Z całego serca dziękuję za Wasze piękne świadectwo! Wczoraj pochowaliśmy z mężem nasze ukochane Maleństwo,był nasz ksiądz,białe lilie,białe znicze w kształcie serduszek,i niesamowity pokój w sercu...Śmierć naszego dziecka była dla nas również czasem rekolekcji,przemiany...Wiedziałam że z tym bólem mogę tylko zwrócić się do Matki Bożej,Ona okryła nas swoim matczynym płaszczem i uzdrowiła rozdarte serce.