Ksiądz nie jest po to, żeby go okadzać

Tygodnik Powszechny 33/2010 Tygodnik Powszechny 33/2010

Powołaniu towarzyszą próby. Kiedy człowiek dzieli się swoją opowieścią, trzeba ją przyjąć. Nie bać się problemów, których do końca nie da się rozwiązać.

 

Ale służba biskupa kojarzy się raczej z odgrodzeniem od wiernych.

Owszem, ale tylko tym, którzy nie znają biskupiego kalendarza. Mój kalendarz, nawiasem mówiąc, co miesiąc jest zamieszczany na stronie internetowej diecezji. Każdy może się przekonać, że nie odgradzam się od ludzi... Jestem blisko nich nie tylko przez zewnętrzną aktywność, także przez modlitwę. A sam odczuwam, że moi diecezjanie pamiętają o mnie w modlitwie i cierpieniu.

Co roku w okresie bożonarodzeniowym odwiedzam jedną z parafii, wybieram sobie z dziesięć kartotek i chodzę po kolędzie. Nie do rodzin specjalnie wybranych przez proboszczów – nie lubię rzeczywistości uszminkowanej. Na przykład na początku tego roku pojechałem do wsi Koszary koło Łososiny Górnej, gdzie trwają spory z ludnością romską. Odwiedziłem domy romskie i polskie, rozmawiając o ich problemach, wspólnie się modląc. Dzięki temu mam obraz sytuacji i mogłem zwołać w tej sprawie okrągły stół.
 
Tylko że działalność społeczną może podjąć każdy, nie musi być do tego księdzem. Co jest najważniejszego wśród zadań księdza?

Służba poprzez sakramenty. Sobór Watykański II
wyraźnie powiedział, że uświęcenie kapłana – i to jest cała duchowość księdza diecezjalnego – dokonuje się poprzez jego posługę sakramentalną, którą pełni w imieniu Chrystusa i jako alter Christus.

Od kilku lat tarnowskim księżom pomagają w tym nadzwyczajni szafarze Komunii Świętej. W diecezji jest ich ośmiuset. W niedziele zanoszą Komunię do ludzi chorych i starych. Rozmawiają z nimi, patrzą na ich sytuację, dowiadują się, czy można im pomóc, bo większość z szafarzy działa też w Caritasie. Dzięki nim poszerza się przestrzeń komunii z Bogiem i pomiędzy ludźmi. Staram się, żeby szafarze byli w każdej parafii.

Jak przygotować się do sprawowania Eucharystii?

Eucharystia to ofiara. Nie powinien jej sprawować człowiek, który nie wie, czym ona jest. Ducha ofiarności, bycia dla innych trzeba się nauczyć w rodzinie. Inaczej nastąpi rozminięcie między liturgią a życiem. Moja diecezja przoduje w rozmaitych akcjach charytatywnych. Nie dlatego, że mieszkają tu krezusi: to diecezja ludzi, którzy uczą się ofiarności w rodzinie i na liturgii. Którzy umieją przełamać się chlebem. Z nich są kapłani...

A dla kapłana Msza św. jest stylem życia. Tak jak na Eucharystii jesteśmy dla Chrystusa i innych ludzi, tak samo poprzez całe życie musimy być DLA. Ksiądz nie ma swojego czasu – jego czas jest czasem wiernych. Od tego nie ma urlopu.

Jest moment w posłudze kapłańskiej, którego świecki nie jest w stanie sobie wyobrazić: tę chwilę w czasie Mszy św., kiedy kapłan podnosi Hostię i nie mówi: „to jest ciało Chrystusa”, ale „to jest ciało Moje”. Jak sobie Ksiądz Biskup radzi z potęgą tego, co się w tym momencie dzieje?

Moją odpowiedzią na potęgę tajemnicy Eucharystii jest uczenie się pokory. Liturgia to szczyt tego, co możemy osiągnąć na ziemi. Ale pamiętajmy, że każdy szczyt się zdobywa – idąc trudną drogą. Im głębiej przeżywamy tę drogę – czyli wszystko, co nas w życiu spotyka – tym lepiej zrozumiemy to, co znajdziemy na szczycie. Wtedy łatwiej będzie nawet wypowiedzieć te trudne słowa, które wyrażają pełną identyfikację z idącym na mękę Chrystusem.

Zresztą słów konsekracji nie wypowiadamy tylko nad chlebem. Wypowiadamy je nad Kościołem. „To jest Moje ciało” – chodzi też o stojących wokół ołtarza, o mnie samego, o mistyczne ciało Chrystusa. Z wydarzenia eucharystycznego czerpie ono siły.

My, grzeszni ludzie, bierzemy w ręce Ciało Jezusa. Ale sobie tego nie uzurpujemy. Trzeba by zapytać samego Chrystusa, dlaczego On na to pozwolił uczniom w Wieczerniku. Dlaczego z Jego ust padło rozkazujące: „to czyńcie”? A przecież dobrze znał ich słabości i grzechy. Ostatecznie to Jego dar. To dzięki Jego łasce jesteśmy wyzwoleni i dopuszczeni.

Pytanie, czy umiemy to cenić i docenić?!
 

Rozmawiali: Maciej Müller i Tomasz Ponikło
 
Wiktor Skworc (ur. 1948) jest biskupem ordynariuszem tarnowskim. Jego diecezja od lat przoduje w Polsce pod względem liczby kandydatów zgłaszających się co roku do seminarium duchownego. Bp Skworc jest członkiem Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów, w Konferencji Episkopatu Polski pełni m.in. funkcję przewodniczącego Komisji ds. Misji.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...