Mnie się wydaje, że twierdzenie, jakoby facet nie miał mózgu, jest obraźliwe. A może po prostu kobiety w tak uproszczony sposób podchodzą do facetów, bo nie mają pojęcia o bliskości partnerów, a tylko o bliskości w układzie dominujący/a - podporządkowany/a ?
Nie chcę podważać wiedzy autorów tego artykułu, ale bardzo często nie jest tak, że mężczyzna ciągle chce seksu i wystarczy mu spojrzenie na ciało żony by już był "gotowy". A może mój mąż jest mało męski? W ogóle nie zależy mu na seksie.
Nie każda kobieta potrzebuje długiego czasu na gotowość do współżycia. W naszym małżeństwie kochamy się mocno i po przerwie w okresie płodnym nawet przez kilka dni żona gotowa jest do współżycia niemal natychmiast, a orgazm osiąga w czasie nawet poniżej 1 minuty.