Jaki sens ma śmierć Chrystusa?

Droga 5/2014 Droga 5/2014

Od początków chrześcijaństwa znane są herezje związane z tym, że nie przyjmuje się do wiadomości, że Mesjasz umarł na krzyżu. Bywa, że i dziś zastanawiamy się, czy Pan Jezus musiał tak cierpieć i dlaczego dzieło odkupienia odbyło się w ten sposób.

 

Żydom trudno było zrozumieć, dlaczego Mesjasz ma cierpieć i umrzeć, bo wyobrażali sobie Jego triumf w kategoriach ziemskich. My też nie jesteśmy w stanie zrozumieć Bożych planów. Możemy tylko – jak apostołowie obecni przy przemienieniu – doświadczyć przebłysku tej wiedzy. Bóg jest miłością i wie, co robi. Trzeba Mu zaufać i być posłusznym.

Walka ze złem

Golgota jest odpowiedzią na tajemnicę istnienia zła i grzechu. Jak tłumaczył C.S. Lewis, kluczowa bitwa Pana Boga z diabłem, księciem tego świata, wymagała przybycia Syna Bożego niepostrzeżenie „za linią wroga”. Pan Jezus przyszedł na świat jako bezbronne dziecko, ale zarazem jako wojownik, by sprzeciwiać się bezprawiu i uwalniać ludzi od złych duchów. Logika Wcielenia wymagała, aby Boża miłość dotarła do najciemniejszych zaułków ludzkiego życia. Ostatecznym z przeciwników był ludzki strach przed śmiercią. Cała grzeszna natura ludzka została skierowana przeciwko Niemu: słabości, wady, niesprawiedliwość, pogarda, okrucieństwo. Zgodnie z wolą Ojca Chrystus musiał się zmierzyć z uwięzieniem, torturami i śmiercią krzyżową. Wziął wszystkie grzechy na siebie i zginął pod ich ciężarem. A zmartwychwstając, udowodnił, że miłość jest silniejsza niż śmierć. Dopiero wtedy Jego misja się wypełniła.

Rozwiązanie problemu zła jest w krzyżu Jezusa Chrystusa. Na tym krzyżu mrok ludzkiej egzystencji spotyka się z pełnią Bożej miłości. Dlatego papież Leon Wielki mógł stwierdzić, że „jedynym powodem narodzin Syna Bożego było to, aby mógł zostać przybity do krzyża”.

Nowa Ofiara

Na tym jednak nie koniec, bo przecież Kalwarię nazywamy „najwyższą ofiarą”, która mogła zastąpić wszystkie poprzednio składane ofiary zwierzęce. Co sprawiło, że pierwsi chrześcijanie rozpoznali Ofiarę w brutalnej rzymskiej egzekucji, skoro nie widzieli tam świątyni, ołtarza i kapłana? Apostołowie przypomnieli sobie słowa wypowiedziane przez Chrystusa o Jego ciele za nas wydanym i krwi Nowego Przymierza. Połączyli wydarzenia Wielkiego Piątku z wydarzeniami Wielkiego Czwartku, czyli ustanowieniem Najświętszego Sakramentu podczas święta Paschy.

Pascha była ofiarą i jednocześnie ucztą. Żydzi przywoływali w ten sposób czas niewoli egipskiej, gdy przed śmiercią ochroniła ich krew baranka, którą skropiono drzwi domów. Baranek paschalny był zabijany w celu ochrony narodu Izraela. Pan Jezus poszedł dobrowolnie na egzekucję, aby własną krwią osłonić całą ludzkość przed szatanem trzymającym ją dotąd w niewoli.

Pascha Starego Testamentu została przemieniona w Sakrament Eucharystii Nowego Testamentu, „Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha” (1 Kor 5, 7). Św. Paweł pisze wprost, że takie rozumienie Ostatniej Wieczerzy zostało mu objawione przez Pana Jezusa (por. 1 Kor 11, 23). Ustanowienie Eucharystii pozwala zrozumieć ukrzyżowanie jako nową, najwyższą i jedyną Ofiarę, która wypełnia wszystkie poprzednie ofiary.

Pan Jezus nie był ofiarą egzekucji, lecz ofiarą Bożej miłości. Benedykt XVI napisał, że „miłość bez cierpienia nic nie znaczy. Cierpienie bez miłości jest nie do zniesienia”. To dlatego, że miłość może przemienić cierpienie w poświęcenie. Jak to streścił Scott Hahn, Chrystusowi nie odebrano życia w Wielki Piątek – On ofiarował je za nas w Wielki Czwartek.

 

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| JEZUS, ŚMIERĆ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...