Na świecie zagościł kryzys ekonomiczny, rynki pracy dramatycznie się skurczyły, a exodus emigracyjny trwa już pięć lat. Wydawałoby się, że nadszedł najwyższy czas na powroty naszych rodaków do ojczyzny. A jednak tak nie jest. Przewodnik Katolicki, 10 maja 2009
Czas na konkretne rozwiązania
Sytuacja eurosierot jest bardzo zróżnicowana. Są przecież dzieci wychowywane przez jednego z rodziców, starającego się kompensować nieobecność współmałżonka, systematycznie odwiedzane przez rodzica emigranta, regularnie z nim rozmawiające przez telefon, Skype czy Gadu-Gadu. Są też dzieci, które wychowują dziadkowie, starsze rodzeństwo, a nawet sąsiedzi.
Tylko że w sytuacjach krytycznych, gdy np. potrzebna jest natychmiastowa pomoc medyczna, nie mają oni jednak żadnych praw. Są niestety również i takie dzieci, a jest ich bardzo wiele, które trafiają do domu dziecka. By zaradzić problemowi eurosierot, rząd zmierza do rozwiązania, jakie stosowane jest i sprawdza się choćby na Litwie, aby rodzice wyjeżdżający z kraju, obligatoryjnie ustanawiali prawnego opiekuna pozostawionych pociech.
Ponadto zdecydowanych zmian wymaga system alimentacyjny, a także procedury związane z adopcją czy objęciem nad dzieckiem opieki przez rodzinę zastępczą. Nad nowymi zapisami prawnymi pracuje specjalna międzyresortowa komisja. W jej zespole znaleźli się prawnicy, przedstawiciele ministerstw edukacji oraz pracy. Na takie prawne umocowania czekają w napięciu dyrektorzy szkół.
Jednak wprowadzenie takiego przepisu nie jest proste, gdyż rodzicom wyjeżdżającym za granicę tymczasowo ograniczałoby ono prawa rodzicielskie. Z drugiej strony jest nadzieja, że narzucenie prawnego pensum być może wywoła refleksję oraz zwiększy świadomość rodziców wobec obowiązków, do jakich są przecież zobowiązani względem własnych dzieci.
Poradniki, prace magisterskie i…?
Mamy już w Polsce pierwszy praktyczny poradnik dla rodziców wyjeżdżających za granicę bez dzieci, które pozostawiają w kraju. Powstał w Lublinie i można go znaleźć na stronie www.kuratorium.lublin.pl. Cenną jest informacja, że do publikacji dołączono wykaz instytucji, w których rodziny eurosierot mogą szukać pomocy. Powstało już kilka prac magisterskich poświęconych tematowi eurosieroctwa, zapewne powstanie wiele innych rozpraw badawczych i naukowych.
Nie zmieni jednak to faktu, że tak naprawdę nie dowiemy się, co czuje dziecko, kiedy uświadamia sobie, że rodzice je opuścili. Trudno też stwierdzić, jak sobie ono poradzi z ogromnym poczuciem krzywdy z powodu porzucenia przez własnych rodziców. Zdaniem psychologów dziecięcych, dzieci pozbawione stałego kontaktu nawet z jednym z rodziców czują się jak sieroty.
Nie trzeba nikogo przekonywać, że skutki sieroctwa są najczęściej nieodwracalne i tragiczne. U dzieci najmłodszych występują one w postaci „choroby sierocej”, jako: zaburzenia życia emocjonalnego, opóźnienia w rozwoju motorycznym i poziomu aktywności psychicznej, a także zaburzenia nerwicowe i charakterologiczne. U dzieci starszych jednym z pierwszych symptomów są systematyczne trudności w przystosowaniu się do wymagań środowiska szkolnego.
Skutkiem tego są zewnętrzne manifestacje głębokich zaburzeń zachowania, które mogą prowadzić do zachowań przestępczych. Innym przejawem są zachowania świadczące o nieprzystosowaniu społecznym takie, jak: wagary, ucieczki z domów, włóczęgostwo, uzależnienie od alkoholu i narkotyków, a także prostytucja. Czy emigracja zarobkowa jest faktycznie tego warta?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.