Biblię czytam po niemiecku

„Kim ja się czuję? Jak Niemcy przyjadą, to ja się czuję Niemką. No a jak tutaj jestem, a tutaj zostałam i umrę, to ja się czuję Polką. Modlę się po polsku, no ale znam Vater unser i inne modlitwy po niemiecku. Zdaje mi się, że ja się już przyzwyczaiłam po polsku. Ale Biblię czytam po niemiecku”. Więź, 2/2007




ODNALEŹĆ TEMPELBURG W CZAPLINKU

Po wojnie Weronika była w Czaplinku tylko raz. Jej mąż miał znajomego milicjanta w Koszalinie. Przyjechali we troje, zaparkowali na podwórku rodzinnego domu Wery. Milicjant tłumaczył gospodarzom, że tu pracował w czasie wojny i chciałby zobaczyć, jak wszystko dzisiaj wygląda. Taka podróż sentymentalna w drugiej połowie lat pięćdziesiątych. Nie widzieli przeszkód.

Tam, gdzie był kiedyś garaż, stała drewutnia. A pod jej betonową podłogą wciąż czekał na uruchomienie zamurowany samochód – ten, którym rodzina Neumannów jeździła zaledwie trzy razy. Wystarczyło w wiadomym miejscu rozgarnąć nogą trociny, by oczom ukazała się kombinacja cyfr: „jeden, cztery, osiem”. Takim szyfrem ojciec Wery oznaczył położenie auta: „Ten samochód jest tam wciąż zamurowany, chyba tak, ja tak myślę”.

„Kim ja się czuję? Jak Niemcy przyjadą, to ja się czuję Niemką. No a jak tutaj jestem, a tutaj zostałam i umrę, to ja się czuję Polką. A moje córki? A ja wiem, kim one się czują? Powinny się czuć pół na pół. Ale ja nie wiem.

Mój mąż pisał do swojej rodziny po polsku, a ja pisałam do swojej rodziny po niemiecku. I tak jakoś się chowały nasze dzieci. Czasem mówiłam do dzieci po niemiecku, ale głównie po polsku. Nawet teraz czasem do wnuka zagadam po niemiecku. Szybko kończę, bo nie rozumie.

Modlę się po polsku, no ale znam Vater unser i inne modlitwy po niemiecku. Zdaje mi się, że ja się już przyzwyczaiłam po polsku. Ale Biblię czytam po niemiecku”.

***


Mariusz Solecki – ur. 1975. Absolwent polonistyki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, uczy języka polskiego w Społecznym Liceum Ogólnokształcącym im. Wojciecha Korfantego w Katowicach. Członek redakcji magazynu kulturalnego Polonii niemieckiej „Zarys”. Publikował m. in. w „Przeglądzie Humanistycznym”, „Akcencie”, „Twórczości”, „Toposie”, „Ethosie” i w „Kresach”. Mieszka w Lubuszu.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...