Psychologia zamiast etyki? Rzecz o podstawach teorii wychowania

Cywilizacja 38/2012 Cywilizacja 38/2012

W Polsce, podobnie jak i w wielu innych krajach, mamy do czynienia ze zjawiskiem coraz intensywniejszej pedagogizacji. Dzieci i młodzież coraz więcej czasu spędzają w instytucjach wychowawczych oraz w obszarze oddziaływania nauczycieli, wychowawców, psychologów, różnego rodzaju trenerów i opiekunów – czyli pozostają pod kontrolą tzw. fachowców od wychowania. Nakłady finansowe na wykształcenie i wychowanie są obecnie znacznie większe niż były kilkadziesiąt lat temu, ciągle rozszerzają się inicjatywy i starania pedagogiczne, w szkolnictwie wprowadzane są coraz to nowe reformy. Paradoksalnie, mimo tych wysiłków pedagogicznych i nakładów finansowych, sukcesy wychowawcze i dydaktyczne są nieporównanie mniejsze, niż były kiedyś, gdy w edukację młodego pokolenia angażowano znacznie mniej środków i sił.

 

Pedagogika, która przez wieki współtworzyła kulturę Europy i dzięki której osiągały dojrzałość europejskie narody, po odpowiedź na pytanie „kim jest człowiek i jak należy go wychowywać” sięgała do filozofii. Jej punktem oparcia była antropologia filozoficzna czyli metafizyka człowieka, a szczególnie ta część, którą stanowi psychologia filozoficzna (racjonalna) będąca w zasadzie metafizyką duszy. Drugą dyscypliną filozoficzną, z którą teoria pedagogiczna była bardzo ściśle i bezpośrednio powiązana (stanowiąc wręcz jej integralną część) była etyka – teoria działania ludzkiego jako ludzkiego[1].

Psychologia racjonalna to dyscyplina filozoficzna, która bada zjawiska życia psychicznego analizą racjonalną, czyli wyjaśnia przejawy życia psychicznego w świetle naczelnych zasad bytu (niesprzeczności i racji dostatecznej)[2].

Etyka, będąc teorią działania ludzkiego jako ludzkiego, pozwala wyjaśnić, kim jest człowiek będący podmiotem moralnego działania, jaki jest cel jego życia, co jest dobre a co złe, jak dobro odróżnić od zła i jak dobro realizować. Etyka wyposaża pedagogikę w świadomość norm moralnych i ich obiektywnej obowiązywalności. Zajmuje się badaniem ogólnie przyjętych zasad życia moralnego szukając ich głębszego uzasadnienia, przy czym analizie każdego składowego czynnika etyki towarzyszy w sposób naturalny wychowawczy aspekt zagadnienia (czyli to, co wchodzi w obręb pedagogiki). Można powiedzieć, że zagadnienia wychowawcze stanowią w pewnym sensie najistotniejszy wymiar etyki, gdyż są probierzem prawdziwej wartości moralnej teorii etycznej.

Funkcjonujący w ten sposób związek pedagogiki z etyką jest dla tej pierwszej bardzo cenny, daje jej bowiem silne analityczne podstawy naukowe i wiąże z jasno przedstawioną koncepcją człowieka – źródła moralnego działania. Dzięki temu teoria wychowania musi się liczyć z wypracowanymi na gruncie etyki ustaleniami, w każdym momencie weryfikując zgodnie z nimi swoje własne rozwiązania, co nie pozwala jej na podporządkowanie się ewentualnym fałszywym modom czy narzucanym przez różne środowiska destrukcyjnym wzorcom. Za sprawą etyki teoria wychowania za punkt wyjścia do swych ustaleń przyjmuje obiektywną rzeczywistość a nie subiektywne doznania. Podstawą godnego życia człowieka staje się porządek ustalony przez uniwersalne prawa moralne i ich obiektywną obowiązywalność a nie kierowanie się w życiu osobistymi względami, upodobaniami, obawami, uprzedzeniami i pragnieniami jako miernikami zła i dobra.

Tak „wyposażona” pedagogika aspekty wychowawcze odnosi zawsze do naukowo uzasadnionych (czyli odczytanych w rzeczywistości i rozumnie objaśnionych) etycznych poglądów, z nich wysnuwając swe zasady i metody, nie daje się więc w żaden sposób wykorzystać do narzucania utopijnych społecznych wizji, dążących do różnych form zinstrumentalizowania człowieka.

Niestety, taka sytuacja w pedagogice funkcjonuje już tylko w ramach kierunków opisywanych w historii myśli pedagogicznej. Współczesna pedagogika (w ramach której mieści się szereg szkół i nurtów pedagogicznych – pozornie tylko niejednorodnych) uznając, że zagadnienie wychowania związane jest z etyką w sposób zupełnie luźny, po odpowiedź na pytania odnoszące się do ludzkiej natury zwraca się przede wszystkim do psychologii, przy czym chodzi tu o psychologię uprawianą współcześnie, niemającą wiele wspólnego z wyżej wspomnianą psychologią racjonalną. Psychologia ta, to wiedza o mechanizmach i procesach psychicznych, oparta na metodach eksperymentalnych. Zajmuje się ona obserwacją, opisem i klasyfikacją pewnych przejawów życia i na tej podstawie ustala prawa rządzące ludzkim zachowaniem.

Dociekania psychologiczne, prowadzone na bazie badań empirycznych, dotyczą analizowania objawów, które można celowo wywołać, w miarę potrzeby dowolnie odmienić i odmierzyć ilościowo. Zdobycze psychologii ograniczają się więc tylko do pewnej dziedziny zagadnień pedagogicznych, tych, które można sprowadzić do zjawisk dostępnych narzędziom psychologii. Są one w stanie wnieść do pedagogiki wiele wartościowej wiedzy na temat zjawisk z pogranicza psychologii i fizjologii (np. wrażenia zmysłowe), mogą pogłębić rozumienie takich czynności, istotnych z punktu widzenia pedagoga, jak pamięć, uwaga, myślenie czy uczucia, jednak szereg istotnych, wręcz priorytetowych dla wychowania kwestii z natury rzeczy nie kwalifikuje się do żadnych badań psychologicznych.

Przeprowadzane przez psychologów badania nie są w stanie nic powiedzieć o istnieniu w człowieku pierwiastka duchowego, czyli duszy, ani o substancjalnym związku duszy z ciałem[3]. Żadne psychologiczne testy, eksperymenty czy statystyki nie potrafią pomóc w zrozumieniu i właściwym potraktowaniu tak istotnej w wychowaniu sprawy, jaką jest harmonijne współdziałanie natury i łaski, najważniejsze bowiem problemy pedagogiczne zależne są od pojęć etycznych, a nie eksperymentów psychologicznych. Psychologia, do której odwołuje się dziś pedagogika, nie podaje nauki o grzechu pierworodnym i pozostawionym po nim wewnętrznym rozdźwięku między istotnymi czynnikami ludzkiej natury, nie uczy o trzech pożądliwościach, o wadach głównych. Nie zajmuje się też centralnym zagadnieniem pedagogiki katolickiej, jakim jest temat stałych usposobień do czynów czyli sprawności moralnych – cnót.

Tendencja do opierania pedagogiki na psychologii pojawiła się już dawno, jednak prawdziwa „psychologizacja” wychowania rozpoczęła się wraz z tzw. psychologią humanistyczną, która znacząco wpłynęła na sposób postrzegania przez dzisiejszych pedagogów zarówno teorii, jak i rzeczywistości wychowawczej.

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...