O tym, że w Polsce coraz więcej rodzin przeżywa kryzys, nie trzeba nikogo przekonywać, szkoda tylko, że mało w mediach mówi się o miejscach, gdzie mogą one szukać fachowej, wieloaspektowej pomocy. Przewodnik Katolicki, 26 kwietnia 2009
Wychowankami zajmuje się na zmianę czworo opiekunów posiadających odpowiednie kwalifikacje, ale przede wszystkim wielkie serca. Dzięki temu każdy z małych mieszkańców ochronki otrzymuje wiele potrzebnego zainteresowania, uśmiechu, akceptacji i nowych pozytywnych doświadczeń. Wychowawcy starają się odbudowywać w dzieciach mocno nadszarpnięte zaufanie do osób dorosłych i świata, który potrafi im czasem pokazać swoje najgorsze oblicze.
Tutaj w poczuciu bezpieczeństwa dzieci mogą spotykać się z rodzicami, bowiem głównym celem „Franciszka” jest nie tylko stworzenie bezpiecznego środowiska i najkorzystniejszych warunków rozwoju, ale także podejmowanie starań o powrót dziecka do jego rodziny, a jeśli jest to niemożliwe, znalezienie mu jak najlepszej rodziny zastępczej bądź adopcyjnej.
– Niestety, procedura odebrania władzy rodzicielskiej w wielu przypadkach nadal trwa zbyt długo. Prawo często chroniąc rodzica, skazuje małe dzieci na wieloletni pobyt w placówce, co skutkuje poważnymi i nieodwracalnymi zmianami osobowości – stwierdza ze smutkiem Anna Szurpicka.
Dzieci, które znalazły schronienie i drugi dom we „Franciszku”, dzięki „ciociom” mają szansę odbudowania zaufania do ludzi i otaczającego świata, uleczenia zranień. Uczą się okazywania uczuć, otrzymują ciepłe i systematyczne posiłki, przeżywają radość z pokonywania nawet najmniejszych niepowodzeń. Wychowankowie ochronki wiedzą, że bliska im osoba oczekuje na ich powrót ze szkoły, pomoże w nauce i pełna zrozumienia postara się rozwiązać dziecięce problemy.
Nie pozostawajmy obojętni
Celem Ośrodka Wspomagania Dziecka i Rodziny jest także promocja rodzicielstwa zastępczego. - W naszym ośrodku osoby zainteresowane stworzeniem rodziny zastępczej zostaną nie tylko bardzo szczegółowo poinformowane, jak taką rodziną można się stać, ale także mogą liczyć na wszelką pomoc w przygotowaniu do rodzicielstwa zastępczego. A niewątpliwie takie przygotowanie, a później nieustanne wsparcie, jest bardzo potrzebne dla uniknięcia niepotrzebnych błędów, za które czasem wysoką cenę płacą zarówno rodzice, jak i dzieci – stwierdza Justyna Kuświk.
W „Światełku” kandydaci na rodziców zastępczych, a także osoby pełniące już taką funkcję, mogą liczyć na pomoc indywidualną, w grupach wsparcia, jak również na pomoc terapeutyczną dla dzieci. Pomoc ta polega na wzmacnianiu systemu rodzinnego, podnoszeniu kompetencji wychowawczych, wzmocnieniu poczucia sprawczości w roli rodzica, nabyciu umiejętności stawiania granic, skutecznego interweniowania w sytuacjach niepokojących zachowań dziecka, edukację w zakresie potrzeb dziecka oraz radzenia sobie z występującymi trudnościami.
– Rodzina zastępcza jest wielką szansą na wpojenie dziecku właściwych postaw i wartości. Dzięki ofiarowanej mądrej miłości daje się małemu człowiekowi szansę na lepsze życie, które być może sprawi, że rozwinie on skrzydła i stanie się wyjątkowym darem dla nas wszystkich – konstatuje Anna Szurpicka.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.