Męczeńska śmierć ks. Jerzego winna rodzić owoce nawrócenia, przebaczenia i pojednania w naszej Ojczyźnie.
„Myśli - Przypomnienia - Ostatnie słowa”
Przeżywaliśmy niedawno uroczystości beatyfikacyjne ks. Jerzego Popiełuszki, który poniósł męczeńską śmierć z rak funkcjonariuszy SB, od której sie nie uchylał i która miała swój fundament w wirze Kościoła. Bo tez takie hasła jak: Ojczyzna, Naród, solidarność, sprawiedliwość, wolność związane z nurtem pracy bł. Księdza Jerzego Popiełuszki rozumiemy jako wartości wypracowane w naszym narodzie przez Ewangelię.
Męczeńska śmierć ks. Jerzego winna rodzić owoce nawrócenia, przebaczenia i pojednania w naszej Ojczyźnie. Wstrząsającym świadectwem zmagań przypominających Ogrójec albo ukamienowanie św. Szczepana sś słowa rozważań modlitwy różańcowej, prowadzonej przez ks. Jerzego po Mszy świętej w Bydgoszczy, na kilka godzin przed śmiercią: „Módlmy się, byśmy byli wolni od lęku, zastraszenia, ale przede wszystkim od żądzy odwetu i przemocy”.
A oto niektóre z jego przemyśleń:
- Szczęśliwą wieczność budujemy przez wypełnianie naszych codziennych obowiązków, nieraz niepozornych i drobnych.
- Gdyby Chrystus umarł od kamieni - umarłby tylko jeden z Żydów. Gdyby położył głowę pod miecz, umarłby jak Rzymianin. Ale umierając jak niewolnik na krzyżu, stał się bratem całej ludzkości, bo śmierć niewolników była śmiercią ludzi różnych narodowości.
- Proces Chrystusa trwa. Trwa proces nad Chrystusem w jego braciach. Uczestniczą w nim ci wszyscy, którzy zadają ból i cierpienie braciom swoim, ci, którzy walczą z tym, za co Chrystus umierał na krzyżu.
- W perspektywie musimy ujrzeć całe nasze życie i wtedy nabierze ono właściwego sensu.
- Chrześcijaństwo pozwala zawsze patrzeć w przyszłość, nawet poprzez grób.
- Dlaczego Bóg dopuszcza cierpienie, dlaczego je toleruje? Nie odpowiemy na to pytanie w sposób jasny i ostateczny. Musimy pochylić głowę przed tajemnicą, ale wiemy przynajmniej jedno - ludziom wierzącym łatwiej pojąć sens cierpienia.
- Cierpienie jest nie w Bogu, ale w człowieku
- Mamy prawo usuwać cierpienie, ale nie wolno nam zapomnieć o jego wartości.
- Musimy wyciszyć się i pozwolić Bogu mówić, musimy choć na krótki czas odsunąć od siebie zakłócenia z szarej codzienności, aby móc z Bogiem rozmawiać.
- Człowiek współczesny zapomniał o tym, że posiada duszę nieśmiertelną, nadającą jego życiu i cierpieniu sens.
- Człowiek jest wtedy człowiekiem, gdy nie zapomina, że jest dzieckiem samego Boga i że stoi w kolejce do Domu Ojca.
- Zachować godność człowieka, godność dziecka Bożego, to żyć bez zakłamania.
- Kościół to nie tylko hierarchia kościelna, ale to cały lud Boży, te milionowe rzesze ludzi, które tworzą Kościół w bardzo szerokim pojęciu.
- Misja Kościoła to bycie z ludźmi na co dzień, uczestniczenie w ich radościach, ich bólach, coerpieniach.
- Swe obowiązki tylko wtedy traktujemy odpowiedzialnie, gdy wykonujemy je jako służbę wobec najbliższych, ale też wobec narodu i świata.
- Korzeniem wszelkich kryzysów jest brak prawdy.
- Wszystko to, co jest bólem, cierpieniem, udręką fizyczną, duchową, to wszystko co my potocznie nazywamy krzyżem naszego życia, krzyżem naszego Narodu, nabiera najwyższej wartości poprzez połączenie z krzyżem Chrystusa.
- Lękamy się, gdy grozi nam cierpienie , utrata jakiegoś dobra, utrata wolności, zdrowia czy stanowiska. I wtedy działamy wbrew sumieniu, które jest miernikiem prawdy. Przezwyciężamy lek, gdy godzimy się na cierpienie lub utratę czegoś w imię wyższych wartości.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.