Przygotowanie rekolekcji ewangelizacyjnych rozpoczyna się około cztery miesiące przed zaplanowanym terminem. Polega na wyborze rekolekcjonisty, zebraniu zespołu animatorów, przygotowaniu odpowiednich spotkań rekolekcyjnych. Wieczernik, 152/2007
Liderzy informują o realizacji celów i trudnościach. W końcowym etapie przygotowania do rekolekcji następują przynajmniej dwa spotkania całego zespołu z księdzem rekolekcjonistą.
Katecheta przygotowuje społeczność uczniowską do rekolekcji dzieląc ją na małe grupy (10-15 osób). Każdej grupie zostaje przydzielony jeden animator (i według możliwości pomocnik). Można również przeprowadzić ankietę wśród nauczycieli dla zorientowania się w problemach wychowawczych, co można potem wykorzystać w programie rekolekcji. Konieczne jest też czuwanie nad każdą z pracujących diakonii, ustalanie terminów spotkań ogólnych. Katecheta opracowuje konspekt do spotkań w grupach i „List do Rodziców” z informacją o rekolekcjach, opracowuje wieczorne spotkanie modlitewne. Jeśli w prowadzenie rekolekcji jest zaangażowana młodzież z innych szkół, należy przygotować też odpowiednie usprawiedliwienie z pieczątką parafii.
Owoce tak prowadzonych rekolekcji przerosły nasze oczekiwania. Patrząc z perspektywy kilku lat widzę, jak wiele dobrego dzieje się dzięki nim. Wielu uczestników pierwszych rekolekcji dziś jest animatorami oazowymi, wielu zainteresowało się ewangelizacją. Już po pierwszych rekolekcjach wielu prowadzących zapragnęło poświęcić się ewangelizacji. Nastąpił rozwój liczebny Diakonii Ewangelizacji Diecezji Rzeszowskiej i wzrost jej zaangażowania. Dawni uczestnicy rekolekcji dziś należą do zespołu prowadzącego. Po pierwszych rekolekcjach zaczęła swe spotkania grupa modlitewna, która istnieje do dziś. W tym roku po rekolekcjach postanowiliśmy prowadzić comiesięczne spotkania modlitewne dla chętnych z całego Rzeszowa.
Uczestnicy rekolekcji dają świadectwo swej wiary. Twierdzą oni, że rekolekcje przeżywane w tej szkole są najpiękniejszymi rekolekcjami w ich życiu. Powtarza się zdanie: „Chciałbym, by trwały dłużej”. Uczestnicy autentycznie czekają na czas rekolekcji, dopytują się, czy będą animatorzy, czy poprowadzą spotkania w grupach… Wielu absolwentów uczestniczy w wieczornych spotkaniach modlitewnych na kolejnych rekolekcjach mimo, że już ukończyli gimnazjum. Gdy po skończonym spotkaniu modlitewnym wysyłaliśmy uczniów do domu, aby rodzice się nie martwili, jedno z nich powiedziało: „Proszę Pani, my nie chcemy iść, my chcemy się modlić”. Przyznaję, że takie słowa z ust dziecka słyszałam po raz pierwszy.
Treści rekolekcyjne są mocno zapamiętywane, „przeżyte” i często odwołuję się do nich na katechezie. Dużą moc posiada modlitwa za dzieci – dzieliły się one ze mną tym, że animatorzy pierwsi dostrzegli ich troski i za nie się modlą. Zdarzało się, że jakiś animator podejmował się długotrwałej opieki nad trudnym uczniem, co skutkowało poprawą zachowania.
Bardzo pozytywnie patrzą na takie rekolekcje nauczyciele, którzy już zaczęli współpracować w przygotowaniu zajęć nadobowiązkowych, sprawują też opiekę nad uczniami w czasie rekolekcji. Nauczyciele mają też swoje spotkanie rekolekcyjne.
Katecheci, którzy pracowali przy przygotowaniu takich rekolekcji i rekolekcjoniści stosują elementy tych spotkań w swoich szkołach.
Nie sposób podać wszystkich owoców szkolnych rekolekcji ewangelizacyjnych, wiele z nich pozostaje ukrytych. Zachęcam jednak do wprowadzania rekolekcji w tak wypracowanej formie w innych szkołach.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.