Doktryna katolicka stoi niezmiennie na stanowisku, że całe ludzkie życie od momentu poczęcia poprzez wszystkie fazy rozwoju, aż do naturalnej śmierci jest święte, ponieważ jest ludzkim, ale ukształtowanym na obraz i podobieństwo Boże.
Godność człowieka i jej chrześcijańskie korzenie muszą w przyszłości znajdować przełożenie na konkret życia. „Godność ludzka” (dignitas humana, human dignity) – argumentacja posługująca się zasadą godności ludzkiej sięga czasów starożytnych, wyraża je sformułowanie stoików: homo homini res sacra (człowiek dla człowieka rzeczą świętą). Chrześcijaństwo nadało godności ludzkiej jeszcze głębszy wymiar, rozwijając teorię człowieka jako imago Dei oraz jako partnera zdolnego do dialogu z Bogiem capa Dei. Inspirowana Arystotelesem filozofia św. Tomasza określała człowieka jako byt najdoskonalszy w całej naturze. To natura osoby ludzkiej wyróżniała go spośród innych stworzeń; jej rozumność, wolność, podmiotowość moralna i prawna wykluczała, aby osobę można było potraktować jako środek do jakiegoś celu. Immanuel Kant nadał pojęciu godności ludzkiej treść niezależną od teologicznej czy filozoficznej interpretacji chrześcijańskiej. Została ona przeformułowana w kategoriach rozumu sekularystycznego; człowiek ma godność ponieważ uczestniczy w rozumności i autonomii właściwej tego rodzaju istotom[1]. Sekularyzacja tego terminu nie pozbawiła go jego autorytetu. Zasada godności ludzkiej weszła w XX w. do konstytucji wielu narodów. Życie każdego człowieka jest chronione przez Boga. Zagrożenie świętości życia ma dzisiaj swoje źródło w wyobrażeniu o nieograniczonych możliwościach człowieka, które bazuje szczególnie na osiągnięciach medycyny i badaniach genetycznych. One to mogą się okazać dla człowieka i stworzenia nie mniej zgubne niż tymczasem przezwyciężone ideologie i systemy. Mentalność naukowa, wierna swoim metodom badania wyklucza wartość, potrafi tworzyć jedynie kulturę techniczną, w której zasadniczym wysiłkiem rozumu jest przetwarzanie faktów i procesów. Wzrastające możliwości techniczne pozwalają coraz bardziej ingerować w procesy biologiczne ludzkiego ciała, pozbawiając całą naturę jej niezależności i godności oraz degraduje ją wraz z ciałem człowieka do zwykłych środków produkcji. Współczesna Konwencja o Prawach Człowieka i Biomedycynie z 16 XI 1996 r. zatytułowana jest: „Europejska Konwencja o prawach człowieka i godności istoty ludzkiej wobec zastosowań biologii i medycyny”, gdzie w art. 1 – godność, tożsamość, integralność istoty ludzkiej stawiane są na początku jako pierwotne i podstawowe kryteria oceny zastosowania biologii i medycyny.
Etyka personalistyczna sięga do takich filozofów (m.in. E. Husserl, M. Scheler, D. von Hildebrand, K. Wojtyła), którzy opisują to, co dane w doświadczeniu aksjologicznym (aksjologia fenomenologów), odsłaniają moralność w świecie relacji międzyosobowych (filozofia dialogu) oraz szukają również metafizycznych podstaw tego, co odkryli (etyka Arystotelesa i św. Tomasza). W tym kontekście zasada wartości życia ludzkiego staje się zasadą pierwotną. Zasada jakości życia nie może pretendować do rangi normy moralności. Zakłada ona zasadę wartości życia. Jeśli ją odrzuca, to wtedy relatywizuje również wszystkie wartości i samą siebie. Należy więc właściwie ustawić zależność tych zasad. Zasada bowiem wartości życia osoby, poprzez afirmację godności osoby dla niej samej, prowadzi do afirmacji wszelkich dóbr dla osoby, czyli troski o jakość jej życia. Wartość osoby jest podstawą normatywności dóbr dla osoby[2]. Wartość życia osoby jest wartością pierwotną, niezależną, nadającą wartościowość moralną wszelkim działaniom medycznym na rzecz osoby. Walka pomiędzy cywilizacją śmierci a cywilizacją życia i miłości wciąż trwa. Jest to walka o samowiedzę człowieka, o miejsce w niej dla prawdy o godności ludzkiej uczącej żyć godnie i stanowiące źródło takich praw, które obowiązują wszystkich[3].
„Cywilizacja śmierci” jest cywilizacją zakłamania dlatego, że zła nie nazywa się złem, śmierci – śmiercią, mówi o zagrożeniach życia, którymi są: przemoc, wojna, niedożywienie, nędza, niesprawiedliwy podział dóbr, handel narkotykami; propagowanie wzorców zachowań w dziedzinie życia płciowego, które są moralnie nie do przyjęcia i rodzą poważne niebezpieczeństwa dla życia; podkreśla jeszcze inne zagrożenia życia jak: przerywanie ciąży, eutanazja, antykoncepcja, sterylizacja. Ustawy sprzeczne z prawem do życia, które legalizują aborcję, eutanazję, sterylizację i regulację narodzin przy pomocy metod przeciwnych życiu i godności małżeństwa, stają się zalążkiem rozkładu społeczeństwa i jego fundamentów. W encyklice Evangelium vitae, w jej czwartej części, jest mowa o inicjatywach duszpasterstwa i wychowania, wskazując konkretne drogi budowania nowej kultury życia. Kościół kategorycznie odrzuca wszelkie bezpośrednie zabijanie, zarówno przed jak i po narodzeniu, piętnuje ideologię śmierci i jej nieustanne szerzenie się.
Doktryna katolicka stoi niezmiennie na stanowisku, że całe ludzkie życie od momentu poczęcia poprzez wszystkie fazy rozwoju, aż do naturalnej śmierci jest święte, ponieważ jest ludzkim, ale ukształtowanym na obraz i podobieństwo Boże. Prawo moralne we wszystkich przypadkach faktycznego zabójstwa nienarodzonego nakłada karę ekskomuniki wiążącej mocą samego faktu po zaistnieniu skutku [KPK 1398], co oznacza, że oprócz grzechu ciężkiego istnieje jeszcze cenzura, czyli kara ekskomuniki sankcjonowana przez Kościół nieprzerwanie od IV wieku. W Deklaracji o eutanazji Kongregacji Nauki Wiary z 1980 r. eutanazja jest wprost określana słowem crimen, czyli jest to najcięższa kwalifikacja także prawnicza tzn. zbrodnia, zamach na człowieczeństwo. Rozumie się przez eutanazję jakiekolwiek działanie lub zaniechanie działania, które z wykorzystaniem środków bezbolesnych powoduje szybką śmierć człowieka – „śmierć przed czasem”. Zgodnie z nauką chrześcijańską, według Piusa XII, „można uśmierzyć ból i pozbawić świadomości przy pomocy lekarstw narkotyzujących, gdy nie ma już żadnych innych środków i gdy w konkretnych okolicznościach nie przeszkodzi to w wypełnianiu innych obowiązków religijnych i moralnych”. Fragment ten został bardzo szczegółowo rozpracowany i poszerzony przez Salvifici doloris Jana Pawła II. Eksponuje główne linie moralności terapeutycznej i linie istotnych obowiązków wobec ochrony życia. EV rozwinie ten problem później w kontekście powinności opieki paliatywnej czy leczenia ludzi terminalnie chorych. „Są przypadki, gdzie pragnie się jedynie uśmierzyć, bądź skutecznie złagodzić ból, stosując środki przeciwbólowe udostępnione przez medycynę. Niemniej jednak nie należy pozbawiać umierającego świadomości bez poważnych przyczyn” (EV 65). Jan Paweł II stwierdza: „Kościół (…) mocno wierzy, że życie ludzkie, nawet gdy słabe i cierpiące, jest zawsze wspaniałym darem Bożej dobroci. (…) Kościół jest powołany do tego, aby wszystkim ukazać na nowo, z coraz większym przekonaniem, swoją wolę rozwijania wszelkimi środkami życia ludzkiego i bronienia go przeciw jakimkolwiek zasadzkom, niezależnie od stanu i stadium rozwoju, w którym się ono znajduje” (Familiaris consortio, 30).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.