"Wychowałem się we wzorcowo pobożnej, katolickiej rodzinie. Niczego mi nie brakowało, wszystko miałem, łącznie z obfitą miłością, poza jednym: nie było wymagań". Zatem nie była to wzorcowa rodzina. Nie krytykuję tej rodziny, ale zwracam uwagę na sformułowanie, które może mącić.
Zatem nie była to wzorcowa rodzina. Nie krytykuję tej rodziny, ale zwracam uwagę na sformułowanie, które może mącić.