficjalne, ale często używane: „Górka” i „Góra Błogosławieństw”
Jan Paweł II już od chwili wyboru na Stolicę Piotrową mówił o Maryi Jasnogórskiej, która przecierała mu drogi i otwierała ludzkie serca. Od samego początku nazywano go Papieżem Czarnej Madonny
Tysiące motocyklistów modlących się na Jasnej Górze, kibice piłkarscy porządkujący groby powstańców wielkopolskich czy warszawskich i setki młodych ludzi biorących udział w rekonstrukcjach historycznych najważniejszych wydarzeń z naszych dziejów to współczesna odmiana patriotyzmu i związanych z nim tradycji. Kto dziś kocha Boga i Ojczyznę?
Takiej pielgrzymki jeszcze nie było. Byli więźniowie, ale i doświadczeni pielgrzymi, szli przez trzy miesiące do Rzymu, pchając i ciągnąc wózek z kopią obrazu Jezusa Miłosiernego, by wręczyć go papieżowi Franciszkowi
Z abp. Wacławem Depo – metropolitą częstochowskim, przewodniczącym Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski – rozmawia ks. inf. Ireneusz Skubiś
Rankiem w Niedzielę Świętej Rodziny AD 2013 zakończył swą ziemską pielgrzymkę światowej sławy polski kompozytor i człowiek wielkiego serca, Wojciech Kilar. Zamiast minutami ciszy powinniśmy honorować pamięć o nim godzinami słuchania jego muzyki.
Nie na darmo wołał do nas: „Nie lękajcie się otworzyć drzwi Chrystusowi...”. Te drzwi otwierały się stopniowo coraz szerzej, m.in. mogły być wznawiane po długich latach milczenia katolickie tytuły prasowe.
Jednym z zasadniczych rysów świętości Jana Pawła II jest jego pobożność maryjna. Opierała się ona całkowicie na Ewangelii, na słowie Bożym, ale żywiła się też polską maryjnością, w której wzrastał. Wzrastał zawsze na kolanach!
Na czym polega fenomen polskiego pielgrzymowania? I dlaczego ma on tak zdecydowanie narodowy charakter? Stał się naszym znakiem szczególnym, znakiem jakości...
W czasie wakacji na szosach całej Polski falują barwne wstęgi ciągnących do Częstochowy pielgrzymów. Mimo panującego dziś wygodnictwa i medialnego zgiełku, ich liczba nie zmniejsza się. Czego szukamy w drodze do świętych miejsc? Po co się męczyć i iść na piechotę, skoro tak łatwo jest dziś podróżować?