Funkcje sztuki sakralnej

Cywilizacja 33/2010 Cywilizacja 33/2010

Już starożytni zajmowali się problematyką funkcji i wpływu sztuki na życie człowieka. Ówcześni filozofowie zauważyli, że ma ona ogromny wpływ na kształtowanie się jednostki, na zbudowanie wewnętrznej harmonii

 

Sztuka dzisiejsza, począwszy od dadaizmu i surrealizmu, nie odpowiada już takiej definicji, piękno w procesie estetyzacji rzeczywistości wyszło poza sztukę, a dla niej samej nie tylko nie jest już wartością wyróżniającą, ale nawet nie jest niezbędne. W ciągu swej długiej historii pojęcie „sztuka” z bardzo szerokiego, o precyzyjnie wytyczonych granicach, znacznie zawęziło swój obszar, ale też jego granice wyraźnie się zatarły. W społeczeństwach współczesnych, sztuka w dużej części zawłaszczona przez przemysł rozrywkowy, stała się też w pewnej mierze kolejną gałęzią przemysłu. Co więcej, kultura współczesna staje się coraz uboższa, a jest to konsekwencja masowej produkcji antysztuki. W XX w. zaliczono sztukę do grupy pojęć otwartych (termin stworzony przez L. J. J. Wittgensteina), czyli takich, które grupują w sposób luźny przedmioty niemające wyraźnych cech wspólnych, jedynie coś, co Wittgenstein określił jako „podobieństwo rodzinne”, a więc nie sposób podać dla takiej grupy cech koniecznych i wystarczających. To ujęcie spotkało się z krytyką, ze względu na to, iż na jego mocy w poczet sztuki można było zaliczyć wszystko. Cechą łączną dla wszystkich dzieł sztuki ma być intencja, z jaką dzieło zostało powołane do życia. Przykładem jest sztuka egipska, która służyła propagandzie państwowej i religijnej[5].

Z chwilą, gdy wszelkie całościowe, modernistyczne systemy wyznaczające właściwe cele sztuki, odróżniające sztukę od niesztuki upadły, nastąpiła utrata „obiektywnego”, „zewnętrznego” punktu oparcia dla sądów o sztuce, nie ma już dla nich ostatecznego, teoretycznego uzasadnienia. Sam podział na sztukę i niesztukę jednak pozostał, tworząc się na bieżąco w nieustającym dyskursie o sztuce, lecz nie posiada, i jak się okazuje, nie potrzebuje już także żadnego głębszego zakorzenienia w jakiejkolwiek metanarracji. Jednak istnienie antysztuki w sztuce współczesnej jest dominujące[6].

W nowożytnych koncepcjach sztuki pogląd o estetycznej jej naturze podawany był w wątpliwość od czasów romantyzmu (przez naturalizm, ekspresjonizm). Zjawiska te były przez myśl estetyczną długo marginalizowane, przełom nastąpił dopiero dzięki awangardzie, sam zmysłowy ogląd przestał stanowić podstawę nie tylko do wartościowania, ale nawet rozpoznania dzieła sztuki (dadaizm, surrealizm, kubizm). Neoawangarda lat 60. odrzuciła wszystkie estetyczne wyróżniki sztuki. Z kolei wartości w sytuacji estetycznej nie są pojmowane jako byty same w sobie, jako idee, ani byty ogólne[7]. A jeśli tak, to sztuka mogła utracić siłę i doniosłość w jednym z podstawowych jej zadań. Sztuka jako zjawisko społeczne zajmuje dość wysokie miejsce w hierarchii podstawowych dziedzin ludzkiej działalności. Związki sztuki ze społecznym światem człowieka są tak oczywiste, że trudno wyobrazić sobie społeczeństwo bez sztuki, czy sztukę pozbawioną społecznego znaczenia. Wielofunkcyjność sztuki powodują wartości współwystępujące z wartościami estetycznymi, ponieważ sztuka może spełniać wszystkie funkcje i oddziaływać wielorako i wszechstronnie, pod warunkiem jednak, że spełnia rolę podstawową, tzn. estetyczną. Oczywiście według niektórych znawców istnieją trzy metody badania sytuacji estetycznej[8]. W sztuce te wartości estetyczne są jakby „obnażone”, gotowe do odbioru, reprezentowane w sposób świadomy i celowy, a oprócz tego tkwią w niej też wartości pozaestetyczne. Istnienia sztuki w świecie nie usprawiedliwia ani pożytek z niej płynący, ani czerpane z niej informacje, ani wytworzone przez nią przekonania moralne, wszystko to pojawia się (ale nie zawsze) jako pochodna wartości estetycznych, jednak brak któregokolwiek z wyżej wymienionych elementów przekreśla dzieło sztuki. Podstawową funkcją sztuki jest funkcja estetyczna, lecz nie jest to jedyna funkcja. Gdyby o dziele sztuki decydował tylko element estetyczny, mielibyśmy do czynienia ze zubożoną wersją sztuki. Postaram się wykazać trafność mojej tezy.

Zadania sztuki

Funkcja magiczna

Omawiając funkcje sztuki religijnej, należy podkreślić pierwszą, z której owa religijna się wywodzi – jest to magiczna funkcja sztuki. Magia, rytuał – to instrumentalne, praktyczne działanie; prośba i jednocześnie tworzenie mitów, symboli, tabu, sacrum. Jest to próba opanowania przyrody, wiara w fikcję, w rzeczywistość symbolicznej wyobraźni i moc magicznego zaklęcia, objawienia, spełnienia. Zespala się tu fikcja i rzeczywistość, normy i ekspresja, pierwiastki indywidualnego życia ze zbiorowym pragnieniem, zabawa z przyjętymi rygorami egzystencji. Sztuka pełni tu role różnorodne: integruje plemię, wyznacza dla niego cele i perspektywy, uczy, nakazuje, wyzwala, daje odpowiednią oprawę dla świąt i uroczystości, bawi, daje wytchnienie. Trudno tu nawet wyodrębnić i oddzielić poszczególne funkcje czy dyscypliny sztuki, pierwiastki religijne, naukowe, praktyczne, rozrywkowe – wszystko łączy się i miesza. Każda religia to jednocześnie rejestr norm moralnych, zobrazowanych najczęściej w sztuce i oprawa, dekoracja tajemnic, dogmatów; to wzory i antywzory, prawa i obowiązki postępowania, prawda i fałsz, piękno i brzydota. Sztuka to w tym przypadku tworzenie form symbolicznych, przekaz symboliczny. Tworzone symbole poszerzają świat, wyobraźnię i wrażliwość, kreując nowe wartości.

Funkcja kształtowania moralnego i intelektualnego

Jedną z funkcji sztuki jest funkcja kształtowania moralnego i intelektualnego. Dzieło winno wychowywać. Platon pisał, że „za dobre wychowanie powinno ze wszech miar uchodzić to, które potrafi najpiękniej i najlepiej wyrabiać ciało i duszę”[9]. Nie bez znaczenia jest także przyjęta przez Platona definicja artysty, która mówi, że prawdziwym artystą okazuje się dopiero miłośnik mądrości; filozof, który przebywa w obecności tego, co boskie i uporządkowane stając się taki, na ile pozwala mu bycie człowiekiem[10]. Idąc drogą wytyczoną przez Platona nie sposób uniknąć podstawowej konkluzji; skoro artystą jest miłośnik mądrości, to jego dzieło ma przede wszystkim funkcję kształcenia intelektu odbiorcy, nie umniejszając roli w kształtowaniu jego estetyki. Ujęcie np. obrazu w sytuacji innej, niż estetyczna, czyni zeń przedmiot inny, niż dzieło sztuki, zmienia jego sens, uwydatnia inne funkcje. Tak więc sztukę ujmujemy jako ogół dzieł będących przedmiotami percepcji estetycznej wytworzonych przez człowieka w świadomych celowych aktach, których jednym z decydujących momentów jest nadawanie nowego znaczenia przedmiotom, zdarzeniom i procesom. Jest to ustalenie niezbędne do podjęcia dalszej problematyki związanej z funkcjami sztuki.

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

TAGI| KULTURA, SZTUKA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...