Wierność w małżeństwie

Koncepcja czterech Filarów Życia, jakimi są: miłość, prawda, wolność i granice, powstała na bazie doświadczeń z kilkuletniej pracy w poradnictwie rodzinnym, pracy terapeutycznej oraz pracy warsztatowej z różnymi (wiekowo i zawodowo) grupami odbiorców. Zeszyty Karmelitańskie, 3/2008



WOLNOŚĆ

Chcę, abyśmy czuli się wolni, będąc razem, wolni w decyzji, traktujący relację jako realizację wolności (ubogacenie siebie), a nie zniewolenie czy uzależnienie od kogoś (bez relacji nie istnieję).
Jestem samodzielny i odpowiedzialny.
Jestem/chcę być wolny od przemocy, pracuję nad tym.
Jestem wolny/chcę być wolny od uzależnień, pracuję nad tym.

GRANICE

Mamy zasady, naszą wspólną hierarchię wartości, pracujemy nad tym, aby to budowało nasze poczucie bezpieczeństwa.
Staram się przyjmować Twoje „NIE” i wyrażać precyzyjnie moje „NIE” wobec Ciebie.
Wyznaczając granice, mam na uwadze nasze dobro i dobro każdego z nas z osobna, wiem, że to buduje nasze wzajemne zaufanie i nie mogę tego zaprzepaścić.
W naszą intymność wpisujemy, obok miłości, prawdy, wolności, również niezbędne granice.

WIERNOŚĆ A ODKRYWANIE PRAWDY

Wiernym w małżeństwie jest się nie tylko w miłości, ale również trzeba dochować wierności w mówieniu prawdy, trwać przy bliskiej osobie mimo doświadczenia trudnej prawdy (o chorobie, stratach, przeszłości, różnych uwikłaniach i upadkach), trzeba być wiernym sobie w byciu wolnym od uzależnień i przemocy, a tym samym wytrwałym, wiernym w stawianiu gra¬nic sobie i innym. Wierność małżonkowi to często postawienie jasnych i koniecznych granic rodzinie, z której się pochodzi – opuszczenie domu rodzinnego, nierzadko nie to fizyczne, ale psychologiczne odcięcie pępowiny, jest początkiem budowania trwałej więzi małżeńskiej.

Dla wielu par odkryciem staje się, jak ważną rolę w związku pełni prawda i umiejętność przełamywania tabu.

Mam przekonanie, że nawet najtrudniejsza, najboleśniejsza, najbardziej wstydliwa prawda wyjawiona z poszanowaniem miłości własnej i bliźniego buduje, a nie rujnuje. Natomiast nawet drobne kłamstwa, „mijanie się z prawdą”, przemilczanie mogą zniszczyć najpiękniejszą relację. Na prawdzie buduje się zaufanie. Prawda wymaga często odwagi. Im bardziej żyję w prawdzie, tym odważniej prawdę przyjmuję. Tabu tak łatwo niszczy relacje rodzinne, małżeńskie, społeczne. Im więcej spraw obejmiemy tabu, to znaczy: im więcej spraw wyłączymy z naszych rozmów, tym więcej przemocy, agresji, oziębłości i braku więzi, zaufania.

Są tematy, których nie chcemy podejmować, jest w nas pierwotny lęk – przekonanie, że kiedy je poruszymy, kiedy ich dotkniemy, stanie się coś złego. Sprawy, których nie podejmujemy się poruszać w rozmowie (a więc które obejmujemy tabu), nie są niedyskretne, nieprzyzwoite, nieporuszalne. Przeciwnie – one wymagają dyskrecji, przyzwoitości, poruszenia! By to, czego wymaga dana relacja, zostało oczyszczone z lęku, podejrzliwości, niesprawiedliwości. Prawda daje poczucie bezpieczeństwa, pozwala na otwartość i sprawiedliwość.

Listę tematów, których zazwyczaj unikamy w rozmowach budowali klienci poradni, uczestnicy terapii i warsztatów[1]. Narzeczeni, którzy odważą się szczerze i uczciwie podjąć dialog dotyczący rodziny pochodzenia, doświadczeń z przeszłości, seksualności, swoich emocji w różnych sytuacjach, mają większe szanse na zbudowanie stabilnego i trwałego związku.




[1] Pełna lista „Tematów tabu” na www.filaryzycia.pl (widoczna po zalogowaniu login: Filary Życia, hasło: uczestnik2008).





«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...